Odniósł się w ten sposób do zapowiedzianej we wtorek po południu w Białymstoku przez premiera Donalda Tuska możliwości otwarcia tych przejść w listopadzie, na próbę. Premier ogłosił to podczas Forum Spójności i Rozwoju Granicznego UE.
Od podania daty otwarcia drogowych przejść granicznych z Białorusią w Podlaskiem służby graniczne będą do tego gotowe w ciągu 48 godzin - poinformował we wtorek wojewoda podlaski Jacek Brzozowski.
W listopadzie - jeszcze bez konkretnej daty - mają być otwarte przejścia w Bobrownikach i Kuźnicy. Kuźnicę zamknięto w listopadzie 2021 r., a Bobrowniki w lutym 2023 r. W Podlaskiem działają jedynie dwa kolejowe przejścia z Białorusią: w Kuźnicy i Siemianówce.
- Jesteśmy gotowi, wszystkie działania, które są niezbędne do tego, aby w sposób czysto techniczny ta procedura przebiegała bez zbędnej zwłoki, są organizowane - powiedział Jacek Brzozowski.
Za przygotowanie otwarcia odpowiada urząd wojewódzki i wojewoda we współpracy ze służbami granicznymi.
- W ciągu 48 godzin wszystkie te działania zostaną zrealizowane - powiedział wojewoda, pytany o to, jaki czas jest potrzebny służbom od momentu ogłoszenia decyzji do otwarcia przejścia.
Z zapowiedzi premiera cieszą się przedsiębiorcy i samorządowcy.
- Bardzo długo czekaliśmy - powiedziała PAP Ewelina Grygatowicz-Szumowska z Porozumienia Polskich Przedsiębiorców Zjednoczony Wschód, które od dawna zabiegało o otwarcie przejść granicznych z Białorusią. Dodała, że lata, które minęły od zamknięcia granicy, były dla przedsiębiorców trudnym czasem.
- Część ludzi się przebranżowiła i właściwie od nowa będziemy odbudowywać nasz biznes. Klienci też się muszą przyzwyczaić, ale to (zapowiedź premiera) to jest już naprawdę duże światełko w tunelu i wielka radość - skomentowała Grygatowicz-Szumowska.
Dodała, że przedsiębiorcy nie bardzo rozumieją, co się zmieniło, że premier ogłosił taką zapowiedź, ale liczy się dla nich przyszłość, choć planując biznesy, będą brać pod uwagę niepewność sytuacji.
- Na politykę my praktycznie nie mamy wpływu - dodała.
Zaznaczyła, że firmom pomagały przetrwać rekompensaty.
Prezes Izby Przemysłowo-Handlowej (IPH) w Białymstoku Jarosław Antychowicz podkreślił, że zamknięcie wszystkich przejść to wielkie straty dla przedsiębiorczości.
- Myśmy tracili corocznie kilka miliardów złotych na stracie ruchu przygranicznego, też turystyka bardzo mocno na tym ucierpiała, bo jednak goście ze wschodu stanowili dużą część tej turystyki - powiedział PAP prezes IPH.
Dodał, że firmy traktują zapowiedź premiera jako zrozumienie szerszych konsekwencji zamknięcia przejść granicznych dla gospodarki i - jak to określił - "przebłysk zdrowego rozsądku".
Prezes Klastra Evoluma skupiającego ok. 150 firm z całego kraju z branży metalowej Sebastian Rynkiewicz powiedział, że otwarcie przejść to kluczowy element dla rozwoju regionu. Dodał, że przedsiębiorcy wyraźnie usłyszeli deklarację otwarcia, ale też możliwość zamknięcia, jeśli będzie taka konieczność, ale są gotowi na to - jak to określił - "żeby te drzwi się otwierały i zamykały".
Minister rolnictwa, podlaski poseł PSL Stefan Krajewski, powiedział, że zapowiedź premiera cieszy, choć wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że sytuacja na granicach na wschodzie jest trudna. Dodał, że otwarte przejścia to sprawa ważna także dla rolnictwa i wymiany handlowej.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski ocenił, że na korzyści z otwarcia przejść czekają przedsiębiorcy, także ci, którzy prowadzą interesy na targowisku miejskim w Białymstoku, czy galerie handlowe, które na zamknięciu przejść straciły, bo nie było klientów ze wschodu. Pytany o to, jakie warunki się zmieniły, że premier ogłosił zapowiedź otwarcia przejść, o czym do tej pory nie było mowy, odpowiedział, że trwała o to walka.
- I nasz głos został po prostu wysłuchany - ocenił Truskolaski.
Zaznaczył, że brakowało argumentów i odpowiedzi na pytania z Podlasa, dlaczego np. przejście w Terespolu w Lubelskiem może działać i działa, a podlaskie przejścia nie. (PAP)
kow/ joz/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu kolniak24.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Nowe przystanki w powiecie kolneńskim (wideo)
Po co przystanki skoro niemavautobusow
Monia
20:29, 2025-10-28
Burmistrz tłumaczy, że sprawa jest w gestii KOKiS
Radni jak zbierali podpisy to było ich widać a jak dostali się do źródełka to o obietnicach zapomnieli.Zaden nie przejdzie się po swoim rejonie i nie zapyta czy może jakieś pytania pomysły mają wyborcy nic tylko kasa się liczy.Albo podpisać listę i do Ełku wstyd
Kolnianka wyborca
19:42, 2025-10-28
Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności
Cóż za komandosi
Hggg
18:59, 2025-10-28
Nowe przystanki w powiecie kolneńskim (wideo)
Panie Wójcie trochę logiki w Starych Kiełczach są dwa i nikt praktycznie z nich nie korzysta,to po co trzeci a może czas najwyższy pomyśleć o Glinkach ,albo rozebrać to straszydło,zapewne Pan tam nie jeżdzi i nie widzi tego.Ukłon też w stronę sołtysa,czy Panu nie wstyd,bo przy przecinaniu wstęg to Pan pierwszy.Kochani wyborcy miejcie to na uwadze.
Grabowiak.
18:56, 2025-10-28