Radny uważa, że przynajmniej jedna apteka w Kolnie powinna być czynna całą dobę

10:08, 29.12.2020 Aktualizacja: 11:39, 01.01.2021

Skomentuj

Radny Andrzej Szymański uważa, że przynajmniej jedna apteka w Kolnie powinna być czynna całą dobę. Zwrócił się do burmistrza w tej sprawie.

Burmistrz twierdzi, że odnośnie tego problemu były wysyłane petycje.

– Nie mamy władzy sprawczej, to należy do starosty lub ewentualnie rady powiatu – mówi Andrzej Duda. – Ja chciałbym, aby każda apteka była całodobowa i była możliwość konkurencji cenowej, ale widocznie to nie jest takie proste.

Tymczasem okazuje się, że również władze powiatu nie mogą nic zrobić w tej sprawie.

– To nie jest zależne od nas, tylko od stanowiska Naczelnej Izby Aptekarskiej – tłumaczy wicestarosta Karol Pieloszczyk. – My nic nie możemy zrobić.

Przypomnijmy, że o zawieszeniu do odwołania dyżurów nocnych w aptekach pisaliśmy w kwietniu tego roku. Jak nam wtedy powiedział starosta Tadeusz Klama, nie jest to decyzja władz powiatu, tylko właścicieli aptek. Władze zwracały się nawet w tej sprawie do wojewody, ale okazuje się, że nie ma narzędzi pozwalających na wyegzekwowanie od aptekarzy zmiany decyzji.

Taka sytuacja ma miejsce w wielu miejscowościach w kraju. Powody zawieszenia nocnych dyżurów są różne. Jak informują aptekarze, oni sami muszą chronić swój personel przed zakażeniem, w dodatku zasoby kadrowe mają zdecydowanie ograniczone. Część pracowników przebywa bowiem na urlopach opiekuńczych. Poza tym aptekarze muszą również odpocząć.

Według krytyków takiej sytuacji, właściciele aptek wykorzystują pandemię, aby zaoszczędzić na kosztach. W porze nocnej bowiem, nie ma zbyt dużo klientów, więc i obroty są mniejsze. Aptekarze z kolei tłumaczą, że są na pierwszej linii frontu, ponieważ nie mogą przestawić się na pracę zdalną. Jak się pochorują, to nie będzie apteki nawet w dzień.

Dodają, że funkcjonowanie aptek w nocy powinno być również dostosowane do realnych potrzeb. W aptece nie ma bowiem leków ratujących życie. Równocześnie ludzie potrafią przyjść w nocy na przykład po smoczek, który zgubiło ich dziecko.

Na razie nie wiadomo, czy po zakończeniu pandemii sytuacja wróci do punktu wyjścia i dyżury zostaną przywrócone. Od jakiegoś czasu dyskutuje się nawet o dofinansowaniu dyżurów nocnych w aptekach przez samorządy lub NFZ.

Przypominamy, że większość aptek jest otwarta do godziny 22.