Najpierw PZPN za pośrednictwem portalu Łączy nas Piłka poinformował, że decyzją Michała Probierza Lewandowski został pozbawiony funkcji kapitana drużyny narodowej, a nowym będzie Piotr Zieliński. Za chwilę Lewandowski przekazał, że stracił do Probierza zaufania i do czasu, kiedy pozostanie on selekcjonerem, nie będzie występował w reprezentacji Polski.
Piotr Rzepka nie przebiera w słowach po komunikacie PZPN i rezygnacji Roberta Lewandowskiego z gry w reprezentacji Polski. Jego zdaniem konflikt pomiędzy Lewandowskim a selekcjonerem Probierzem narastał od pewnego czasu, a cala sytuacja jest niepoważna.
"Nie analizuję, kto w tym przypadku ma rację i jaka jest tego przyczyna. Dla mnie ta cała sytuacja, te przepychanki medialne, to dziecinada i gówniarzeria, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Pewne rzeczy nie mogą wyjść poza szatnię czy też gabinety prezesów. Chyba nasi futbolowi decydenci za bardzo zapatrzyli się w polityków, którzy zamiast rozmawiać i wyjaśniać sobie sporne kwestie, atakują się w mediach. Sami strzeliliśmy sobie w stopę" - powiedział PAP były piłkarz Górnika Zabrze.
Rzepka jest przekonany, że konflikt pomiędzy Probierzem a Lewandowskim, którego uważa za najwybitniejszego piłkarza w historii polskiego futbolu, narastał od dłuższego czasu.
"To przecież nie wydarzyło się w ciągu pięciu minut. To dojrzewało od bardzo dawna, sytuacja musiała być niezwykle napięta, aż wreszcie układy nerwowe nie wytrzymały i eksplodowały. W dodatku w wyjątkowo złym momencie, chociaż z drugiej strony dla takich bardzo dla mnie przykrych wydarzeń nie ma dobrych momentów. Powtarzam - do czegoś takiego nie wolno było dopuścić. To absolutnie nie powinno się wydarzyć, bo trzeba się szanować" - podkreślił.
Były reprezentant Polski jest zdania, że o ile ten konflikt pomiędzy dwoma silnymi osobowościami można było zażegnać, o tyle do porozumienia pomiędzy nimi już nie dojdzie.
"To poszło zdecydowanie za daleko i mleko się rozlało. Za chwilę czeka nas mecz w eliminacjach mistrzostw świata z Finlandią, a przecież nie będziemy mówić o reprezentacji i piłce, tylko o tym zamieszaniu i niepotrzebnych +uprzejmościach+. Dla mnie to bardzo przykre, że nasze środowisko samo strzela sobie w stopę i pakuje takie samobóje" - stwierdził.
64-letni szkoleniowiec uważa jednocześnie, że to są działania na szkodę drużyny narodowej.
"Są metody wstrząsowe i czasami trzeba je stosować, ale to jest podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Naruszono powagę reprezentacji, która dla mnie zawsze była bardzo ważna. Powiem więcej - to działanie na niekorzyść kraju, bo piłka nożna to już sprawa narodowa. Opanowała wszystko, jest wiodącym tematem, porywa tłumy i wywołuje ogromne emocje. Na pewne rzeczy pracuje się latami, a jednym głupim ruchem ten wysiłek można zniweczyć i wszystko rozpieprzyć" - podsumował.(PAP)
md/ sab/ pp/
Do końca sierpnia powinny zostać odrestaurowane
Czy konserwator zabytków pilnuje tej roboty, czy tylko przyjedzie odebrać?
Konserwator
07:19, 2025-06-09
Inwestycja wkracza w kolejny etap
To pieniądzę z nie programu polslskiego ładu tylko z polak na swoim.
księciunio
07:12, 2025-06-09
Konferencja historyczna w Kolnie (fotorelacja)
jak za komuny.
prl bis
23:28, 2025-06-08
Do końca sierpnia powinny zostać odrestaurowane
za bańki można by druga ulicę księciuniowi zrobić, albo jakiś wiadukt na szmaragdowej
książę
23:26, 2025-06-08
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz