Do zdarzenia doszło przed tygodniem w miejscowości Dobry Las w gminie Zbójna nad rzeką Pisą. Bohaterem okazał się pochodzący z Kolna Sebastian Krejszeff.
Kolnianin na co dzień pracuje w Wydziale do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji w Warszawie. W Dobrym Lesie lubi natomiast odpoczywać z rodziną. Tak było i tym razem.
W miejscu, gdzie spędzali słoneczne popołudnie pojawiły się również dwie pary dorosłych ludzi i 8-letni chłopiec. I to właśnie on w towarzystwie jednego z mężczyzn wszedł do wody. 24-latek wziął chłopca na barana i szedł z prądem rzeki. Mężczyzna nie był miejscowy i prawdopodobnie nie znał dobrze tego miejsca. Uważał zapewne, że jest tam płytko i bezpiecznie. Niestety był tam gwałtowny spadek dna. Łatwo w rezultacie o stratę równowagi i zachłyśnięcie się wodą.
– W pewnym momencie widzimy, a mężczyzna poszedł pod wodę – opowiada Sebastian Krejszeff. – Dziecko zaczęło wołać rodziców. Zauważyłem, że mężczyzna nie walczy, a głowę ma skierowaną do dołu i już wiedziałem, że się topi. Dotarło do mnie także, że z chłopcem też nie jest najlepiej.
Okazało się, że drugi z mężczyzn nie umiał pływać, więc pan Sebastian sam ruszył tonącym na ratunek.
– Dopłynąłem do dziecka, kazałem wejść mu na moje plecy i schwycić mnie za szyję – mówi aspirant sztabowy. – W ten sposób wyciągnąłem go na drugi brzeg rzeki. Był przytomny, więc kazałem mu czekać na skarpie i wróciłem do wody ratować dorosłego.
Na szczęście nurt był tam słaby, miejsce bowiem znajdowało się w zakolu Pisy. Tonący nie był więc zbytnio oddalony od ratownika. Nie było tam również głęboko.
– Próbowałem go wyciągnąć, ale poszedł pod wodę – dodaje Sebastian Krejszeff. – Nie pamiętam czy się zanurzyłem, czy jakoś udało mi się go złapać za włosy. W każdym razie udało mi się go wyciągnąć na brzeg. Był siny i nie oddychał.
Jedna z kobiet chciała mu zrobić sztuczne oddychanie, ale 24-latek miał szczękościsk. Mężczyzna odzyskał przytomność dopiero po tym, jak masaż serca zrobił mu pochodzący z Kolna policjant. Wkrótce wrócił do siebie.
Tonący był pod wodą prawdopodobnie około 2 minut. Cała akcja mogła trwać niecałe 5. Wszystko działo się bardzo szybko. Tylko błyskawicznej reakcji i umiejętnościom pana Sebastiana, chłopiec i mężczyzna zawdzięczają życie.
Wdzięczna za przytomne zachowanie policjanta jest mama dziecka.
– W tym miejscu zawsze było płytko, ale dawno nikt tam nie wchodził – mówi kobieta. – Ja się bardzo wystraszyłam, to był wielki szok. Dziecku się nic nie stało na szczęście, nawet się nie opił wody, ponieważ trzymał się kurczowo naszego znajomego, który się topił. Jestem ogromnie wdzięczna za pomoc panu Sebastianowi. Nie wiadomo, jakby się to skończyło, gdyby nie on.
Znajoma20:04, 07.07.2019
Gratulacje dla bohatera. 20:04, 07.07.2019
Sąsiad ze Spotowej 620:21, 07.07.2019
Wielki szacun za przytomność umysłu i odwagę. 20:21, 07.07.2019
Burmistrz20:43, 07.07.2019
Chyba bardziej podziwiam za wykonywaną pracę, niż uratowanie chłopaków. Nie łatwo się jeździ "na trupa". 20:43, 07.07.2019
stary kolniak23:43, 07.07.2019
brawo brawo brawo wielki szacunek 23:43, 07.07.2019
Ppp23:48, 07.07.2019
Barvo. Gratulacje 23:48, 07.07.2019
mack00:29, 08.07.2019
Brawo!! A tak na marginesie to rzeki są bardzo niebezpieczne i zdradliwe. Często po nocy tam gdzie było płytko jest uskok i jest głęboko i odwrotnie. 00:29, 08.07.2019
Wow02:23, 08.07.2019
O yaaaaa
Kozak! Klasa! Bohater!
Szacunek Syby 02:23, 08.07.2019
Kobra04:59, 08.07.2019
Panie Sebastian chyba Bóg Pana wysłał na ten wypoczynek aby uratować ludzi. Życzę dużo zdrowia. 04:59, 08.07.2019
Strzelec06:01, 08.07.2019
To że uratował dwoje ludzi przed śmiercią to chwała mu za za to. Dlaczego piszecie że Sebastian Krejszeffow jest kolniak,? To że urodził się tutaj to wcale nie znaczy że kolniak. Pan Sebastian od X lat nie mieszka w Kolnie tylko w Warszawie i jest warszawiakiem. Nie dopisujcie sobie zasług dla Kolna bo w Kolnie nie mieszka 06:01, 08.07.2019
Lol21:46, 08.07.2019
Pochodzenie ma znaczenie gościu. 21:46, 08.07.2019
Bo07:11, 08.07.2019
Całe życie się jest Kolniakiem!!! 07:11, 08.07.2019
stare czasy07:14, 08.07.2019
mamy 2 bohaterow panow krejszefow pochodzacych z kolna jeden zastrzelil kiedys zolnierza na samowolce 07:14, 08.07.2019
!!!!!!!!!08:13, 08.07.2019
https://www.youtube.com/watch?v=8mCYjAdCcak ???
Czep się płota a nie chłopaka i nie wyciągaj gumy z majtek,
przeanalizuj historię swojej rodziny, może jakieś żydowskie wątki?
Sebastianie szacun?
08:13, 08.07.2019
stare czasy re09:18, 08.07.2019
chyba zostalem zle zrozumiany,zolnierz byl dezerterem ktory ukradl bron z jednostki wiec mogl komus zrobic nia krzywde.napisalem na samowolce a to nieprawda tak mi sie napisalo,oczywiscie ze brawo dla pana sebastiana.to nie krytyka z mojej strony.poprostu przypomnialo mi sie wydarzenie sprzed lat i napisalem 09:18, 08.07.2019
Pływak 10:22, 08.07.2019
Jednak warto zainwestować w naukę plywania. Można uniknąć tragedii. 10:22, 08.07.2019
D...Ł...U13:06, 08.07.2019
Wielki szacunek dl pana i odwagę.Gratulacje
? 13:06, 08.07.2019
Ols :)16:56, 08.07.2019
Brawo Seba!! :) 16:56, 08.07.2019
Marcin17:42, 08.07.2019
Szacun braciszku.... 17:42, 08.07.2019
Pomaganie19:09, 08.07.2019
Kiedyś pomaganie było oczywiste, dzisiaj jest modne 19:09, 08.07.2019
Nanaa22:03, 12.07.2019
Brawo Seba ? Kolniakiem jest się do końca życia,nie ważne gdzie kiedyś zamieszkamy .Warszawiakiem pewnie jest Strzelec???to tak samo jak z ,,dziada,, zrobi się pan . 22:03, 12.07.2019
SEBA09:03, 06.07.2020
JESTEŚ SYNEM TADEUSZ Z M. O.? 09:03, 06.07.2020
Marcin15:41, 08.07.2019
3 1
Bzdura. Od 23 lat jeżdżę nad rzekę Pisę na ryby i na kąpieliska. Nigdy nie zdarzyło się żeby po nocy zmieniło się dno rzeki. Niektóre miejsca które odwiedzam regularnie, nie zmieniły się przez 23 lata. 15:41, 08.07.2019