Radny miejski poruszył kwestię upamiętnienia Mieczysława Torbicza podczas sesji sierpniowej.
– Pan Adam Przyborowski wysłał do mnie pismo, w którym przypomina o tym, że poprzednia rada scedowała sprawę dla obecnej rady miasta – tłumaczy Szymański. – Podczas obrad komisji uznaliśmy, że to przewodniczący rady powinien podjąć decyzję czy będziemy się tym zajmować. Czas podjąć wreszcie decyzję.
Burmistrz miasta uważa, że rada powinna się tym zająć.
– Ja już powiedziałem, że na waszym miejscu bym to rozstrzygnął – mówi Andrzej Duda. – Sprawa nie jest prosta, jedni twierdzą, żeby powiesić tablicę, inni z kolei, że Torbicz nie był burmistrzem. Pan Przyborowski przedstawia jakieś tam dokumenty i dowody. Ja niestety urodziłem się 1961 roku, a rodzice nie pochodzą z Kolna. W związku z tym nie mają takiej wiedzy, państwo niektórzy macie tu rodziny od pokoleń i musicie sami podjąć decyzję.
Sprawa upamiętnienia Mieczysława Torbicza ciągnie się od wielu lat. Żadna rada nie zdecydowała się na oddanie honoru bohaterowi walki o niepodległość. Jego zasługi potwierdza między innymi IPN.
Czytaj na przykład tutaj: kolnenskie_dylematy_wokol_pamieci_o_burmistrzu_mieczyslawie_torbiczu
Sam Adam Przyborowski zebrał wiele dokumentów świadczących o jego bohaterskiej postawie.
To między innymi świadectwa:
- śp. Anna Bianga z domu Butler, ur. 17.04.1922, została mianowana na stopień porucznika Decyzją Ministra Obrony Narodowej Nr 70/komb z dnia 10 maja 2005 r.
- śp. Tadeusz Butler, ur. 9.10.1925, został mianowany na stopień porucznika Decyzją Ministra Obrony Narodowej Nr 61/komb z dnia 1 marca 2004r.
- śp. Edmund Zakrzewski, ur. 12.10.1919, został mianowany na stopień kapitana Decyzją Ministra Obrony Narodowej Nr 218/komb z dnia 25 maja 2001r.
Upór kolejnych radnych, aby odwlekać sprawę upamiętnienia Torbicza jest co najmniej dziwny. Wszak chodzi tylko o zawieszenie tablicy pamiątkowej, której fundatorem nie jest nawet miasto. Tymczasem szczyci się ono Janem z Kolna, postacią co do której są wątpliwości, czy w ogóle istniała.
Być może w tym wszystkim chodzi o to, aby nie znalazła się ona w „panteonie” włodarzy Kolna, których portrety widzimy na ścianie sali konferencyjnej UM. Nasuwa się jednakowoż pytanie, czy sam „Puchacz”, który zmarł w obozie koncentracyjnym w Bergen-Belsen, w ogóle chciałby tam się znaleźć?
furman15:25, 09.09.2019
Sprawa prosta jak konstrukcja cepa.
"Puchacz" wpadł w wyniku denuncjacji. Konfidenci gestapo hurtem przeflancowali się z początkiem 1945 r do UB i robili kariery w PRLu. Ich potomkowie posiadają siłę decyzyjną po dziś dzień. Przygotować uchwałę, rzucić na dziennik i patrzeć kto jak głosuje. IPN wyraził pozytywną opinię więc o czym tuzy kolneńskiej historii chcą jeszcze dyskutować. O tym że ojciec/dziadek nic ci na ten temat nie mówił? A co miał powiedzieć? Że Torbicza pod...lił?
Ormo czuwa07:50, 10.09.2019
Korzenie burmistrza rzeczywiście z terenu kolneńskiego.
ted08:15, 10.09.2019
To powyższe to jedyny logiczny argument na wytłumaczenie oporu radnych. Za tym milczeniem o burmistrzu Kolna w okresie okupacji może się kryć jedynie jakaś niechwalebna historia i stąd sprzeciw. Argument że wielu zasługuje na upamiętnienie jest nietrafny, bo jak wielu? 10 - 20 - 30? Zawsze to będzie liczba zamknięta? I jeżeli zasługują na upamiętnienie to należy udokumentować historię każdego z nich i oddać należną im cześć, bo taka jest nasza powinność. Trochę niepoważne jest opieranie tożsamości Kolna na mitycznym Janie. Można to traktować jako ciekawostkę, ale mit Jana z Kolna nie niesie ze sobą żadnej treści. Tymczasem mamy autentycznych bohaterów z krwi i kości, a o nich milczymy. Coś jest z nami nie tak.
Chyba że za aresztowaniem i śmiercią Torbicza stoi ktoś z jego bliskiego otoczenia, a to oznaczałoby, że przynajmniej część ze wspominanych obecnie bohaterów to też mity, dlatego jest to co po niektórym radnym nie na rękę i wolą sprawy nie rozdrapywać. Ale jeżeli spod strupa sączy się ropa, to trzeba ranę rozdrapać, oczyścić z brudu i zabandażować od nowa, bo inaczej nigdy się nie zagoi i będzie zatruwać cały organizm.
Niezabudka14:43, 10.10.2019
w komentarzach powyżej pojawiają się logiczne wnioski...
te " jakieś tam dokumenty" jak je pan Burmistrz określa, to zeznania pod przysięgą poświadczone notarialnie, zeznania osób ze stopniami wojskowymi i medalami, a także poświadczenia IPN, relacje świadków itp.
Fakty są faktami historycznymi , potwierdzonymi. Nie ma tu za dużo pola do dyskusji.
wyjścia jednak są dwa: albo Rada nie zgodzi się upamiętnić Burmistrza Torbicza-wtedy będzie jasne, że według Rady nie istnieje historia, świadectwom oficerów Wojska Polskiego, którzy walczyli o Polskę nie trzeba wierzyć, że polegli za Kolno nic dla Kolna nie znaczą dzisiaj
albo Rada zgodzi się na upamiętnienie Burmistrza Torbicza....a wtedy i tak powstanie pytanie
dlaczego właściwie był ten opór i dlaczego tak długo to zajęło
Tak czy inaczej sprawa nie ma ładnego zapachu
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu kolniak24.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Powiat kolneński: Ogłoszenie o konkursie
Janie, tak naprawdę, to nic nie jest naszą własnością i nic nie jest nam dane na zawsze. A my sami, jesteśmy tu tylko gośćmi , na określony czas. Właściwie, to nawet nasze domy , mieszkania, jakieś budowle, nie należą do nas, ponieważ nie wolno nam czynić samowoli. Nie wolno bez pozwoleń, planów, zarysów, wyrysów, zgód...Wszyscy jesteśmy tylko gospodarzami lub administratorami czegoś, czego nie weżmiemy na tamten świat, ale zostawimy to dla potomnych.
Leo
21:54, 2025-07-06
Inwestycja budzi kontrowersje
Tam gdzie zacofanie najłatwiej ładować ludzi w poroze
B
20:40, 2025-07-06
Podeszwik: byłem przeciwnikiem tej lokalizacji
Od mojego bloku stoi altana w odległości 250 m i otworzę okna to wpadają muchy robacznice żeby nie siatki w oknach to nie wiem jak można by było żyć. A tu pod oknami postawić ludziom śmietnik jakie to trzeba mieć serce.
Halina
20:26, 2025-07-06
Podeszwik: byłem przeciwnikiem tej lokalizacji
Tak to jest jak się nie chodzi na walne zgromadzenie .Takich ludzi to już dawno nie powinno być jak można w środku miasta pod oknami postawić altankę i mówić że posadzi się drzewka . Smród to jest smród i żadne drzewko tego nie zmieni. Przyzwolenie jest bo mając swój głos nie idziesz nie głosujesz i dajesz na to przyzwolenie nawet 20 000 można przekazać miasto na obchody jubileuszu 600-lecia z naszych pieniędzy. Więc miejmy pretensje tylko do siebie.
Mieszkaniec
20:01, 2025-07-06