Burmistrz ponownie stara się sprzedać działkę miejską. Tym razem cena została ustalona na 525 tysięcy złotych

Chodzi o niezabudowaną nieruchomość o pow. 39224 m 2, która znajduje się na tzw. Piekiełku. Przypomnijmy, że działka już raz została wystawiona do sprzedaży. Wtedy cena wywoławcza opiewała na 700 tys., obecnie ma być to 525 tys.

Przetarg ogłoszony został pierwszy raz w grudniu ubiegłego roku. Miał się rozstrzygnąć 25 lutego 2022 roku. Przeciwnikiem sprzedaży był wtedy radny Zbigniew Twarowski (o sprawie pisaliśmy tutaj: :  twarowski-uwaza-ze-sprzedaz-nieruchomosci-bedzie-niekorzystna-dla-kolna-duda-tlumaczy-ze-miasto-ma-tworzyc-firmom-warunki-do-rozwoju).

Twarowski apelował do kolneńskich radnych, aby nie popierali pomysłu burmistrza. Uważał, że obecnie ceny nieruchomości szaleją i są niestabilne, a w tym układzie sprzedaż tylko dla jednego zainteresowanego będzie oznaczała stratę dla miasta.

Z kolei Andrzej Duda tłumaczył, że 4 hektary na cele przemysłowe daje miastu duże wpływy podatkowe.

Ostatecznie nieruchomość została wystawiona do sprzedażny w trybie przetargu ustnego nieograniczonego. Cena wywoławcza opiewała wtedy na 700 tys.  Okazało się jednak, że nie znalazł się nikt chętny na jej zakup, mimo wcześniejszych zapowiedzi.

Sama działka była w dzierżawie rolników do 31 sierpnia 2022 r. Dla  terenu brak jest planu zagospodarowania przestrzennego (czytaj tutaj: umkolno).

Teraz okazało się, że teren ma być ponownie wystawiony do przetargu. Ukazał się wykaz o ponownym zamiarze sprzedaży. Tym razem cena opiewa na 525 tys.

Dlaczego prawie 4-hektarową działkę, miasto chce teraz sprzedać za niższą cenę?

Władze miasta tłumaczą, że wcześniej był organizowany pierwszy przetarg, który niestety zakończył się wynikiem negatywnym tj, nie został rozstrzygnięty. Z tego względu podjęto decyzję o ogłoszeniu kolejnego przetargu i obniżono cenę wywoławczą nieruchomości o 25 procent.

Na razie nie jest znana data ogłoszenia przetargu.