Zamknij

Nawrocki podpisał deklarację Mentzena; zobowiązał się m.in. do niepodnoszenia podatków

18:43, 22.05.2025 Aktualizacja: 18:43, 22.05.2025
Skomentuj PAP PAP

Nawrocki podpisał deklarację podczas czwartkowej transmitowanej na żywo rozmowy z Mentzenem, który w I turze był kandydatem Konfederacji i uzyskał trzeci wynik - 14,81 proc.

Kilka dni temu Mentzen zaprosił obu kandydatów, którzy weszli do II tury - kandydata KO Rafała Trzaskowskiego i popieranego przez PiS Karola Nawrockiego - na rozmowy do swojego kanału w serwisie YouTube i zaproponował im podpisanie deklaracji, która miałaby przekonać jego wyborców, na którego z nich głosować. Rozmowa Mentzena z kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim ma się odbyć w sobotę.

Nawrocki do podpisania zaproponowanej przez Mentzena deklaracji zobowiązał się jeszcze przed samą rozmową z politykiem Konfederacji, do której doszło w czwartek po południu. Podpisana przez Nawrockiego deklaracja zawiera osiem punktów.

Popierany przez PiS kandydat zobowiązał się w niej, że - jeśli zostanie prezydentem - nie podpisze "żadnej ustawy, która podnosi istniejące podatki, składki, opłaty lub wprowadza nowe obciążenia fiskalne" oraz "żadnej ustawy ograniczającej obrót gotówkowy" i będzie stał "na straży polskiego złotego", a także że nie podpisze "żadnej ustawy ograniczającej swobodę wyrażania poglądów, zgodnych z polską konstytucją".

Nawrocki, podpisując dokument, zadeklarował też, że w przypadku wyboru na prezydenta: nie pozwoli "na wysłanie polskich żołnierzy na terytorium Ukrainy" i nie podpisze "ustawy w sprawie ratyfikacji akcesji Ukrainy do NATO"; nie podpisze "żadnej ustawy ograniczającej dostęp Polaków do broni"; nie zgodzi się "na przekazywanie jakichkolwiek kompetencji władz Rzeczypospolitej Polskiej do organów Unii Europejskiej"; nie podpisze "ratyfikacji żadnych nowych traktatów unijnych osłabiających rolę Polski, np. poprzez osłabienie siły głosu lub odebranie prawa weta".

W rozmowie z Mentzenem Nawrocki zobowiązał się do niepodpisywania ustaw podnoszących istniejące podatki, podkreślając jednocześnie, że na kwestie podatkowe patrzy przez pryzmat całej polityki społecznej. Zaznaczył, że jest przeciwnikiem podatku katastralnego.

Zadeklarował, że - jeśli wygra - będzie "stał na straży" polskiego złotego. Przyznał, że jest przeciwnikiem euro, "nie tylko ze względów ekonomicznych". Mentzen wtrącił, że PiS ograniczało obrót gotówkowy przedsiębiorcom i wprowadzało limity płatności gotówką.

Nawrocki deklarował, że jako prezydent nie podpisałby żadnej ustawy ograniczającej swobodę wyrażania poglądów zgodnych z Konstytucją RP. Ocenił, że tzw. ustawa o mowie nienawiści "powinna trafić do śmietnika". Chodzi o zawetowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawę rozszerzającą katalog przestępstw z nienawiści o cztery nowe przesłanki: wiek, płeć, niepełnosprawność i orientację seksualną.

Nawiązując do kolejnego punktu deklaracji, Nawrocki podkreślił, że - jeśli wygra - nie pozwoli na wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę, ale "wyśle polskich przedsiębiorców, gdy Ukraina będzie się odbudowywać". Pytany, czy Ukraina powinna dołączyć do NATO, powiedział, że dyskusja na ten temat jest "zupełnie bezprzedmiotowa"; jego zdaniem wejście Ukrainy do NATO oznaczałoby, że "cały Sojusz Północnoatlantycki jest w stanie wojny z Federacją Rosyjską". Przyznał jednocześnie, że "w jego idealnym świecie", Ukraina jest częścią cywilizacji Zachodu.

Odnosząc się do kolejnego z postulatów, Nawrocki zadeklarował, że nie podpisze ustawy, która ograniczałaby dostęp Polaków do broni. Prezes IPN przyznał, że sam ma dostęp do broni osobistej; stwierdził, że pozwolenie zdobył po tym, gdy "zaczęła ścigać go Federacja Rosyjska".

Nawrocki sprzeciwił się "oddawaniu polskich kompetencji UE w zakresie polskich gospodarstw rolnych i polskich lasów", czy w zakresie edukacji. Stwierdził też, że przeraziła go idea "wspólnej europejskiej armii". "Nie podpiszę żadnych zobowiązań ani traktatów, które dążą do stworzenia z Europy +parapaństwa+" - powiedział.

Mentzen pytał Nawrockiego m.in. o kwestię fabryk amunicji i czy PiS "nie przespało tej sprawy". Kandydat odparł, że powstanie fabryk broni to jeden z wymogów polskiego bezpieczeństwa, więc liczy, że one wkrótce powstaną. Pytany, czy jako prezydent podpisałby ustawę liberalizującą dotyczącą produkcji broni i amunicji, Nawrocki potwierdził. Stwierdził też, że "ujmie się" za rządem PiS, bo choć były rzeczy, których nie udało się zrobić, to - jak ocenił - doszło do "dużego postępu" w polskiej armii.

Mentzen nawiązał w rozmowie do opublikowanego na początku maja na YouTube nagrania, w którym Nawrocki wspomina dzieciństwo, oceniając, że wypadło ono "nienaturalnie". Wskazał, że gdyby jego ktoś zapytał o dzieciństwo, mówiłby o tym, gdzie się uczył, co robił, tymczasem w materiale o Nawrockim "nagle wyskakuje Witold Pilecki, Jan Paweł II, Maksymilian Kolbe".

Nawrocki tłumaczył, że nie reżyserował tego nagrania, choć podobał mu się efekt końcowy. "Jestem ze zwykłego blokowiska gdańskich Siedlec. Tam oczywiście i grałem w kapsle, i grałem w piłkę, i bawiłem się w podchody, i w chowanego, więc to było takie standardowe dzieciństwo lat 90." - stwierdził.

Według Mentzena, Nawrocki byłby w stanie przekonać do siebie młodych ludzi, gdyby opowiedział o swoich doświadczeniach jako kibic. Jak mówił, łączą go z Nawrockim wspólni znajomi, którzy opowiedzieli mu, jak prezes IPN swego czasu walczył "70 na 70". "Uważam, że to jest coś, czym właśnie pan powinien pochwalić, bo mało który prezydent w grupie kilkudziesięciu na kilkudziesięciu kibiców się bije" - stwierdził polityk Konfederacji.

"Lubiłem aktywność sportową i lubię dalej, cały czas trenuję. (...) Te sportowe aktywności w jakimś sensie dały mi też charakter i gotowość do tego, żeby być dzisiaj kandydatem na urząd prezydenta" - odpowiedział Nawrocki.

Do tematu tzw. ustawek odniósł się później na platformie X szef MSWiA Tomasz Siemoniak. "Zapytajcie rannych policjantów, czy kibolskie ustawki to sport... Nawrockiemu bardzo mylą się moralne drogowskazy" - napisał minister.

Mentzen w rozmowie z Nawrockim poruszył też m.in. kwestię kawalerki w Gdańsku, którą Nawrocki nabył od Jerzego Ż. Prezes IPN i jego żona mieli zawrzeć z panem Jerzym umowę dot. zobowiązania się do kupna mieszkania mężczyzny nie później niż do końca marca 2017 r. Jak tłumaczył poseł PiS Przemysław Czarnek, w księgach wieczystych widnieje umowa sprzedaży mieszkania oraz akt notarialny z 6 marca 2017 roku, które potwierdzają, że Jerzy Ż. sprzedał Nawrockiemu i jego żonie mieszkanie za 120 tys. zł.

Z doniesień mediów wynika jednak, że umowa przedwstępna sprzedaży mieszkania została notarialnie zawarta w styczniu 2011 r., kiedy Jerzy Ż. przebywał w areszcie.

Mentzen przyznał, że nie wierzy w to, iż młody urzędnik dysponował kwotą 120 tys zł. Nawrocki tłumaczył, że z opinii prawnych, które otrzymał wynika, iż strony umowy mogą ustalić między sobą proces przekazywania środków finansowych, a Jerzy Ż. miał nigdy nie kwestionować wypłacenia pełnej kwoty. "Nie zostawiłem w areszcie 120 tys. zł, których i tak wówczas nie miałem" - powiedział Nawrocki.

Mentzen zauważył, że obie strony podpisały jednak dokument poświadczający dokonanie transakcji. Zdaniem Nawrockiego podpisanie aktu notarialnego przez Jerzego Ż. świadczy o zaufaniu, jakim darzył go senior. Nawrocki dopytywany, dlaczego nie zawarł z Jerzym Ż. innej formy umowy, odparł, że nie wie.

W części rozmowy, gdy Nawrocki miał odpowiadać twierdząco lub przecząco, kandydat zgodził się, że błędem było "wprowadzenie Nowego Ładu przez Mateusza Morawieckiego". Pytany o europejski Zielony Ład, stwierdził, że ten "jest zły" i "trzeba go odrzucić". Na pytanie, czy błędem było przyjęcie "366 tys. islamskich i afrykańskich imigrantów w latach 2018-2022 r.", Nawrocki odparł, że "przyjęcie islamskich imigrantów jest zawsze złe".

Nawrocki sprzeciwił się także postulatom zawartym w tzw. piątce dla zwierząt. Na pytanie, czy "Konfederacja miała rację, sprzeciwiając się zamykaniu gospodarki w czasie pandemii COVID", Nawrocki odparł, że wymaga to dłuższej dyskusji i zaznaczył, że "recenzowanie decyzji jest łatwiejsze niż podejmowanie". Stwierdził, że sam nie zamykałby kościołów ani siłowni.

Pod koniec transmisji na kanale YouTube Mentzena załączona została ankieta: "Czy Karol Nawrocki przekonał cię do oddania na niego głosu?". 61 proc. głosujących w niej osób zaznaczyło opcję "tak", 39 proc. - "nie".

Po transmisji Nawrocki ocenił, że rozmowa z Mentzenem była merytoryczna. Jego zdaniem "czekali na nią" wyborcy Konfederacji, ale też innych środowisk politycznych.

Pytany, czy skapitulował przed Mentzenem, przyjmując wszystkie jego postulaty bez walki, Nawrocki stwierdził, że nie walczy się w sprawach, które łączą. "Zasadnicza część punktów z deklaracji przedstawionej przez lidera Konfederacji była częścią mojego programu wyborczego" - ocenił Nawrocki, dodając, że z Mentzenem łączy go też podobne postrzeganie wielu zagrożeń.

Podkreślił, że podpisana przez niego deklaracja poparcia dla ośmiu punktów zaproponowanych przez Mentzena została rozszerzona o wspólny sprzeciw m.in. w sprawie Zielonego Ładu.

W sobotę rozmawiać z Mentzenem ma kandydat KO Rafał Trzaskowski. (PAP)

from/ andr/ wni/ nl/ sno/ twi/ sdd/ lm/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

o to too to to

2 3

trzeba wybrać mniejsze zło i zagłosować na Nawrockiego, najgorszym wyborem dla Polski jest imbecyl czaskoski.

19:29, 22.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

000000

3 2

Masz mieszkanie to na pewno pomoże ci załatwić formalności w umieszczeniu w dps

20:50, 22.05.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

wonwon

1 1

lepsze to niż mieć inżynierów w tym mieszkaniu.

22:03, 22.05.2025

OSTATNIE KOMENTARZE

0%