Bezpłatnych, zdrowych posiłków oraz wliczanych do czasu pracy przerw obiadowych trwających co najmniej 45 minut dla pracowników sektora publicznego domaga się Związkowa Alternatywa. Dodatkowe świadczenia miałyby rekompensować niskie zarobki w instytucjach państwowych i samorządowych.
Związkowa Alternatywa przedstawiła kolejne propozycje dotyczące zwiększenia atrakcyjności i konkurencyjności pracy w sektorze publicznym.
„Domagamy się zapewnienia pracownikom zatrudnionym przez państwo i samorządy bezpłatnych, zdrowych posiłków. Takie rozwiązanie byłoby formą częściowej rekompensaty niskich zarobków w budżetówce, a także odpowiedzą na epidemię otyłości” – wskazano w komunikacie.
Jak wyjaśniono, w ostatnich latach doświadczeni pracownicy odchodzą z instytucji państwowych, co skutkuje narastającą liczbą nieobsadzonych etatów.
„Obecnie już 1/3 urzędów nie jest w stanie realizować swoich zadań z powodów wakatów, co przekłada się na spadek jakości usług świadczonych obywatelom. Taki kierunek zmian niesie poważne konsekwencje dla funkcjonowania państwa i dobrobytu społeczeństwa. W związku z tym oczekujemy od rządu zdecydowanych kroków mających na celu zatrzymanie tych negatywnych tendencji oraz realne polepszenie sytuacji pracowników budżetówki i samorządów” - wskazano.
Według związkowców jednym z elementów mogących poprawić tę sytuację jest wprowadzenie nieodpłatnych, wysokiej jakości posiłków finansowanych z budżetu państwa dla wszystkich pracowników sektora publicznego i samorządowego. Zdaniem ZA to rozwiązanie może się też przyczynić do zwalczania otyłości w miejscach pracy.
„Liczne badania dowodzą, że regularne, zdrowe odżywianie wpływa pozytywnie na samopoczucie oraz wydajność zawodową. Pracownicy korzystający z odpowiedniej diety rzadziej korzystają ze zwolnień lekarskich, co przynosi wymierne korzyści również pracodawcom. Dlatego wprowadzenie takiego rozwiązania byłoby korzystne dla obu stron” – podkreślono.
Dodatkowo związkowcy domagają się wprowadzenia dla wszystkich pracowników sektora publicznego trwającej co najmniej 45 minut i wliczonej do czasu pracy przerwy obiadowej. Jak przypomniała ZA, obecnie przy ośmiogodzinnym dniu pracy minimalna przerwa wynosi zaledwie 15 minut i jest zbyt krótka, aby spokojnie spożyć posiłek.
„W perspektywie kilku lat podobne rozwiązania powinny być wdrożone w całej gospodarce. Z pewnością rozpowszechnienie wysokiej jakości posiłków przyczyniłoby się do poprawy jakości zdrowia pracowników, wzrostu wydajności pracy, minimalizacji stresu” – wskazano.
Postulat związkowców w sprawie dłuższej przerwy obiadowej i bezpłatnych posiłków jest kolejną propozycją dotyczącą pracowników sektora publicznego. Wcześniej związkowcy domagali się podwyżek minimalnego wynagrodzenia w instytucjach państwowych i samorządowych. Według ZA od przyszłego roku minimalne zarobki w tym sektorze powinny być o 20 proc. wyższe niż płaca krajowa.
mr/
cyc10:58, 21.07.2025
Czy ja śnie? 1 kwietnia już był...
35-latka jechała renault z prędkością 103 kilometrów
niestety ale nie było potencjalnego zagrożenia, Pani powinna się odwołać od tego nielegalnego mandatu, a policjantów na zieloną trawkę.
oooo
18:06, 2025-07-21
Otwarcie Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Glinkach
Ten radny wziął by się do roboty w.koncu za mało. Zebrał kasy to jeszcze siempokazuje
000
16:50, 2025-07-21
Otwarcie Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Glinkach
Najważniejsza osoba jest radny wojewódzki dawno go nie było ale die znalazł już dal by sobie spokój
Marta
16:48, 2025-07-21
Otwarcie Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Glinkach
O i Gwiazda i radby wojewódzki się pojawili. A dostali chociaż nożyce?
.
16:47, 2025-07-21