Reprezentantka kadry szczypiornistek naszego kraju gościła w poniedziałek (6.06) w Szkole Podstawowej nr 2 w Kolnie. Dagmara jest byłą uczennicą szkoły. Dzisiejsza wizyta, jest już drugim takim spotkaniem. Poprzednią zorganizowała jej była wychowawczyni z klasy 1-3 Marzena Jezusek.
Dagmarę przy wejściu do szkoły przywitała specjalnie dla niej przygotowana tablica pamiątkowa. Można na niej obejrzeć archiwalne zdjęcia Duśki z lat szkolnych oraz fotografie ilustrujące jej karierę sportową.
Sentymentalny spacer
– Wzruszyłam się tym powrotem, zwłaszcza jak zobaczyłam tę piękną gablotę – mówi Dagmara Nocuń. – Są tam zdjęcia z moich dziecięcych lat, z kroniki szkolnej, klasowej, takie stare fotografie. To bardzo miłe.
Dagmara ma cudowne wspomnienia ze szkoły, również te związane z początkami gry w piłkę ręczną.
– To wtedy, w 3 klasie dowiedziałam się co to jest piłka ręczna, a na treningi trafiłam za namową mojej starszej siostry, również uczennicy naszej szkoły – przypomina sobie minione lata uczestniczka mistrzostw Europy i Świata Dagmara Nocuń. – Pani Agnieszka Serowik uczyła mnie, jak się podaje i rzuca. Tutaj stawiałam te swoje pierwsze kroki sportowe.
Spacer po szkole to dla Duśki sama przyjemność i okazja do wyściskania się z byłymi nauczycielkami. A tych znajomych spotkała dzisiaj wiele, w tym wychowawczynię Barbarę Tobojkę.
Reprezentantkę kraju do szkoły zaprosiła nauczycielka Agnieszka Bednarczyk. Jak sama mówi, planowała to od dwóch lat, ale na przeszkodzie stanęła pandemia oraz uzgodnienie terminu z samą bohaterką dnia.
Prawdziwa kobieta
Dzisiejsza wizyta rozpoczęła się od spotkania w jednej z klas z uczniami. Ci przygotowali specjalną prezentację sylwetki naszej najlepszej sportsmenki oraz szereg pytań, na które Duśka cierpliwie odpowiadała. Dotyczyły nie tylko kariery sportowej, ale również tych osobistych, na przykład o pielęgnacje urody.
– Ja zawsze znajduje na to czas – odpowiada z uśmiechem na pytanie, kiedy znajduje czas na dbanie o kobiecość i radzi obecnym w sali dziewczętom. – Uważam, że to też jest bardzo ważne. Żeby iść do fryzjera, zrobić sobie paznokcie i rzęsy. Ja się również przy tym relaksuje, ale przede wszystkim lepiej się czuję.
Początki
Dagmara już jako maleńka dziewczynka wiedziała kim chce zostać w przyszłości.
– Sportowcem, nieważne jakim, mówiła – wspomina mama zawodniczki, Katarzyna, również nauczycielka kolneńskiej Dwójki.
Wybór akurat piłki ręcznej nie był znowu taki oczywisty. Nocuń trenowała też pływanie, tenis stołowy, karate.
– Jak się tutaj uczyłam, to przy okazji jakichkolwiek zawodów sportowych, zawsze chciałam być w drużynie i jeździć na każde zawody sportowe – opowiada obecna zawodniczka niemieckiego klubu TuS Metzingen.
Reprezentować swój kraj to prawdziwy honor
Duśka z dumą opowiada o grze w reprezentacji Polski.
– Po to gram w klubie i ciężko pracuję, żeby grać w reprezentacji – podkreśla. – To jest spełnienie marzeń. Grałam na mistrzostwach świata, na mistrzostwach Europy. Chcę wystąpić na olimpiadzie. A słuchanie hymnu naszego kraju to jest coś niesamowitego.
Pytana o to, co będzie robić po zakończeniu kariery, odpowiada, że jeszcze o tym nie myśli.
– Uważam, że jeszcze trochę pogram, nie mam na całe szczęście problemów z kontuzjami – podsumowuje szczypiornistka.
Zawodniczka nie powinna się tym martwić, zadbała o wykształcenie i ukończyła studia, ma na koncie doświadczenie związane z występami telewizyjnymi w Lublinie, gdzie przez wiele lat grała i być może, czego nie ukrywa, właśnie w mediach mogłaby się spełnić zawodowo po przygodzie z piłką ręczną.
Najbardziej utytułowany sportowiec pochodzący z Kolna nie ma określonego idola.
– Podpatrywałam różnych zawodników i zawodniczki – tłumaczy sportowa duma Kolna. – Zawsze jednak chciałam być sobą i grać jak najlepiej potrafię. Gdybym się porównywała do innych, to wiem, że bardzo dużo mi brakuje. To mogłoby na mnie źle wpłynąć, że jestem jakaś słabsza.
Siłę i energię kolnianka czerpie od rodziny. Na każdym kroku podkreśla, jak duże dostała i ciągle dostaje, od niej wsparcie.
Wizyta w szkole nie mogła się odbyć bez krótkiego treningu z uczennicami. To właśnie wspólna gra, była jej kulminacyjnym momentem.
Czytaj więcej: kolniak24
Dagmara Nocuń (ur. 2 stycznia 1996 w Kolnie – polska piłkarka ręczna, lewoskrzydłowa, reprezentantka kraju, zawodniczka niemieckiego klubu TuS Metzingen. Po wyjeździe z Kolna, gdzie stawiała swoje pierwsze kroki pod okiem Agnieszki Serowik i Krzysztofa Grabowskiego, reprezentowała Dwójkę Łomża. Największy wpływ na początkowy rozwój zawodniczki miał wtedy Stanisław Niedbała (również były nauczyciel kolneńskiej Dwójki). Następnie zawodniczka SMS-u Gliwice i SMS-u Płock. W 2014 trafiła do MKS-u Lublin, z którym w sezonie 2014/2015 zdobyła mistrzostwo kraju.W sezonie 2015/2016, wobec dużej konkurencji w zespole z Lublina, przebywała na wypożyczeniu w Olimpii-Beskid Nowy Sącz. W 2016 powróciła do MKS-u Lublin i w sezonie 2016/2017 wystąpiła w 31 meczach najwyższej klasy rozgrywkowej, rzucając 104 bramki. Z lubelskim klubem zdobyła cztery mistrzostwa Polski w 2015, 2018, 2019 i 2020 roku oraz Puchar Polski: 2017/2018 i Challenge Cup: 2017/2018. W reprezentacji Polski seniorek zadebiutowała 17 marca 2017 roku w towarzyskim meczu z Białorusią (23:24), w którym zdobyła trzy bramki. Wzięła potem udział m.in. w Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata.
22 2
Nie znam dziewczyny, znam rodziców. Brawo, brawo, brawo!!! Takich Kolniaków nam trzeba. Nie układami, nie znajomościami, ale talentem i ciężką pracą dochodzi się do sukcesu w życiu. Szkoda, że w polityce takich ludzi jest jak na lekarstwo. Wystarczy popatrzeć uważnie wokół, nie trzeba zerkać daleko. Pani Dagmarze życzę "worka" bramek w każdym meczu. Niech długo cieszy serca kibiców szczypiorniaka. Kolnianka na medal!
2 4
Ćwiczę!
2 2
Pozdro Dagmara! Prawie nic się nie zmieniłaś :D