Przy kapliczce na krajowej ósemce, niedaleko Jeżewa, złożono kwiaty i zapalono znicze – w ten sposób w piątek, 30 września, uczczono ofiary katastrofy drogowej pod Jeżewem, w której zginęło trzynaście osób: dziesięcioro maturzystów i trzech kierowców jadących na Jasną Górę. W imieniu marszałka Artura Kosickiego i Zarządu Województwa Podlaskiego kwiaty przed kapliczką złożyli Bożena Bieryło, zastępca dyrektora Departamentu Edukacji Sportu i Turystyki urzędu marszałkowskiego i Marcin Kamieński, zastępca dyrektora Gabinetu Marszałka.
W miejscu wypadku stoi dziś kapliczka i obelisk upamiętniający ofiary tragedii. Przebiega tamtędy droga ekspresowa, ale siedemnaście lat temu była to zwykła dwupasmówka. Nad ranem 30 września 2005 r. kierowca autokaru rozpoczął w okolicach Jeżewa manewr wyprzedzania. Pojazd zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z tirem. Autobus zaczął się palić. Zginęło trzynaście osób: dziewięcioro maturzystów z I Liceum Ogólnokształcącego (LO) w Białymstoku, jeden z Zespołu Szkół Elektrycznych oraz trzech kierowców. Jechali na pielgrzymkę do Częstochowy, pomodlić się o pomyślne zdanie matury.
Co roku, w rocznicę katastrofy, mieszkańcy regionu składają kwiaty w miejscu wypadku i modlą się w intencji tragicznie zmarłych. Tak było i tym razem. Natomiast społeczność I LO zaprosiła „Rodziców, Absolwentów i wszystkich, którym byli bliscy” do udziału we mszy św., odprawianej w piątkowy poranek, w sanktuarium bł. Bolesławy Lament w Białymstoku oraz do wzięcia udziału w uroczystości przed tablicą poświęconą pamięci uczniów, znajdującą się na budynku szkoły.
Barbara Likowska-Matys
red.: Małgorzata Sawicka
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz