Zamknij

Człowiek tyle razy umiera, ile razy traci swych bliskich

15:44, 06.04.2020
Skomentuj

Prawdziwe są takie słowa rzymskiego pisarza Publiliusza Syrusa z I wieku przed naszą erą: „Człowiek tyle razy umiera, ile razy traci swych bliskich” - Homo totiens moritur, quotiens amittit suos (łac.).

Dlatego, w czasie pandemii koronawirusa, martwimy się nie tylko o siebie, ale też o bliskich.

Jak takie uczucia są mocne świadczy wiersz napisany w 1970 roku o smutku po śmierci burmistrza wojennego Kolna,  Mieczysława Torbicza w 1945 roku w obozie koncentracyjnym Bergen-Belsen.

Autorem wiersza jest urodzony w Kolnie, Tadeusz Butler, harcerz od 1935 roku, partyzant, żołnierz AK, harcmistrz,  kawaler Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski.

Ten utwór jest szczególnie aktualny dzisiaj, gdy ludzie umierają w szpitalach zakaźnych  z dala od bliskich.

Fragmenty wiersza Tadeusza Butlera:

Był taki czas – czas taki był

łzy po nim nie zginęły

dzisiaj wspominam; ktoś miły żył

a losy go wojny wzięły.

Miniony czas ten, choć przeklęty

wspomnieniem snuje się jak święty

przez liczne czczony pokolenia

nie wraca jednak dusz istnienia.

 Czy tu spoczęły prochy Jego

w kraju rodzinnym który ma?

Nikt nie odwiedzi grobu tego

choć żywe serce stale łka!!!

Od red: Cały wiersz poniżej (w załączniku).

Adam Przyborowski

P.S

Na zdjęciu Mieczysław Torbicz w mundurze – zdjęcie sprzed II wojny światowej.

Pan Paweł Niziołek z Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN Białystok  podał następujące źródła informacji o burmistrzu wojennego Kolna, Mieczysławie Torbiczu:

Jako dowódcę plutonu w stopniu kpr. pchor. ps. "Puchacz" Torbicza wymienia "Wykaz podchorążych obwodu Słoń 3", czyli obwodu Łomża AK z 5 października 1943 r.

 Torbicz figuruje tam pod nr 15, a dokument doczekał się  publikacji: Z. Gwozdek, Białostocki Okręg ZWZ-AK (X 1939-I 1945), t. 1: Organizacja, Białystok 1993, s. 155.

O służbie Torbicza w konspiracji mamy kilka pisemnych relacji żołnierzy AK z Kolna, których również nie sposób podważyć.

O aresztowaniu Torbicza przez Gestapo 15 czerwca 1944 r. znaleźć można informacje nie tylko we wspomnianych relacjach, ale także w publikacji: Z. Gwozdek, Białostocki Okręg AZWZ-AK, t. 3: Wsypy i aresztowania, Białystok 2001, s. 51 (w oparciu o materiały przechowywane obecnie w Archiwum UdsKiOR).

(AP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

EdwardEdward

10 0

Piękny wiersz weterana II wojny światowej.

20:03, 06.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NadziejaNadzieja

8 0

Piękny wiersz. Niezwykle przedstawiający nasza obecną sytuację. Wirus, który nam wszystkim zagraża jest na tyle groźny, że ludzie umierają w odosobnieniu, samotnie, nie mogąc pożegnać bliskich. Może to pozwoli zrozumieć naszemu pokoleniu jak ciężko było umierać samotnie w obozach.
Ciekawe jest , że wiersz napisany jest w roku 1970 a już wtedy autor bolał nad tym , że Mieczysław Torbicz nie mógł zostać doceniony przez Kolniaków bo przecież trwała tak długo zmowa milczenia i wrogości na temat AK i nie można było jego sytuacji wojennej przez wiele lat zacząć wyjaśniać.

13:45, 09.04.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu kolniak24.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%