Zamknij

Chiny i Rosja mówią, że będą bronić owoców zwycięstwa w II wojnie światowej i ładu światowego

18:46, 01.04.2025 Aktualizacja: 18:46, 01.04.2025
Skomentuj PAP PAP

Wang Yi, który przebywa z Rosji z trzydniową wizytą, podkreślił, że Pekin wraz z Moskwą są gotowi "wziąć na siebie szczególną odpowiedzialność jako stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ (…), by zachęcać świat do wielobiegunowości i demokratyzacji stosunków międzynarodowych oraz by wnieść nowy wkład w pokój i rozwój ludzkości".

Chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi i jego rosyjski odpowiednik Siergiej Ławrow wyrazili we wtorek podczas rozmów w Moskwie wzajemnie przekonanie, że oba kraje powinny "bronić owoców zwycięstwa w II wojnie światowej i międzynarodowej sprawiedliwości" - przekazało MSZ w Pekinie w komunikacie ze spotkania.

Ławrow - jak czytamy w komunikacie chińskiego MSZ - zadeklarował z kolei chęć współpracy z Chinami w kwestii "obrony zasad Karty Narodów Zjednoczonych (…) oraz (by) nie dopuścić do odrodzenia się nazizmu, faszyzmu i militaryzmu".

W odniesieniu do "kryzysu na Ukrainie", jak Chiny wciąż nazywają rozpętaną przez Rosję trzy lata temu inwazję na pełną skalę, ministrowie "wymienili poglądy".

Ławrow poinformował, że "Rosja dąży do wyeliminowania przyczyn konfliktu i budowy trwałej architektury bezpieczeństwa w Eurazji".

Z kolei Wang "przedstawił stanowisko Chin, popierające wszelkie wysiłki na rzecz pokoju", w tym poprzez "grupę +Przyjaciół Pokoju+, aby odegrać konstruktywną rolę w promowaniu politycznego rozwiązania kryzysu" - oświadczyło MSZ, dodając, że omówiono również bieżącą sytuację geopolityczną ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji w regionie Azji i Pacyfiku.

Komunistyczne władze ChRL nie potępiły rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Pekin sprzeciwia się też sankcjom Zachodu nakładanym na Moskwę. Po wybuchu wojny oba kraje zacieśniły współpracę w wielu dziedzinach, w tym militarnej, i prowadziły wspólne ćwiczenia wojskowe. Wartość dwustronnej wymiany handlowej osiągnęła w ubiegłym roku rekordowy poziom 1,74 bln juanów (237 mld dolarów).

Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%