Czytelnik: nawet przy zamkniętych oknach trudno spać, odgłosy są tak głośne, że po prostu budzą w środku nocy

Na Witosa też słychać.

DZIŚ W NOCY BYŁO SŁYCHAĆ SZCZEKANIE PSÓW I KLAKSON CO CHWILA OK GODZ 01:30
GŁOS DOCHODZIŁ Z HODOWLI PSÓW

g.ł.u.p.i

Niech ten czytelnik najpierw swoją starą obrobi, bo zaniedbana pewnie, że hej. Potem setę niech walnie i spać będzie do rana jak dziecko. Nic mu nie przeszkodzi.

Jak byłem w zeszłym tygodniu wieczorem w Dworze Rogiński to wystrzały było słychać jakby zza Dworu od strony ogródków działkowych czy ciepłowni ????

na konstytucji codziennie wieczorami i nocą słychać jakby od strony gronadzyna porytego czy coś w tym stylu

Komentarz ile jeszcze tego Huki w nocy psy aż ujadają spać ciężko ktoś niech się tym zainteresuje w końcu!!!

0:46 słychać strzały

jeździ i taki jeden samochodem i mu wydech strzela i chyba mieszka gdzieś w tamtych rejonach

To prawdopodobnie z Gromadzyna.Gospodarz ustawił na polu odstraszacz zwierzyny a ten wali co 15 min. i dlatego słychać strzały.

trzeba namierzyć go zdemilitaryzowac

Dajcie dla dzików jeść by na polowaniu były ładne sztuki. Potem popijemy sobie przy mięsku i pojeździmy po pijaku. A co sobie żałować. Przecież PiS rządzi.

Rolnikom w głowach się poprzewracało. Tylko wszystko się należy bo żercie produkuje i każdego pouczają wszechwiedzące. Szczote do łap i czyścić koła traktora jak wyjeżdżacie z pól bo już nie jeden wpadł w poślizg.

Okien nie można otworzyć w nocy (ale i w dzień) także dlatego, że sąsiad pali w piecu badziewiem. Można się otruć. Trudno też jest go zadenuncjować, bo jest poczciwym człowiekiem. Trudna sytuacja.

Są to armatki hukowe,odstraszają zwierzaki aby nie pożarły zasianego zboża.

I gdzie jest policja. Przecież to narusza ciszę nocną po godz.22

Powinna ta armatka która jest ustawiona przez rolnika strzelać 1 raz na godzinę a nie co 15 minut bo to nic nie daje wręcz przeciwnie dziki się przyzwyczajają do huku , miałem też te odgłosy w tamtym roku to idiotyzm ustawić tak częsty huk.

To jam winien, to przez tę grochówką i fasolkę po bretońsku co mi moja stara cały tydzień gotuje na obiad. A i wędzoną kiełbachą smażoną z cebulą i czosnkiem też nie gardzę na śniadania

wieśniaki jak chcą zabezpieczyć plony to niech sami pilnują pola, zamiast siedzieć i chlać wieczorami przyda im się spacerek

Uprzejmie informuję, iż poziom intelektualny z roku na rok jest coraz niższy. Głównym winowajcą jest zapewne obżarstwo produktami masowej produkcji i taniego " szczocha" w puszce. Proszę się tym zająć.

ten dźwięk dobiega z kozik i też mnie wkur*ia