Tylko 6000 widzów obejrzało pierwszy w sezonie występ Barcelony u siebie. Klub chciał powrotu na Camp Nou nawet o zmniejszonej pojemności (na 27 000 widzów), ale nie uzyskał niezbędnych pozwoleń od Rady Miasta. Z kolei na alternatywnym Stadionie Olimpijskim Lluis Companys, na którym od dawna odbywały się mecze drużyny, nie można było grać z powodu złego stanu murawy po koncercie.
Robert Lewandowski zdobył dwie bramki, a jego Barcelona pokonała u siebie Valencię 6:0 w 4. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy. Spotkanie rozegrano na obiekcie treningowym Estadi Johan Cruyff. Powodem są opóźnienia w remoncie Camp Nou.
Lewandowski mecz zaczął na ławce rezerwowych i najpierw na zmianę trafiali Fermin Lopez oraz Raphinha; po 66 minutach było 4:0.
W 68. minucie polski napastnik zmienił Lopeza, a na listę strzelców wpisał się w 76. i 86. minucie. To jego pierwsze gole w obecnym sezonie. Łącznie w 106 występach w La Liga uzbierał 71 bramek.
Valencia to rywal, któremu Lewandowski w Primera Division strzelił najwięcej bramek, bo już dziewięć.
Całe spotkanie z ławki rezerwowych obejrzał bramkarz Wojciech Szczęsny.
W tabeli Barcelona z 10 punktami zajmuje drugie miejsce. Komplet 12 wywalczył Real Madryt, który w sobotę pokonał na wyjeździe Real Sociedad 2:1.(PAP)
wkp/ pp/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Orzeł pewnie zwycięża na własnym boisku (fotorelacja)
Wspaniałą bramka filipa pilcha kocham orzeł
Kibic orzełka
10:47, 2025-09-15
Orzeł pewnie zwycięża na własnym boisku (fotorelacja)
Fajny mecz. Ładna brameczka Filipa.
Kibicka
23:05, 2025-09-14
Potrzebni są ludzie do pomocy
i dopiełam swego wody nie bendzie ha!
Marta H. wygrała
22:38, 2025-09-14
Orzeł pewnie zwycięża na własnym boisku (fotorelacja)
Brawo brawo brawisimo
Olo
18:54, 2025-09-14