Nick Cave and the Bad Seeds do Polski przyjadą w ramach europejskiej trasy koncertowej kontynuującej zeszłoroczną, podczas której zespół promował album "Wild God". Wystąpili wówczas także w Łodzi i Krakowie.
Australijski piosenkarz Nick Cave i towarzysząca mu grupa The Bad Seeds zagrają podczas kolejnej edycji Open'er Festivalu, który odbywa się na terenie lotniska Gdynia-Kosakowo. Muzycy wystąpią 2 lipca 2026 roku na Orange Main Stage.
"Wild God" to 18. studyjna praca w dorobku zespołu; poprzednia płyta pod szyldem Nick Cave and the Bad Seeds to album "Ghosteen" z 2019 r. Grupa powstała po tym, jak rozpadła się The Birthday Party, pierwszy zespół, na czele którego stał australijski wokalista (i pisarz, w Polsce wydano m.in. jego powieści "Gdy oślica ujrzała anioła", "Śmierć Bunny'ego Munro"). W 1984 r. ukazał się debiutancki album Cave'a z The Bad Seeds pt. "From Her to Eternity".
Z biegiem lat zmieniał się skład zespołu, a także jego brzmienie nawiązujące do rocka gotyckiego, punku, ambientu czy muzyki religijnej. Do najsłynniejszych płyt formacji należą "The Boatman's Call" (1997), "No More Shall We Part" (2001), "Murder Ballads" (1996) czy "Let Love In" (1994). Najpopularniejsze utwory to: "People Ain't No Good", "Into My Arms", "Red Right Hand", "Where the Wild Roses Grow", "The Mercy Seat", "Loverman" czy "The Weeping Song".
W czwartek organizatorzy poinformowali, że w tym roku na Open'erze wystąpi także David Byrne - legendarny amerykański wokalista, niegdyś lider grupy Talking Heads, artysta solowy, a także fotograf i pisarz. W Gdyni Byrne promować będzie swój ostatni album, wydany w tym roku "Who Is the Sky?". Muzyk wystąpi 1 lipca na Tent Stage.
"Nick Cave and the Bad Seeds zaprezentują setlistę obejmującą utwory z czterech dekad swojej legendarnej kariery" - zapowiadają organizatorzy festiwalu. Wcześniej zapowiedziano, że na Open'erze w 2026 r. zagrają także m.in. The Cure, The xx, Calvin Harris, Ethel Cain i Teddy Swims.
Open’er Festival odbędzie się od 1 do 4 lipca na terenie lotniska Gdynia-Kosakowo. (PAP)
pj/ miś/ ag/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu kolniak24.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Policja w Kolnie: 32-letni podpalacz trafił do aresztu
Dożywocie w twor kach, kas tracja by się nie rozmnożył
Raf
23:48, 2025-10-23
Jesteśmy po sesji powiatowej (fotorelacja)
Dla czego wynik badania typu doppler ,rezonans magnetyczny nie są brane pod uwagę przez lekarzy spoza Kolna?. Nie lepiej zatrudnić jakiegoś specjalistę od medycyny niekonwencjonalnej ?:)
Luiza
22:49, 2025-10-23
Czy opiekunowie zawinili? Wypadek w Lachowie
Prosimy o dowody gdzie te dzieci Niby chodzą same po ulicy nie znacie sytuacji która się wydarzyła w ten dzień ani rodziców a oceniacie ale w twarz przyjść powiedzieć to już ciężko dla państwa jest ? Jakby państwo mieli 7 dzieci też by nie mieli oczu do okoła głowy każdemu zdarzają się wypadki to był nieszczęśliwy wypadek a państwa prosimy o nie ocenianie rodziny bo dowiemy się kto to pisze robicie plotki a później to niby że nie wy nie widzieliście ani nie byliście przy tym więc czemu oceniacie przyjdzie i powiedzcie prosto w twarz.
3
22:35, 2025-10-23
Czy opiekunowie zawinili? Wypadek w Lachowie
Nie rozumiem, jak można pisać takie rzeczy, nie znając ani sytuacji, ani ludzi, o których się mówi. Każdy z Was, kto tu komentuje i osądza, powinien najpierw spojrzeć w lustro. Mama mojego brata to kochająca, troskliwa i odpowiedzialna kobieta, która dba o swoje dzieci najlepiej, jak potrafi. Dzieci są czyste, zadbane i szczęśliwe kto ją zna, ten wie, że zrobiłaby dla nich wszystko. To, co się stało, to był nieszczęśliwy wypadek, a nie wynik zaniedbania. Wokół domu są kamery, które jasno pokazują, jak wyglądała sytuacja i prawda nie ma nic wspólnego z tymi bzdurami, które niektórzy wypisują. Łatwo jest siedzieć anonimowo za ekranem i rzucać oskarżenia, ale żaden z Was nie miałby odwagi powiedzieć tego w twarz. Pamiętajcie, że po drugiej stronie ekranu są prawdziwi ludzie, którzy cierpią i próbują poradzić sobie z tragedią. Trochę empatii i człowieczeństwa naprawdę nikomu nie zaszkodzi. Jestes podli ludzie.
Paweł
22:09, 2025-10-23