Polscy siatkarze wygrali z Rumunią 3:0 (34:32, 25:15, 25:19) w swoim pierwszym meczu mistrzostw świata na Filipinach. Ich kolejnym rywalem w poniedziałek będzie reprezentacja Kataru.
Polska: Tomasz Fornal, Norbert Huber, Jakub Kochanowski, Marcin Komenda, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon - Jakub Popiwczak (libero) oraz Jan Firlej, Szymon Jakubiszak, Kewin Sasak, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk, Maksymilian Granieczny (libero).
Rumunia: Robert Aciobanitei, Rares Balean, Bela Bartha, Claudiu Dumitru, Paul Magdas, Mircea Peta - Vlad Kantor (libero), Carol-Gabriel Kosinski (libero) oraz Marian Bala, Dan-Andrei Butnaru, Filip-Andrei Constantin, Alexandru Ionescu, Stefan Lupu.
Reprezentacja Polski na Filipiny przyleciała jako jeden z głównych faworytów. Aktualni wicemistrzowie olimpijscy i zwycięzcy tegorocznej Ligi Narodów, a także liderzy światowego rankingu walczą o odzyskanie tytułu, który stracili trzy lata temu w Katowicach, przegrywając w finale z Włochami. Najlepsi byli latach 2014 i 2018 roku, a wcześniej w 1974.
Niespodziewanie jako pierwsi prowadzenie objęli Rumuni za sprawą asa serwisowego Roberta Aciobanitei i długiej akcji zakończonej kolejnym blokiem na Bartoszu Kurku (8:5). Biało-czerwoni mieli problem ze skończeniem ataku, co szybko zmusiło trenera Nikolę Grbica do wzięcia czasu. Dobra gra blokiem Polaków pozwoliła im trzymać kontakt punktowy z rywalami, mimo wielu błędów w zagrywce i licznych nieskończonych akcjach. Dopiero as serwisowy Bartosza Kurka dał remis 13:13. Po efektownym bloku Norberta Hubera i Tomasza Fornala wicemistrzowie olimpijscy prowadzili 19:17, jednak w końcówce było po 21, gdy w aut zaatakował Wilfredo Leon. Po długiej grze na przewagi górą okazali się biało-czerwoni po mocnym uderzeniu Kurka i asie serwisowym Jakuba Kochanowskiego (34:32).
Drugi set wyglądał już zupełnie inaczej, Polacy już na początku zbudowali przewagę (6:2). Ich gra była znacznie lepsza w ataku, co w połączeniu z licznymi błędami Rumunów pozwoliło przewagę (13:7). Gdy Leon i Kurek wykorzystali kontry, a Fornal posłał asa biało-czerwoni prowadzili już 21:11. Ostatni punkt padł po zepsutej zagrywce Alexandru Ionescu (25:15).
Początek trzeciej odsłony był wyrównany, ale podopieczni trenera Grbica odskoczyli i po pojedynczym bloku Fornala mieli przewagę 7:4. Gdy asa serwisowego posłał Leon było 13:9 i wszystko wskazywało na to, że Polacy mieli tego seta już pod całkowitą kontrolą. Rumuni nie byli w stanie im zagrozić już do końca spotkania, biało-czerwoni wygrali 25:19 po efektownym ataku Kewina Sasaka i asie serwisowym Kamila Semeniuka.
Najlepszym zawodnikiem po stronie Polaków był Leon - 14 punktów. Kurek zanotował jeden mniej.
We wcześniejszym spotkaniu grupy B Holandia wygrała z Katarem 3:1. Polacy z Katarczykami zmierzą się w poniedziałek, natomiast na zakończenie fazy grupowej w środę zagrają z Holendrami. Dwie najlepsze ekipy z każdej z ośmiu grup awansują do 1/8 finału.
Polska - Rumunia 3:0 (34:32, 25:15, 25:19).
Z Manili - Monika Sapela (PAP)
msl/ pp/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Wojewódzko-diecezjalne dożynki 2025 już w niedzielę
Ja bym zrobił parking po 100 zł od auta. Doić owce ile się da
Mgeta
21:55, 2025-09-13
Za nami XV zwyczajna sesja Rady Gminy Kolno
Gminka młódce nie podskoczy bo zostanie z walizka za bramą ?
Jan
20:10, 2025-09-13
Obchody 100-lecia powstania Hufca ZHP Kolno
Zgraja zwykłych dzieciaków, ani dzień dobry ani do widzenia, nie przepuszczą starszych w drzwiach... nic specjalnego się nie dzieje w ich szeregach
Wojtekk
18:50, 2025-09-13
Za nami XV zwyczajna sesja Rady Gminy Kolno
Jakie to nieszczęście że Gminka nie wszedł do rady ! Bo byśmy mieli zapewne jego młódkę w każdym urzędzie obsadzoną na wszystkich wysokich stanowiskach. Ona to taka gwiazda że szok. No i tatuś młódki byłby w końcu dumny z gminki bo narazie skarży się że oddał gminę pół ziemi i domu a on taki mało robotny ?
Ewa
17:36, 2025-09-13