W wykryciu sprawców zniszczenia instalacji świetlnej na głównym skrzyżowaniu w Kol

Oficjalnie Kolno szczyci się tym, że jest miastem monitorowanym.  W wykryciu sprawców zniszczenia instalacji świetlnej na głównym skrzyżowaniu w Kolnie pomogła jednak kamera pobliskiej stacji paliw. A przecież tuż obok tego miejsca znajduje się kamera miejska. Niestety jest to obecnie tylko atrapa. Burmistrz miasta zaznacza, że obecnie miasto dysponuje 13 kamerami (między innymi na ulicy Sportowej i Kolejowej oraz przy zabytkowej lokomotywie), ale monitoring będzie jeszcze rozbudowywany w przyszłości.

Burmistrz Kolna Andrzej Duda twierdzi, że już dawno dotarło do niego, że monitoring w Kolnie jest potrzebny.

– My jako pierwsi z miast powiatowych taki monitoring mieliśmy – mówi włodarz Kolna. – On doskonale działał, dopóki nie uruchomiono radaru w Mściwujach. Działał idealnie i wielu przestępców zostało ujętych.

Duda podaje przykład kieszonkowców i złodziei samochodów. Według niego zlokalizowano również wiele kolizji, a nawet morderstwo (sic!).

Burmistrz ma na myśli m.in. 4 kamery miejskie, które faktycznie zainstalowano wiele lat temu. Jedna znajduje się przy Urzędzie Miasta Kolno (nie działa przynajmniej od kilku miesięcy), kolejna była na 11 Listopada (została uszkodzona kilka lat temu podczas burzy), następne przy stadionie oraz na trybunach stadionu.

– Teraz nie działa żadna, ze względu na to, że były to systemy analogowe – tłumaczy Andrzej Duda. – Są spore zakłócenia, gdyż niestety to pasmo zostało zajęte przez lotnictwo cywilne, czyli przez ten radar, który jest w Mściwujach.  

Burmistrz dementuje informację, że kamera przy UM Kolno została uszkodzona podczas prac remontowych placu przed magistratem. Według informacji Kolniaka, przy układaniu kostki mogło dojść do naruszenia kabla.

– Jaki kabel, skoro to była kamera bezprzewodowa – pyta Andrzej Duda nie ukrywając, że była ona zasilana i podkreśla, że w mieście monitoring był bezprzewodowy i pracujący na paśmie częstotliwości. Te jest teraz zajęte.

Burmistrz twierdzi, że gdyby kabel wtedy został przecięty, to przecież potem można byłoby go naprawić.

W rozmowie z Kolniakiem 24 burmistrz Kolna zdradził, że jest na etapie opracowywania koncepcji wprowadzenia monitoringu miejskiego z prawdziwego zdarzenia. Zastanawia się, czy zdecydować się na światłowodowy czy jednak iść w kierunku cyfrowego. Dodał, że szuka źródeł dofinansowania z zewnątrz na ten cel.

– Myślę, że w najbliższych latach to powstanie – podsumowuje włodarz Kolna. – Ja już 15 lat temu byłem przekonany, żeby ten monitoring był.

Burmistrz uważa, że wprowadzenie takiego monitoringu będzie bardzo drogie. Z własnych środków Kolna na pewno nie będzie na niego stać. Liczy na dofinansowanie w wysokości co najmniej 80 procent kosztów.

Zaznacza, że obecnie miasto dysponuje 13 kamerami, które zamontowano na przykład przy okazji budowy dworca i rewitalizacji placu przy stadionie (między innymi na ulicy Sportowej i Kolejowej oraz przy zabytkowej lokomotywie), ale monitoring będzie jeszcze rozbudowywany.

Czy w Kolnie jest potrzebny tzw. „wielki brat”?

Zdania są podzielone. Nie wiadomo, czy mieszkańcy chcą, aby naruszać ich prywatność. Ta jest z kolei w obecnych czasach dyskusyjna. Każdy przecież może nagrać nas telefonem komórkowym, a właściwie już w każdym sklepie jesteśmy „śledzeni”.

Wagę monitoringu podkreślają policjanci. Zwracają uwagę na bezpieczeństwo mieszkańców, taki monitoring potrafi bowiem działać profilaktycznie.

– Skończy się niszczenie koszy i w ogóle chuligańskie wybryki – uważa jeden z kolneńskich funkcjonariuszy.

Z pewnością taki monitoring jest niebagatelnym elementem w przypadku procesu dochodzeniowego. Nagranie z kamery potrafi pomóc w błyskawicznym ustaleniu sprawców. Oczywiście, jeżeli jest ono dobrej jakości, a takiej, jak twierdzą mundurowi, nigdy nie można było oczekiwać od kamer miejskich.

Czy sprawcę wspomnianego przez burmistrza morderstwa można było wykryć szybciej?

Kamery zapewniające znakomity obraz, wtedy na nagraniu można będzie dostrzec numery tablic aut, a nie tylko  "jakiś" samochód, według policjantów powinny być przede wszystkim zainstalowane na drogach wylotowych miasta i w miejscach publicznych.