Rzeczniczka Praw Dziecka postuluje nowe rozwiązanie ws. prac domowych

Rzeczniczka Praw Dziecka zwróciła się do resortu edukacji, by w procesie prac nad zmianami przepisów dotyczących zadawania prac domowych, wysłuchać stanowiska dzieci i wziąć je pod uwagę. „Takie prawo gwarantuje Konwencja o prawach dziecka” – zaznacza RPD. 

Przy okazji toczących się zmian w przepisach obowiązującego prawa oświatowego RPD wystosowała wystąpienie generalne do ministra edukacji. Jego przedmiotem były zmiany w zadawaniu prac domowych. 

Rzeczniczka nawiązała do informacji Instytutu Badań Edukacyjnych PIB na temat rozpoczęcia prac zespołu, którego zadaniem będzie wypracowanie rekomendacji dla MEN w sprawie prac domowych. 

„Wyrażam głęboką wdzięczność za pracę osób skupionych nad tym przedsięwzięciem i wierzę, że przyjęte rozwiązania będą konstruktywnie wpływały na realizację prawa dzieci do bezpiecznych (również emocjonalnie) i przyjaznych warunków do nauki” – napisała Monika Horna-Cieślak

RPD zwróciła się do ministerstwa edukacji o to, by podczas prac nad zmianą przepisów wziąć pod uwagę zdanie głównych zainteresowanych, czyli samych uczniów. 

„Jako osoby zdolne do kształtowania swoich poglądów mają oni prawo do swobodnego wyrażania ich we wszystkich sprawach ich dotyczących – gwarantuje to art. 12 ust. 1 Konwencji o prawach dziecka. Ten sam przepis nakłada na nas – dorosłych – obowiązek przyjmowania tych opinii z należytą wagą, stosownie do wieku oraz dojrzałości dziecka” – podkreśliła Horna-Cieślak 

Na prośbę minister edukacji Barbary Nowackiej Instytut Badań Edukacyjnych - Państwowy Instytut Badawczy (IBE) prowadzi ewaluację tego, jak w praktyce sprawdziły się nowe przepisy dotyczące zadawania prac domowych.

Od 1 kwietnia 2024 r. obowiązują przepisy ograniczające zadawanie prac domowych w podstawówkach. Zgodnie z nimi w klasach I-III szkół podstawowych nie zadaje się prac domowych pisemnych i praktyczno-technicznych z wyjątkiem ćwiczeń usprawniających motorykę małą. W klasach IV-VIII prace domowe mogą być zadawane, ale nie są obowiązkowe, a zamiast oceny uczeń ma otrzymać informację, co zrobił dobrze, a co wymaga poprawy. W marcu tego roku Nowacka zapowiedziała ocenę wprowadzonych przepisów. 

mo/