Zamknij

Dodaj komentarz

Ostrołęka/ 25 lat więzienia dla syna za podpalenie domu, w którym spłonął jego ojciec

PAP 13:43, 24.09.2025 Aktualizacja: 15:08, 26.09.2025
Skomentuj

Sąd Okręgowy w Ostrołęce w całości podzielił argumentację prokuratora i uznał oskarżonego Witolda C. za winnego zabójstwa ojca i znęcania się nad nim. Oprócz kary więzienia sąd orzekł dla oskarżonego obowiązek poddania się terapii uzależnień - leczeniu choroby alkoholowej - poinformowała w środę rzeczniczka ostrołęckiej prokuratury okręgowej Elżbieta Edyta Łukasiewicz.

Na 25 lat i 6 miesięcy więzienia skazał sąd w Ostrołęce (Mazowieckie) 41-latka, który przez kilka lat znęcał się nad ojcem, a w końcu podpalił dom, w którym mieszkał razem z nim. Zwęglone zwłoki 77-latka odkryli strażacy.

We wrześniu 2024 r. dyżurny ostrołęckiej policji odebrał zgłoszenie o pożarze drewnianego domu w miejscowości Wolkowe w gminie Myszyniec w powiecie ostrołęckim. Mieszkał w nim 77-letni mężczyzna i jego 41-letni syn. W trakcie akcji gaśniczej znaleziono zwęglone zwłoki starszego mężczyzny. Policjanci od razu podejrzewali, że za pożarem może stać syn ofiary.

Śledczy ustalili, że przez ponad trzy lata Witold C. znęcał się fizycznie i psychicznie nad ojcem. Zazwyczaj był wtedy pod wpływem alkoholu. Oskarżony wielokrotnie wyzywał ojca, kopał go po ciele, uderzał pięścią w twarz i głowę, groził zabójstwem i spaleniem.

Swoje groźby 41-latek spełnił 14 września 2024 r. Wiedząc, że ojciec śpi na wyższej kondygnacji drewnianego domu, podłożył ogień w niżej położonej części budynku, w miejscach, gdzie były przedmioty łatwopalne.

- Celem podpalacza było jak najszybsze rozprzestrzenienie się ognia - powiedziała prok. Łukasiewicz.

W wyniku podpalenia doszło do całkowitego spalenia domu, a następnie zawalenia się budynku. Stefan C. spłonął w pożarze. Bezpośrednio po zajęciu ogniem budynku Witold C. odjechał na rowerze. Został zatrzymany na stacji paliw w Myszyńcu, usłyszał zarzuty i trafił do aresztu.

Podczas kilkukrotnego przesłuchania przez prokuratora i przed sądem Witold C. nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Przez cały okres trwania śledztwa i postępowania sądowego mężczyzna przebywał w areszcie.

41-latek był wcześniej wielokrotnie karany m.in. za pobicie, kradzieże, kradzieże z włamaniem, rozboje i groźby. (PAP)

ilp/ joz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu kolniak24.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%