W oświadczeniu części członków Rady Medycznej do spraw COVID-19 działającej przy premierze, które w piątek przesłano PAP napisano m.in., że decyzja zapadła z uwagi na "brak wpływu rekomendacji na realne działania" i "wyczerpanie się dotychczasowej współpracy".
Trzynastu z siedemnastu członków Rady Medycznej zrezygnowało z doradzania rządowi w sprawie epidemii. "W dniu 14 stycznia 2022 zwróciliśmy się do Pana Premiera o przyjęcie naszej rezygnacji z dalszego udziału w pracach Rady Medycznej do spraw COVID-19" - napisano w oświadczeniu przesłanym PAP.
"Jako Rada Medyczna byliśmy niejednokrotnie oskarżani o niedostateczny wpływ na poczynania Rządu. Jednocześnie obserwowaliśmy narastającą tolerancję zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią, czego wyrazem były również wypowiedzi członków Rządu lub urzędników państwowych" - napisało 13 członków rady.
Pod oświadczeniem podpisali się prof. Robert Flisiak, prof. Magdalena Marczyńska, prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, prof. Radosław Owczuk, prof. Iwona Paradowska, prof. Miłosz Parczewski, prof. Małgorzata Pawłowska, prof. Anna Piekarska, prof. Krzysztof Pyrć, prof. Krzysztof Simon, prof. Konstanty Szułdrzyński, prof. Krzysztof Tomasiewicz i prof. Jacek Wysocki.
Rezygnacji nie złożyło czworo członków tego gremium, m.in. główny doradca premiera do spraw COVID-19 prof. Andrzej Horban.
"Rozbieżności między przesłankami naukowymi i medycznymi, a praktyką stały się szczególnie jaskrawe w kontekście bardzo ograniczonych działań w obliczu fali jesiennej, a potem wobec zagrożenia wariantem Omikron, pomimo przewidywanej olbrzymiej liczby zgonów" - czytamy w oświadczeniu.
"Przyjmując powołania do pracy w Radzie Medycznej do spraw COVID-19, wierzyliśmy że nasza wiedza i doświadczenie mogą być przydatne w walce z pandemią. Świadomi odpowiedzialności jaka na nas ciąży i tego, że będziemy atakowani przez osoby i organizacje o poglądach niemających nic wspólnego z wiedzą medyczną, nauką czy chociażby zdrowym rozsądkiem, byliśmy gotowi służyć krajowi niezależnie od naszych poglądów i sympatii politycznych" - wskazano w oświadczeniu.
Dodano, że "z upływem czasu z narastającą frustracją obserwowaliśmy brak politycznych możliwości wprowadzania optymalnych i sprawdzonych w świecie rozwiązań w walce z pandemią".
"Jednocześnie dziękujemy za możliwość służenia w ten sposób społeczeństwu przez ponad rok naszej działalności" - zakończyli przedstawiciele Rady Medycznej.
Rada w trakcie swojej działalności opublikowała łącznie 36 stanowisk. Ostatnie datowane jest na 14 stycznia, czyli dzień rezygnacji zdecydowanej większości członków tego gremium.
W ostatnim stanowisku napisano, że w obecnej "dramatycznej sytuacji epidemiologicznej wywołanej bardzo zaraźliwym wariantem wirusa i grożącej niewydolności służby zdrowia niezbędne jest pilne zwiększenie odsetka szczepionych, zwłaszcza wśród osób powyżej 60. roku życia".
"Niezbędne jest też pilne podanie trzeciej dawki przypominającej, gdyż znacząco łagodzi to przebieg ewentualnego zakażenia" - napisano.
Rada Medyczna jest organem pomocniczym premiera. W jej skład wchodzi przewodniczący prof. Andrzej Horban oraz kilkunastu ekspertów medycznych. Do zadań Rady Medycznej należy przede wszystkim analiza i ocena bieżącej sytuacji w kraju, opracowywanie propozycji działań oraz opiniowanie aktów prawnych.
Rada Medyczna do spraw COVID-19 przy premierze została powołana zarządzeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 6 listopada 2020 r.(PAP)
Autor: Tomasz Więcławski
twi/ mhr/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Orzeł wraca z Białegostoku z trzema punktami
Na pszczółka narzekali wtedy były zdjęcia i opis teraz to porażka
Kks
14:29, 2025-10-27
Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności
Mnie to tylko zastanawia jedno jak z interwencji o palenie papierosów doszło do przeszukania? Czy kolneńska policja za byle *%#)!& teraz odrazu rozbiera do majtek na środku miasta? 🤯
ciekawski
14:05, 2025-10-27
Szpitale Przyjazne Wojsku
właściwie to co tu się świętuje? że szweje wejdą do lekarza bez kolejki? i to z tego te wielkie podpisywanie jakiś papierków? hahahaahaha
ahhhhaah
12:56, 2025-10-27
Mieszkańcy będą mogli cieszyć się nową drogą
A słupy zostały, a można było kablem już w ziemi puścić, no ale to większe koszty i nie byłoby się czym dzielić dla złodziei w krawatach. Za parę lat będą te słupy wykopywać jak znowu dotację dostaną i się nachapią.
zaścianek rpl
12:54, 2025-10-27