Dla tych z nas, które lubią eksperymentować z koloryzacją, pojęcie farbowania henną na pewno nie jest obce. Często na taki wybór decydują się te z nas, które chcą uzyskać głęboki, ciemny kolor włosów, bez różnych skutków ubocznych, jakie daje stosowana czarna farba do włosów. Niestety jest to błąd. Dlaczego? Wiąże się to z tym, że coś takiego jak czarna henna... po prostu nie istnieje, a do jej uzyskania stosuje się składniki, które mogą okazać się bardziej agresywne dla naszych włosów i skóry głowy niż konwencjonalna, czarna farba do włosów. Zapraszamy do przeczytania poniższego artykułu, który powinien rzucić na tę kwestię nieco więcej światła.
Zacznijmy może od najbardziej podstawowej kwestii – czym jest henna? To barwnik roślinny pozyskiwany z liści lawsonii bezbronnej, występującej naturalnie na terenach Indii, Ameryki Południowej, Australii oraz Afryki. Po specjalnej obróbce, to jest rozdrobnieniu i ugotowaniu liści oraz ich dokładnym wysuszeniu, uzyskujemy barwiący proszek, nazywany właśnie henną. Znana jest ona nam już od zamierzchłych czasów, kiedy była używana praktycznie tak samo jak dziś – jako barwnik do włosów i ciała.
Z racji tego, że proces pozyskiwania tego barwnika jest w pełni naturalny, henna często jest wybierana przez nas jako alternatywa dla chemicznego produktu do koloryzacji, takiego jak choćby czarna farba do włosów. Niestety jest to błąd, gdyż czarna henna oferowana przez niektórych producentów po prostu nie istnieje. Naturalne kolory henny to różne odcienie brązu, w związku z czym jeśli chcemy uzyskać ciemniejszy odcień barwnika, niezbędne będzie dodanie do henny innych substancji, które pogłębią jej kolor. Chyba nie trzeba tutaj dodawać, że te substancje są często bardziej drażniące niż barwniki, które może nam zaoferować czarna farba do włosów.
Wbrew powyższemu akapitowi henna może być użyta jako zamiennik dla produktu, takiego jak czarna farba do włosów. Jest jednak w tym jeden haczyk – żeby henna zadziałała jak czarna farba, nasz naturalny kolor musi być bardzo ciemny. Wiąże się to z tym, że henna pozwala nam jedynie przyciemnić włosy, nie zaś je przefarbować, a efekt końcowy jest mocno związany z naszymi naturalnymi włosami. Tym sposobem, jeśli nasz naturalny kolor fryzury to blond, nie ma żadnych szans, żeby henna zabarwiła je na czarno. Jedyny efekt, jaki możemy uzyskać, to ciemniejszy odcień lub w niektórych wypadkach rudy kolor włosów. Jeśli więc naszym celem jest głęboka czerń, należy pamiętać, że trudno będzie ją osiągnąć przy użyciu henny i zdecydowanie lepiej sprawdzi się tutaj po prostu czarna farba do włosów.
Jeśli powyższy akapit nie zniechęcił Cię do użycia henny, warto mieć świadomość, jak wybrać dobry, naturalny barwnik, który nie zniszczy naszych włosów. Ogólna zasada jest taka, że im uboższy skład oferuje henna, którą chcemy kupić, tym lepiej dla naszych włosów. Czysta henna to liście lawsonii bezbronnej i to właśnie jej powinnyśmy szukać w składzie barwnika, który chcemy wybrać. Jej nazwa łacińska to Lawsonia Inermis i najczęściej właśnie pod tą nazwą znajdziemy ją na etykiecie naszego kosmetyku. Obok henny barwnik może zawierać też wyciągi z innych roślin, takie jak indygo lub amla. Na inne składniki lepiej jest uważać, jeśli zależy nam na naturalnej koloryzacji.
Jeśli jednak najbardziej zależy nam na jednolitym, czarnym kolorze naszych włosów, powinnyśmy sięgnąć po farbę. Świetnym wyborem okaże się tutaj czarna farba do włosów Garnier, choć oczywiście nie tylko. Warto podkreślić, że czerń to kolor, który zdecydowanie najłatwiej jest uzyskać w procesie koloryzacji, nawet tej domowej. Pokrywa nawet siwe włosy, które z natury znacznie gorzej wchłaniają syntetyczne barwniki. Jednocześnie należy pamiętać o tym, by po farbowaniu stosować odpowiednie kosmetyki pielęgnujące, co przedłuży trwałość naszej lśniącej czerni.
