Zamknij

Święto 18 Łomżyńskiego Pułku Logistycznego. Kolneńskie akcenty podczas uroczystości

08:42, 18.08.2022 Adam Przyborowski Aktualizacja: 13:11, 26.08.2022
Skomentuj

12 sierpnia 2022 roku odbyło się święto  18 Łomżyńskiego Pułku Logistycznego. Uroczystość  była znakomitym przykładem ceremoniału wojskowego.

18 Łomżyński Pułk Logistyczny kontynuuje tradycje przedwojennego 33 pułku piechoty, który stacjonował w Łomży a także 33 pułku Armii Krajowej powstałego podczas okupacji niemieckiej.

Dowodem na to była obecność i wystąpienie dowódcy pułku, Pułkownika Pawła Gałązki  dnia 22.04. 2022 podczas uroczystości przekazania repliki sztandaru bojowego Armii Krajowej  w I Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza w Kolnie (oryginał wyszyty podczas okupacji, zaginął po przekazaniu władzom w 1947 roku).

Osoby związane z ziemią kolneńską - Barbara Modzelewska,  Adam Przyborowski  i  Sylwester Nicewicz  postanowili przekazać  Izbie Pamięci 18 Łomżyńskiego Pułku Logistycznego:

  1. Tom I „Ruch oporu w latach 1939-1944 na białostocczyźnie, referat materiałowy”,
  2. opracowanie „Jak było dawniej” z licznymi wzmiankami o przedwojennym 33 pułku piechoty,
  3. wspomnienia Tadeusza Butlera, żołnierza 33 pułku piechoty Armii Krajowej – skan oryginalnego maszynopisu,
  4. „Zeszyty Kolneńskie” nr 7, grudzień 2012, na okładce zdjęcie sztandaru bojowego wyszytego podczas okupacji,
  5. Miesięcznik Kolneński”, listopad 2015/11, na stronie 6 artykuł o Mieczysławie Torbiczu, pseudonim „Puchacz”, żołnierzu AK, burmistrzu Kolna, który zginął w obozie koncentracyjnym,
  6. nagranie wspomnień polskich żołnierzy Armii Krajowej z Kolna,
  7. nagranie uroczystości prezentacji repliki sztandaru bojowego w I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Kolnie.

Fotorelacja święta pułku – link: foto.nicewicz.pl

Przy pokazywaniu  darów do Izby Pamięci 18 Łomżyńskiego Pułku Logistycznego uczestniczył  biskup łomżyński Tadeusz Bronakowski, który wyraził zgodę aby miało to miejsce w Muzeum Diecezjalnym w Łomży (na pokrywie fortepianu) – zdjęcia w końcowej części fotorelacji.

Opracowanie „Jak było dawniej” zawiera wspomnienia o żołnierzach Armii Krajowej oraz  o czym pisały dawne gazety łomżyńskie…Historia miasta i jego najbliższej okolicy w wybranej prasie z lat 1910-1939  (wybrane fragmenty z cyklu Ludzie i miejsca,  opracowanie i redakcja Małgorzata Krystyna Frąckiewicz).

Niektóre zamieszczam - oprócz  informacji z Łomży są też wzmianki o Kolnie i okolicy:

Rok 1919

Z inicjatywy Ligi Kobiet i Związku Kobiet odbyła się kwesta na potrzeby wojska.

Przedstawiciele wojska: mjr Wyspiański i rotmistrz Giecewicz nawoływali społeczeństwo do pomocy, gdyż wojsku brak koszul, ubrań, bielizny, rękawiczek i tłuszczów. (Ziemia Łomżyńska 8)

18 grudnia dzięki usiłowaniom grona osób z Patronatu Poborowego i Koła Polek wysłano na front dla 33 pp cały wagon podarunków wigilijnych.

Złożyło się na to 1000 sztuk bielizny i ciepłej odzieży ze zbiórki z Łomży i powiatu, 500 sztuk nowej bielizny trykotowej zakupionej w Białym Krzyżu, słonina, chleb, mydło, świece, zapałki, papierosy, książki, papier listowy.

Obwoluta książki Adama Przyborowskiego

Rok 1920

W lipcu 1920 r. odbyła się na placu Sienkiewicza przed kościołem garnizonowym przysięga pierwszego zastępu ochotników do wojska.

Zaciągnęli się wtedy sędzia śledczy Wajcht, sędzia hipoteczny Mikułowski, Boryszewski – robotnik bojownik PPS, skazany za zamach na Kozaków w 1905 r. na śmierć, wyrok zamieniono na dożywotnią katorgę, uwolniony w 1917 r. przez rewolucję rosyjską. (ZŁ 1/1921)

Rok 1922

Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej w Kolnie rozwija się pomyślnie.

Obok normalnej pracy kulturalno – oświatowej niosło wydatną pomoc dla armii.

Dwukrotnie urządzane przez druhny zbiórki dały blisko 15 tys. marek.

Całą zimę druhny kolneńskie zajęty były szyciem bielizny dla żołnierza polskiego, z płótna, które same ukwestowały. (Gazeta Łomżyńska 17)

Rok 1923

W czasie inwazji bolszewickiej zginął śmiercią bohaterską na fortach łomżyńskich nauczyciel Marian Butler.

Pozostała po nim rodzina: wdowa i czworo dzieci, którzy dotąd nie otrzymali emerytury.

Na domiar złego nieszczęśliwych nawiedziła choroba. Nauczycielstwo łomżyńskie spieszyło stale z pomocą, ale wzrastająca drożyzna czyni ich wysiłek niedostatecznym. „…wdowa ochotnika polskiego mrze z głodu, żebrze litości i z rozpaczy, bólu serdecznego odchodzi od zmysłów.” (Gazeta Łomżyńska 4)

Rok 1931

Krzyżem Zasługi odznaczony został ks. Mikulski.

Kto w Łomży nie zna, siwego jak gołąb od niepamiętnych lat, proboszcza parafii ewangelickiej pastora Mikulskiego.

90-letni starzec zrósł się z Łomżą.

Z pogodą na twarzy, z dobrotliwym uśmiechem idzie przez życie z gałązką oliwną.

Stara się pomóc każdemu.

Przez szereg lat opiekuje się Gniazdem Sierocym, bierze żywy udział w Macierzy Szkolnej, popiera Towarzystwo Abstynentów.

Podczas strajku szkolnego oddaje nieocenione usługi, organizując z p. Chrystowskim i p. Cabertem tymczasowe kursy, a następnie Szkołę Handlową.

W czasach niewoli jest uosobieniem polskiego patrioty.

Ze swego mieszkania robi skład nielegalnej bibuły, przechowuje ludzi ściganych przez ówczesne władze. Udziela ślubu, ukrywającemu się przed czujnym okiem żandarmów, Marszałkowi Piłsudskiemu. (Wspólna Praca 5–6)

Prezydium Rady Miejskiej, by ratować ludzi, których istnienie zostało zagrożone z powodu kryzysu gospodarczego, zwróciło się do mieszkańców Łomży z apelem o składanie dobrowolnych ofiar na rzecz bezrobotnych i rodzin żyjących w wyjątkowej nędzy. W celu osiągnięcia bardziej wydatnych wyników zbiórki zaproponowano, by wysokość dobrowolnych ofiar dostosować do ilości żarówek w domu – tyle złotówek, ile żarówek.

Z podobnym apelem zwróciło się Akademickie Koło Łomżan. By umożliwić ukończenie studiów tym, którzy muszą pracować, by zapewnić sobie minimum egzystencji, a często zagrożeni są gruźlicą, zarząd Koła prosi o wspieranie jego członków poprzez wpłatę 20 zł rocznie. (Wspólna Praca 1–2)

3 listopada uruchomiono dożywianie 700 dzieci. Dzieci będą otrzymywały zupę mięsną lub mleczną i kawałek chleba.

Tutejsze władze wojskowe przyszły Komitetowi z pomocą, udzielając kuchni polowych na dowożenie zupy do szkół, jak również przeznaczając znaczną ilość porcji żołnierskich na dożywianie dzieci. (Wspólna Praca 15–16)

Rok 1928

W połowie lipca nad powiatem kolneńskim przeszła straszna burza. Od piorunów spłonęły zabudowania Józefa Okurowskiego, Andrzeja Banacha, Antoniego Charubina i Teofila Sekścińskiego. W jednej chwili z gospodarstw pozostały tylko zgliszcza. Piorun poraził 3 osoby w domu Okurowskiego, gdy modlono się o odwrócenie nieszczęścia. Bohatersko zachował się p. Rubinsztejn, ratując porażoną piorunem Okurowską i jej syna. Dzięki straży ogniowej z Kolna uratowano część dobytku. Straty odnotowały też wsie Kubra, Kurkowo, Łyse. (Gazeta Kolneńska 26)

Z troski o zdrowie kobiet oraz nowo narodzonych dzieci Wydział Powiatowy zaangażował akuszerki gminne, posiadające odpowiednie kwalifikacje i prawo do zajmowania się praktyką akuszeryjną. Utarł się zwyczaj, że poród może odebrać każda „babka”, która się tego nigdy nie uczyła. A przecież nawet do krowy czy kobyły kulturalny rolnik wzywa fachowca, tj. lekarza weterynarii. Zobowiązano wójtów do uświadomienia ludności i ogłoszenia w gminach, że w przyszłości będą surowo karani ci, którzy wzywają „babki” do porodu, a także one same. Wykaz akuszerek gminnych: Zofia Milewska – Kolno i gmina Czerwone, Helena Januszewska – miasto i gmina Jedwabne, Anna Witeskowa – miasto i gmina Stawiski, Anna Rychter – gmina Łyse, Anna Zozun – Mały Płock, Maria Terchało – gmina Gawrychy, Cecylia Dąbrowska – gmina Turośl, Jadwiga Piwińska – gmina Rogienice, Janina Jaczeńska – gmina Przytuły. (Gazeta Kolneńska 30)

Wieczorem 13 sierpnia ludność Kolna została zaalarmowana strzałami rewolwerowymi i trąbkami sygnałowymi, że pali się miasto. Pożar wybuchł w Rynku w domu Sory Fiszkowskiej. Nastąpiła panika; kupcy wynosili towary, mieszkańcy płonącego domu wyrzucali swoje mienie przez okna. Natychmiast przybyła staż ogniowa z Franciszkiem Stachelskim jako komendantem. Dzięki czujnemu oku policji z przodownikiem Zawadzkim na czele, nie zginęła w wyrzuconych rzeczy nawet szpilka. Na miejsce przybył starosta Kulikowski, który pomagał, nosząc wodę na strych. Pożar ugaszono, miasto odetchnęło z ulgą. (Gazeta Kolneńska 30)

Obwoluta książki Tadeusza Butlera

Rok 1933

Kolno, liczące według spisu z 1931 r. 5285 mieszkańców, nawiedziła klęska.

W południe, w stodole przy ul. Tylnej wybuchł pożar. Wichura, jaka w tym dniu panowała, rozszerzyła ogień z błyskawiczną szybkością na cale śródmieście. W płomieniach stanęły zabudowania przy ulicach: Tylnej, Zabielskiej, Bożniczej, Cmentarnej, Sienkiewicza, 11 Listopada, Marszałka Piłsudskiego i na tzw. Końskim Rynku.

O huraganowej sile pożaru świadczy to, że na pola, położone w odległości kilkunastu kilometrów od miasta, padały zwęglone szczątki płonących przedmiotów.

Na pomoc pośpieszyły okoliczne straże ogniowe, policja i straż graniczna z wicewojewodą, naczelnikiem garnizonu i dowódcą 33 pp na czele. Spłonęło 160 domów, co w przybliżeniu stanowi połowę miasta. (Wspólna Praca 8–9).

Rok 1939

Rada Gromadzka wsi Kozioł, w której sołtysem jest Aleksander Nicewicz, wyasygnowała 100 zł na dozbrojenie armii. (Tygodnik Ziemi Łomżyńskiej 26).

(Adam Przyborowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

Tradycja to imięTradycja to imię

4 5

Policja-tradycja po Milicji Obywatelskiej. Pułk Logistyczny,po Pułku przedwojennym. Tak bronili Ojczyzny 1 września 1939-wiadono z jakim skutkiem. Przed wojną było ich od groma i brali wyśmienite pęsję i te wojsko było nie wiele warte. I teraz jest tak samo. Część by na Białoruś uciekła. Kaczyniak myśli, że w ilości, odstraszy wroga. Marnoty nazatrudniają, w czasie konfliktu pouciekają, w gacie narobią, będą płakać jak Misiewicz w filmie Vegi. Profesionalne wojsko, a nie ostatnie ciury. 10:52, 21.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

DziwnyDziwny

6 4

Komentarz powyżej jest bardzo dziwny -wyśmiewa polskich żołnierzy w gomułkowskim stylu. Popłuczyny komunistyczne jeszcze trzymają się mocno w Kolnie. 12:44, 21.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Prawdziwy ZigiPrawdziwy Zigi

5 5

Redaktorku więcej takich artykułów a kolniaka sam sobie będziesz czytał. Flaki z olejem aż rzygać się chce. Pisowskie mendy przekazali upadlincom sprzęt wojskowy bez zgody suwerena o wartości 7 mld zł na nasz koszt .
14:50, 21.08.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LeonLeon

3 2

Zigi wreszcie wróciłeś. Brakowało nam ciebie, twoich komentarzy. 15:15, 21.08.2022


EtanolekEtanolek

3 3

Prawdziwy Zigi wrócił! Nareszcie !!!!!! I to w swoim wielkim stylu! Gdzieś był przez te dwa tygodnie? Toć my z tęsknoty za tobą omal zmysłów nie postradalim! 15:32, 21.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MgetaMgeta

4 4

Co wspólnego z imprezą miał Pan w czerwonym czepku? Może chodziło o wzięcie kasy za pochlapanie wodą jakiegoś przedmiotu? 19:41, 21.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MożnaMożna

2 1

Można odnieść wrażenie że przeważnie wypowiadają się starcy z ulicy Sezamkowej 00:18, 22.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TomaszTomasz

3 3

Prawdziy Zigi - Prawdziwa menda. 07:38, 22.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BubaBuba

1 0

Dowódcy batalionu nie przystoi mieć takiej otyłości. Ciekawe jak zdaje WF ?? 18:21, 24.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CzytaćCzytać

1 1

Bubie nie przystoi czytać bez zrozumienia - to nie jest d-ca batalionu. 20:04, 25.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%