Oficer prasowy piskiej policji Artur Modzelewski powiedział PAP, że o odnalezieniu ciała poszukiwanego mężczyzny poinformował służby przypadkowy turysta. Ciało dryfowało na wodzie na wysokości wsi Guty, ok. 150 metrów od brzegu.
Na wysokości miejscowości Guty na jeziorze Śniardwy przypadkowe osoby odnalazły w sobotę ciało mieszkańca Kłodzka, który we wtorek zeskoczył z roweru wodnego i zniknął pod wodą - poinformowała PAP policja.
"To ciało poszukiwanego od wtorku 31-letniego mieszkańca Kłodzka. Odnaleziono je mniej więcej w miejscu, w którym poszukiwany we wtorek wyskoczył z roweru wodnego. Jednak kolega, z którym płynął, nie potrafił wówczas wskazać lokalizacji wypadku, dlatego obszar poszukiwań był większy" - przekazał Modzelewski.
Do poszukiwań 31-latka z Kłodzka używano m.in. drona i sonaru; pod wodę schodzili nurkowie straży pożarnej i Mazurskiej Służby Ratowniczej.
Po wypadku ratownicy apelowali do osób korzystających z wody, w tym żeglarzy i pływających na rowerach wodnych czy kajakach, by używali aplikacji, które wskazują ich położenie i informują o niebezpiecznych miejscach na wodzie, m.in. kamieniach i mieliznach. (PAP)
jwo/ pad/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz