Szpital Ogólny w Kolnie wyremontuje dwa oddziały: psychiatryczny i wewnętrzny oraz

I nie jest ignorantką. Wudzu to czego inni nie dostrzegają, bo są zaślepieni prowincjonalną polityką znajomości i rodzin na stanowiskach.

Zapomnialem dodać na covidzie

Proszę Pani ten OIT też podlega dyrektorowi utworzony 2019 r . Dla wiadomości Pani dyrektor nie leczy i tabunu lekarzy nie ma w Kolnie była Pani leczona w tym szpitalu . W dobie pandemi i wieloletnich zaniedbań w ochronie zdrowia braku pieniędzy na kadrę sprzęt teraz oczekuje się cudu . Te remonty i zakupy są po to by ktoś kto się lecz w tym szpitalu miał warunki. Przekazać pacjenta do kliniki zawszę okupione jest żebraniem i wielką łaską. Helikoptera nie laduje dla szpitala dla pogotowia tak .Lądowisko w Łomży trzeba tam transportować. Oszczędności do tej pory na kadrę na leki na wszystko bo nie ma z czego dołożyć. TERAZ gdy są jakieś pieniądze na tomograf Rtg i remonty to dyretor zła. Pni wrzaski do wszystkich obelgi pomogło. Przekazanie pacjenta było zgodne wymogami kliniki . Ani dyrektor ani ordynator nie są cudotwórcami . Telefony odbiera ale przy 30 lub 40 a było i 50 ile ma czas na telefony . Wina jest zawsze po stronie szpitala dyrektor lekarz pielęgniarka. Pani doktor pracuje miesięcznie 250godzin a nawet 350godzin lekarzy nie ma w Polsce. Kto przyjedzie do kolna z Białegostoku i za jakie pieniądze kiedy każdy kto może wybiera bardziej atrakcyjne miejsce i obciążenie . Jest to przykre i smutne za ciężką pracę otrzymuje się takie podziękowania od ludzi bo nikt nie jest w tym szpitalu żeby szkodzić pacjentom. Pracują tu ludzie nie roboty mają prawo do wolnych dni od czasu do czasu i chorób. Pani ma satysfakcję że obdzwoniła wszystkich opluwając podobno jest Pani katoliczkami. Życzę Panu dużo zdrowia niech Bóg ma w opiece Pani rodzinę.

To w Kolnie jest OIOM pierwsze słyszę i kto jest ordynatorem ?Już od lat wiadomo że w szpitalu w Kolnie DOBRY LEKARZ nie ma szans bytu ponieważ wieloletni lekarze na to nie pozwolą i dyrekcja.Ilu było wspaniałych fachowców ale krótko bo po co podwyższać poziom.Ordynatorami powinni być z tytułem doktoranta i tacy się znajdą tylko trzeba zapłacić .Jest teraz tylu młodych dobrych lekarzy i czas zmienić kadrę ale można tylko pomarzyć...a SZKODA.

Szanowna...pani...widmo. W przeciwieństwie do pani, nie ukrywam się pod żadnym nick-iem, bo nie mam powodów, aby to czynić. Wszystko, co dotychczas
zostało przeze mnie powiedziane, jest PRAWDĄ. Jeśli mówienie właśnie PRAWDY uznaje pani za "opluwanie", to gratuluję. Nie mam się z czego tłumaczyć w przeciwieństwie do pani. Bo chociaż nie ujawniła pani swojej godności, doskonale wiem z kim mam doczynienia. Tak, jestem katoliczką, co nie znaczy, że nie mam bronić PRAWDY. Natomiast pani niech "nie broni"
czegoś, czego się nie da bronić. Chyba już czas najwyższy, aby zdjąć tę koronę pychy, a przyodziać się w pokorę. Wszyscy na tym skorzystają i wtedy dostrzeże się prawdę i będzie się wedle niej postępować, poczuje empatię do drugiego człowieka i uzna swoją niedoskonałość. Tego Wam życzę. A'propos tylu godzin pracy wspomnianej lekarz, przecież można zrezygnować z ordynowania tyloma oddziałami. Poza tym nie liczba godzin się tu liczy, a efektywność. Ta zaś uwarunkowana jest wieloma aspektami, w tym m.in. kompetencją i błyskotliwością podejmowania decyzji oraz umiejętnością współpracy. Wyraziłam tu opinię wielu, ba nawet personelu medycznego (proszę nie insynuować wiadomej osoby, bo ona przecież już w stanie spoczynku). Obiecuję, że na pewno będę mówiła prawdę o tej placówce, nie z zemsty, bo jestem daleka od takiej postawy, ale jako przestrogę dla innych. Jeszcze raz życzę dużo zdrowia.

Szanowna...pani...widmo. W przeciwieństwie do pani, nie ukrywam się pod żadnym nick-iem, bo nie mam powodów, aby to czynić. Wszystko, co dotychczas
zostało przeze mnie powiedziane, jest PRAWDĄ. Jeśli mówienie właśnie PRAWDY uznaje pani za "opluwanie", to gratuluję. Nie mam się z czego tłumaczyć w przeciwieństwie do pani. Bo chociaż nie ujawniła pani swojej godności, doskonale wiem z kim mam doczynienia. Tak, jestem katoliczką, co nie znaczy, że nie mam bronić PRAWDY. Natomiast pani niech "nie broni"
czegoś, czego się nie da bronić. Chyba już czas najwyższy, aby zdjąć tę koronę pychy, a przyodziać się w pokorę. Wszyscy na tym skorzystają i wtedy dostrzeże się prawdę i będzie się wedle niej postępować, poczuje empatię do drugiego człowieka i uzna swoją niedoskonałość. Tego Wam życzę. A'propos tylu godzin pracy wspomnianej lekarz, przecież można zrezygnować z ordynowania tyloma oddziałami. Poza tym nie liczba godzin się tu liczy, a efektywność. Ta zaś uwarunkowana jest wieloma aspektami, w tym m.in. kompetencją i błyskotliwością podejmowania decyzji oraz umiejętnością współpracy. Wyraziłam tu opinię wielu, ba nawet personelu medycznego (proszę nie insynuować wiadomej osoby, bo ona przecież już w stanie spoczynku). Obiecuję, że na pewno będę mówiła prawdę o tej placówce, nie z zemsty, bo jestem daleka od takiej postawy, ale jako przestrogę dla innych. Jeszcze raz życzę dużo zdrowia.

Myślę że sprawę należy rozważyć w aspekcie prawnym i "prawdę" o której Pani mówi zdecydowanie wyjaśnić. Trudno pogodzić się z chorobą bliskich i każdy w swoim życiu musi tego doświadczyć. Obrażanie i inwektywy oraz obwinianie innych w zgodzie z własnym przekonaniem prawdy, nie są uzasadnieniem dla takiego zachowania. Pani wypowiedź zostanie oceniona przez organy powołane do ustalenia faktów obiektywnych. Na szczęście w Polsce mamy systemy ochrony przed niezasadnymi zarzutami i niszczeniem dobrego imienia innych ludzi. Pozdrawiam i do zobaczenia w krótce.

Szpital nie dostaje za trup pieniędzy natomiast dostaje za każdy dzień pobytu żywego pacjenta. Zapamiętaj to sobie.

Pod respiratorem to to samo ,za respiratory dostaje pieniądze

Możesz się tam leczyć.