Zamknij

Strażacy opanowali i dogaszają pożar trzcinowisk w Biebrzańskim Parku Narodowym

22:43, 30.03.2025 Aktualizacja: 22:43, 30.03.2025
Skomentuj PAP PAP

W akcji wzięło udział 126 strażaków zawodowych i OSP - poinformowała PAP mł. ogn. Justyna Kłusewicz, rzecznik prasowy podlaskiego komendanta wojewódzkiego PSP.

Po kilkugodzinnej akcji strażacy opanowali i dogaszają pożar suchych trzcinowisk, który wybuchł w niedzielę w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ogień objął łącznie obszar blisko 90 ha na granicy podlaskich powiatów augustowskiego i sokólskiego; w nocy pogorzelisko będzie dozorowane.

"Teren jest trudny, sytuacja hydrologiczna i pogodowa również, więc nasze działania jeszcze się nie kończą" - dodała. Po dogaszeniu ognia, teren będzie przez strażaków dozorowany w nocy na wypadek, gdyby gdzieś ogień znowu się pojawił.

Jak podawała Państwowa Straż Pożarna, pożar został zlokalizowany w niedzielę po południu na styku dwóch podlaskich powiatów: augustowskiego i sokólskiego, wskazywali na okolice miejscowości Krasnybór oraz Kamienna Nowa.

W tej pierwszej miejscowości zagrożone ogniem początkowo były też zabudowania, a momentami tzw. front pożaru miał ok. półtora kilometra.

W akcji używany był samolot gaśniczy i śmigłowiec, specjalistyczne pojazdy terenowe Sherp, które pozwalały dowieźć sprzęt i strażaków w miejsca trudnodostępne oraz drony, za pomocą których ogień był dokładnie lokalizowany i można było określić, jak pożar się rozprzestrzenia.

Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego Artur Wiatr mówił w niedzielę PAP, że w przypadku takiego pożaru trudno zakładać inną przyczynę niż - nieumyślne bądź celowe - zaprószenie ognia przez człowieka.

"Mimo naszych apeli i wspólnych działań ze strażą pożarną i policją, to widać, że te przestrogi niestety nie odnoszą skutku. Każdy pożar w parku jest stratą dla wszystkich: dla przyrody, dla społeczności lokalnej" - podkreślił.

"Bardzo negatywnie to oceniam, że mimo tak poważnej suszy, jednak - nie wiem co, czy świadome działanie, czy aż tak duża nieświadomość - ale to się zdarzyło" - powiedział dyr. Wiatr. Pytany o miejsce, gdzie wybuchł pożar opisał, że są to turzycowiska i trzcinowiska między miejscowością Krasnybór a rzeką Biebrzą, a w podłożu jest torf.

Wyraził jednak nadzieję, że pożar będzie miał charakter powierzchniowy i nie wniknie w torf. "Że on (ogień) idzie po powierzchni, wypala się to, co jest najbardziej suche i ogień przesuwa się dalej" - mówił.

Zwrócił jednak uwagę, że wobec braku opadów deszczu jesienią, pokrywy śnieżnej zimą i - jak dotąd - praktycznie bezdeszczowej wiosny, torf jest mocno przesuszony i potencjalne zagrożenie istnieje.(PAP)

rof/ mow/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu kolniak24.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%