Jadąc drogą z Kozła w stronę Wincenty 150 m przed śmierciową górą św. Brunona możemy napotkać uroczysko „Młynek”. Jest to naturalnie ukształtowany strumyk płynący przez las, na którym bobry postanowiły pobudować swe tamy, dzięki temu wygląda on wyjątkowo pięknie. Powalone drzewa, tamy i rozlewiska nadają temu miejscy niepowtarzalny klimat. Wiąże się z nim jednak pewna historia.
Spór rozgorzał w latach dwudziestych XX wieku, podczas kolonizacji wsi Czerwone. Powodem konfliktu pomiędzy wsiami Kozioł i Czerwone były łąki „pod Młynikiem”, z których wspólnie korzystali włościanie obu wsi.
Dnia 21 marca 1927 roku z Urzędu Ziemskiego w Kolnie wysłano do Okręgowego Urzędu Ziemskiego w Białymstoku pismo z prośbą o nadesłanie akt urządzenia wsi Kozioł i Czerwone (gmina Czerwone).
Dnia 5 kwietnia tego samego roku Komisarz Ziemski w Kolnie Włodzimierz Miszewski zatwierdził ważność uchwały podjętej przez mieszkańców Kozła z 22 czerwca 1925 roku, w której czytamy:
„Działo się we wsi Kozioł dnia 20 VI 1925 r. pod przewodnictwem sołtysa Piotra Kozła zwołane zostało zgromadzenie wiejskie, na które z ogólnej liczby 76 osób mających prawo głosu zgłosiło się 39 osób. Zebrani po porozumieniu się pomiędzy sobą postanowili: wybrać Ignacego Kalinowskiego, Marcelego Rydelka i Mateusza Kozła jako przedstawicieli wiejskich przy określaniu granic wsi przy tworzącej się obecnie kolonizacji wsi Czerwone, przy rozgraniczaniu obszaru obu wsi na wszystkich granicach.”
W Czerwonem jako przedstawicieli wybrano: Franciszka Ruchałę, Macieja Olszaka, Jana Połomskiego, Stanisława Kubraka, Franciszka Olszaka, Ignacego Kubraka i Bolesława Pastorczyka.
W wyniku przestudiowania przez urzędników z Kolna nadesłanych z Okręgowego Urzędu Ziemskiego w Białymstoku dokumentów doszło do podpisania protokołu, w którym podzielono pastwisko „Pod Młynikiem”.
Do protokołu dołączono układ pojednawczy:
„5 IV 1927 roku w Czerwonem gm. Czerwone pow. kolneński doszło do układu pojednawczego, który został dołączony do protokołu. Wspólne pastwisko na uroczysku „pod Młynikiem” zostało podzielone w sposób następujący: część nadmienionego wspólnego pastwiska ograniczona z północnego-zachodu lasem państwowym, z północno-wschodniej strony linią łamaną z gruntami wsi Kozioł, ze wschodu obecnie wydzielonymi z uroczyska „pod Młynikiem” – dla wsi Czerwone i z południowo-zachodniej strony gruntami wsi Kozioł i oznaczonymi kopcami NNo 169, 170, 662a, 167a, 167 i 168, o przestrzeni ok. 3 morgów (1,68 ha) zostało wydzielone dla wsi Kozioł. Pozostało zaś przestrzeń wspólnego pastwiska „pod Młynikiem” przydziela się do gruntów wsi Czerwone, oprócz gruntów znajdujących się w indywidualnym posiadaniu włościan wsi Kozioł.”
28 maja 1927 roku Okręgowy Urząd Ziemski w Białymstoku nakazał Powiatowemu Urzędowi Ziemskiemu w Kolnie, aby podpisany przez przedstawicieli obu wsi układ pojednawczy przedłożyć celem zaakceptowania na zebraniach gromadzkich. Dnia 10 czerwca 1927 roku we wsi Kozioł gm. Czerwone pod przewodnictwem sołtysa Piotra Kozła i w obecności Wójta Gminy Czerwone Bolesława Ruchały podjęto uchwałę akceptującą podział gruntów „pod Młynikiem”.
Z 76 osób mających prawo głosu stawiło się 57. Wszyscy głosowali za podziałem. Tego samego dnia odbyło się głosowanie w Czerwonem, z 200 osób mających prawo głosu stawiło się 147, wszyscy byli za.
Jacek Bagiński
Marza12:52, 25.09.2021
Odkąd pamiętam zawsze było mówione w młyniku.Nigdy młynik,nigdy pod młynikiem.
Tomcio 14:56, 25.09.2021
Panie a kogo takie bzdury cytowane z dokumentów interesują?
Szkoda20:28, 25.09.2021
Szkoda że Bagiński, dobrze zapowiadajacy się historyk, od wielu laty nic nie napisał.
8 4
Ludzi ciekawych interesują, ludzi, którzy żyją aby żyć - pewnie nie ;-)
1 0
Do Tomcia. A kto ci berecie każe to czytać? Nie czytaj, bo ci pusty łeb rozerwie. Panie Jacku: bardzo to ciekawe.