Wprowadzenie bonu ciepłowniczego, wypłacanego gospodarstwom domowym o niższych dochodach na pokrycie kosztów wysokich cen ciepła systemowego, przewidują opublikowane przez Ministerstwo Energii założenia projektu ustawy. Resort przewiduje, że bon będzie wypłacany za drugą połowę 2025 r. i za cały rok 2026, z terminem do końca 2031 r. na ostateczne rozliczenie (m.in. na ew. rozstrzygnięcie sporów sądowych, czy odwołań od decyzji odmownych dotyczących przyznania bonu).
Kilkaset tysięcy osób może zostać objętych wsparciem w ramach bonu ciepłowniczego - poinformował w czwartek minister energii Miłosz Motyka. Dodał, że przez 1,5 roku wprowadzenie bonu będzie kosztowało budżet państwa 900 mln zł.
Szef resortu energii Miłosz Motyka w czwartek w Polsat News zaznaczył, że bon ciepłowniczy będzie zaadresowany do tych, którzy mogliby zostać objęci ewentualnym wzrostem rachunków za ciepło jeszcze w nadchodzącym okresie grzewczym. Jak mówił, bon ma być wypłacany osobom "o odpowiednim progu dochodowym" na zasadzie "złotówka za złotówkę podwyżki cen ciepła".
Z przekazanych przez niego informacji wynika, że przez 1,5 roku bon będzie kosztować budżet państwa 900 mln zł. - Te szacunki są dokładnie takie, jakie projektowaliśmy, z tym tylko, że to zawsze będzie na końcu zależało od zużycia - poinformował Motyka.
Zgodnie z opublikowanymi we wtorek w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów założeniami, ustawa ma na celu utrzymanie wsparcia dla gospodarstw domowych o niskich dochodach przez pokrycie części należności odbiorców ciepła wobec przedsiębiorstw energetycznych prowadzących działalność niekoncesjonowaną i koncesjonowaną w zakresie wytwarzania i dystrybucji ciepła wynikających ze wzrostu kosztów ogrzewania.
Bon ciepłowniczy miałby być wypłacany jednoosobowym gospodarstwom domowym o dochodach niższych niż 3272,69 zł, a w przypadku gospodarstw wieloosobowych 2454,52 zł na jedną osobę. Przekroczenie progu dochodowego skutkowałoby odpowiednim ograniczeniem wartości bonu, zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. Dodatkowo wspierane bonem gospodarstwa muszą korzystać z ciepła systemowego i płacić za nie więcej niż 170 zł za GJ. Wartość bonu będzie zależała od ceny ciepła obowiązującej w rozliczeniach z przedsiębiorstwem ciepłowniczym po dniu 1 lipca 2025 r., czyli po ustaniu poprzedniego systemu wsparcia odbiorców ciepła.
Motyka odniósł się w czwartek również do tzw. ustawy wiatrakowej, która czeka obecnie na podpis prezydenta Karola Nawrockiego. Pytany, czy resort energii ma plan na zamrożenie cen energii w przypadku weta prezydenta, powiedział, że tak, zaznaczając jednak, że liczy na podpisanie ustawy. - Liczę, że pan prezydent zagwarantuje tą ustawą, że te ceny pozostają na niezmienionym poziomie, ustabilizowanym ceną maksymalną. Inaczej weźmie na siebie odpowiedzialność za wyższe ceny. I ja tutaj innej drogi nie widzę, niż podpisanie tej ustawy - powiedział Miłosz Motyka.
Ocenił, że ustawa daje szansę na tańszy prąd. Wyliczył, że jeden gigawat mocy więcej z instalacji wiatrowych przekłada się na obniżkę o 10-20 zł za megawatogodzinę na rachunku. Zaznaczył, że finalnie to radny gminy będzie decydował, czy turbina wiatrowa powstaje, czy nie, i w jakiej odległości od zabudowań.
Tzw. ustawa wiatrakowa, a właściwie nowelizacja ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych została skierowana do podpisu prezydenta w sierpniu. Głównym celem ustawy jest liberalizacja dotychczasowych przepisów ws. inwestycji w wiatraki na lądzie. Nowela znosi wprowadzoną w 2016 r. zasadę 10H i wprowadza 500 m jako minimalną dopuszczalną odległość nowych turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych. Obecnie jest to 700 m.
Oprócz przepisów dotyczących budowy turbin wiatrowych w ustawie znajduje się wprowadzony w trakcie prac sejmowych zapis przedłużający na IV kwartał 2025 r. zamrożenie ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie 500 zł za MWh netto. Obecnie mrożenie obowiązuje do końca września.
Motyka wskazywał wcześniej, że w przypadku weta prezydenta pod ustawą "jest to absolutnie na stole", aby złożyć projekt ustawy tylko o mrożeniu cen energii, bez elementu wiatrakowego. (PAP)
bpk/ pad/ mow/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
W tym roku policja zatrzymała 61 tys. 920 nietrzeźwych
Mandaty podnieść o 100%. Zwiększyć znacząco liczbę fotoradarów (w małej Belgii na 1000 km2 przypada 30 fotoradarów, a w Polsce tylko 2). Jeszcze ostrzej karać pijaków za kierownicą ( konfiskata auta, grzywny od 10 tys. zł w górę, zakazy minimum kilkuletnie prowadzenia aut, więzienie dla sprawców wypadków po pijanemu)
Kjhy
09:11, 2025-08-21
Kolejny pożar w Zabielu
Przecież wszyscy kochają strażaków.
LOVE
20:16, 2025-08-20
Z NARKOTYKAMI ZA KIEROWNICĄ HONDY
na każdą 1 taką kontrolę przypadają dziesiątki nie trafionych, gdzie milicjanci nadużywają swoich uprawnień i wręcz sprowadzają niebezpieczeństwo na zatrzymywanych, tego redaktor oczywiście nigdy nie napisze.
smerfy
17:07, 2025-08-20
Areszt dla myśliwego podejrzanego o zabicie człowieka
powinni zgonić na ruskich, teraz to takie modne.
hihi
17:04, 2025-08-20