W środę (17.04) w Kolnie celebrowano wyjątkową okazję - 105. urodziny najstarszego mieszkańca regionu, pana Józefa Mierkowskiego. Ten jubileusz jest nie tylko okazją do radości, ale także refleksji nad wyjątkowym życiem człowieka, który jest żywym zapisem historii naszej Ojczyzny. Swoich gości solenizant przywitał balladą Adama Mickiewicza „Powrót taty” wyrecytowaną z pamięci.
Pan Józef Mierkowski, urodzony w 1919 roku w malowniczej wsi Koziki, jest osobą, która śmiało może opowiadać dzieje minionego stulecia. Jego życiowa droga, choć pełna trudów i wyzwań, jest niezwykłą historią odwagi, poświęcenia i miłości do Ojczyzny.
Choć czasem wspomnienia dawnych lat, nazwane przez niego „dumkami”, przynosiły mu ból, Józef Mierkowski pozostał człowiekiem pogodnym i otwartym na innych. Nawet w najcięższych chwilach, takich jak przymusowe wcielenie do Armii Czerwonej w czasie II wojny światowej, pozostał wierny swoim wartościom i marzeniom. To właśnie w szeregach Wojska Polskiego walczył o wolność i niepodległość naszej Ojczyzny. Gdy nadarzyła się okazja, wstąpił do ludowego Wojska Polskiego i trafił do I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Szedł szlakiem od Lenino (walczył o Wał Pomorski i Kołobrzeg) aż do Berlina.
Za wojenne zasługi otrzymał 17 orderów i odznaczeń, wśród nich order Odrodzenia Polski Polonia Restituta i dwa Virtuti Militari. Wspomnienia tych ciężkich lat przechowuje w pamięci, a wszystkie odznaczenia przypięte do wojskowego munduru. Podporucznik rezerwy Józef Mierkowski jest dumny, że swoje młodzieńcze lata poświęcił Ojczyźnie.
Po zakończeniu wojny powrócił do rodzinnej wsi. W wieku 35 lat ożenił się z Teodozją, a wspólnie z żoną zakupili gospodarstwo w Obiedzinie i tam się osiedlili, tworząc szczęśliwy dom. Ich miłość przyniosła owoce w postaci licznej rodziny - ośmiorga dzieci, 19 wnuków, 24 prawnuków i 2 praprawnuczek. Od 2008 roku jubilat jest wdowcem. Obecnie mieszka w Kolnie u najstarszej swojej córki, Marii Niecikowskiej.
Mimo upływu lat, pan Józef pozostaje aktywny i zaangażowany w życie społeczne. Nawet po przekroczeniu setki, nie zrezygnował z prawa wyborczego, wierząc, że głosowanie to obowiązek wobec Ojczyzny. W ostatnich wyborach samorządowych (7.04.) stawił się również w lokalu wyborczym, w Zaskrodziu.
Życzenia jubilatowi złożyli między innymi Burmistrz Miasta Kolno Andrzej Duda, który w imieniu całego samorządu i mieszkańców Kolna wręczył solenizantowi bukiet kwiatów i list gratulacyjny. W uroczystości wzięli również udział: Wójt Gminy Kolno Józef Bogdan Wiśniewski, Dziekan Koleński ks. kan. dr Tomasz Grabowski, szef Wojskowego Centrum Rekrutacyjnego w Łomży podpułkownik Bogdan Oźlański oraz zastępca szefa Centrum Rekrutacyjnego w Łomży major Andrzej Jarnutowski, a także Członkowie Związku Kombatantów RP i BWP Koła Miejsko Gminnego w Kolnie reprezentowani przez Elżbietę Demiańczuk.
Panu Józefowi Mierkowskiemu życzymy dalszych lat w dobrym zdrowiu i otoczeniu najbliższych, niech Jego historia będzie dla nas wszystkich źródłem inspiracji i mądrości.
Kjh15:58, 18.04.2024
Komuna w modzie.Jaruzelski też miał virtuti militaria.
Użytkownik20:21, 18.04.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Dużo zdrowia21:25, 18.04.2024
Piękny wiek i wspaniały życiorys.
kawcuk22:28, 18.04.2024
Dziś 72 rocznica obławy przeprowadzonej na czerwieńskich koloniach przez siły UB i KBW. W jej wyniku zginął Róg, dowódca Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na tym terenie. Był to faktyczny koniec zorganizowanego, zbrojnego oporu przeciw komunie na obszarze naszego powiatu, ale też i sąsiednich. Pogoda była dzisiaj gorsza, wtedy (wg relacji nie żyjącego już świadka) był ciepły, słoneczny dzień. Następstwem akcji była seria aresztowań ludzi współpracujących z podziemiem z całej okolicy. Z Czerwonego aresztowano też grupę osób. Ich proces transmitowany był potem na żywo przez urządzenia rozgłoszeniowe, umiejscowione w centrach wszystkich miejscowości. Sprzęt ten zwany był toćkami. Tam zbierali się mieszkańcy, słuchając przebiegu ze sprawy ich sąsiadów. Czerwieniakom na lata utkwiła w pamięci postawa, którą przed sądem prezentował jeden z głównych oskarżonych Antoni *%#)!& Ten rolnik ze Sztreki, spokojnie i z godnością, używając prostego, często dosadnego języka, odpierał kolejne, najcięższe zarzuty prokuratora. Nic to nie dało. Razem ze Stefanem Jermaczem z Przecinki usłyszeli wyrok: kara śmierci. Pozostałych skazano na więzienie. Obu skazańców uratowała rychła śmierć Stalina. W wyniku amnestii wyrok zamieniono im na więzienie, które po latach opuścili, obaj zmarli w sędziwym wieku.
kawcuk22:36, 18.04.2024
Pan Antoni miał popularne wtedy nazwisko, nie tylko w Czerwonem, ale i okolicy : R.u.c.h.a.ł.a.
Prawdziwy Zigi22:28, 18.04.2024
Wszystkiego najlepszego dla tego Pana.Dla zaplutego zakłamanego lewactwa i zwolenników ryżego donka wzorem rodziny to jest pewnie małżeństwo biedronia i śmiszka.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu kolniak24.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
18 1
Nie wart jesteś, ludzki odpadzie, za podnóżek, u tego Pana robić.