Z żalem zawiadamiamy, że w dniu 03.01.2025 roku zmarł przeżywszy 76 lat lekarz weterynarii Ireneusz Mieczkowski - poinformowała pogrążona w smutku rodzina.
Ireneusz Mieczkowski w Kolnie i powiecie kolneńskim był znany m.in. ze swojego zamiłowania do historii. Brał czynny udział lub był współorganizatorem wielu wydarzeń o charakterze patriotycznym.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 8 stycznia.
[NEKROLOG]21[/NEKROLOG]
Nekrolog 20:49, 03.01.2025
Kapelański zamknął rok Mieczkowski otworzył. Kto będzie następny?
uduchowiony05:30, 04.01.2025
Jak myślicie? po śmierci świadomość ludzka istnieje i trwa nadal? Wychodzi z ciała i jest już jak wyzwolona energia która nie potrzebuje się odżywiać ,pić , mierzyć się z przeciwnościami losu i walczyć o byt? a wspomnienia zostają a życie to było jak wycieczka po której się powróciło po długich latach?
Solidarność 13:23, 04.01.2025
Redaktorze jak już zdecydowałeś się na opublikowanie informacji o śmierci tak zasłużonej osoby to włóż w to trochę starań i napisz o Jego życiowych zasługach. Każdy, kto chce przeczytać więcej o zmarłym zapraszam na lomżyński portal 4lomza.pl Tam zrobiono to profesjonalnie a tu jak zawsze
mit23:36, 04.01.2025
Oj nie przesadzaj. Tyle jest w sam raz, wystarczy. Po co wilka z lasu wywoływać. W Kolnie kolniaków znają i pamiętają lepiej niż w Łomży.
Solidarność 13:28, 04.01.2025
https://4lomza.pl/index.php?wiad=69140
8 4
Po śmierci idziesz do raju tylko przez całe życie musisz płacić klechom by się tam dostać. Oni wtedy mają raj na ziemi a ty marzenia o raju w niebie
9 3
Myślę , że tak - świadomość ludzka nadal istnieje, choć już nie żyjemy w świecie fizycznym, nie posiadamy ciała, bo ono obumiera, jednak istniejemy jako dusza, która jest wieczna, ,,żyjemy " na planie, w świecie astralnym. Pozbawieni emocji, jednakże posiadamy świadomość popełnionych błędów i złych uczynków w świecie ziemskim, gdy jeszcze żyliśmy. Dowodem na to, są nasi bliscy zmarli, ich dusze, które nas nawiedzają choćby w snach, którzy czasem ostrzegają przed grożącym nam niebezpieczeństwem lub po prostu troszczą się o nas ,, duchowo". Myślę, że ci, którzy za życia byli dobrymi ludżmi, takimi ,, ziemskimi aniołami bez skrzydeł", w świecie pozaziemskim, astralnym, ich byty też będą lekkie i opiekujące się tymi , co pozostali na ziemi. Ci zaś, którzy za życia byli złymi - tam także ich byt będzie ciężki, jakby siłą przeciskający się przez gęstą , ciemną mgłę...To są obrazy z moich snów, gdzie dusza krewnego, który popełnił samobójstwo, tkwiła w czymś co przypominało czarną, gęstą mgłę, w której nie można się poruszać, słychać jedynie głos...Istnieje życie pozaziemskie , na planie duchowym i tutaj , swoim życiem fizycznym, uczynkami pracujemy na to, co będzie potem...
3 2
Życie ziemskie jest krótką podróżą w porównaniu do ,, życia duszy " w świecie pozaziemskim - począwszy od jej stworzenia, aż do końca, czyli dnia Sądu. Nasze dusze mają jeden cel - dążenie do doskonałości, inaczej , osiągnięcia najwyższego stanu miłości bezwarunkowej - Agape - najczystszej formy Miłości Boskiej. Wracamy na Ziemię, po to, aby odrabiać lekcje karmiczne z poprzednich wcieleń, zadośćuczynić za wyrządzone krzywdy, naprawiać błędy, a przy tym ciągle wzrastać i rozwijać się duchowo, aby nasza dusza wznosiła się na coraz wyższy poziom , by być doskonałą. Każda ziemska wędrówka , jest tylko chwilą w porównaniu do wieczności.
2 2
Do 'z moich snów'- to, co Ci się śniło to najprawdopodobniej czyściec. Dusza krewnego, który odebrał sobie życie przebywa w czyśćcu. Proszę poczytać np. Marię Simmę albo Fullę Horak.
0 2
Tego nie wiem, jednakże na podstawie moich snów, mam świadomość w jakim stanie i gdzie teraz znajdują się dusze bliskich zmarłych. Dlatego temat życia pozagrobowego jest mi szczególnie bliski . Dziękuję za polecenie autorek książek, które na pewno przeczytam.