Zamknij

Dodaj komentarz

Prof. Gut: służba zdrowia wytrzyma tę falę zachorowań na COVID-19

PAP 21:56, 13.10.2021
Skomentuj PAP PAP

W środę Ministerstwo Zdrowia podało, że w szpitalach przebywa 2722 chorych z COVID-19, w tym 239 pacjentów wymaga leczenia respiratorowego. Tydzień temu, 6 października, hospitalizowanych było 1963 chorych z COVID-19, dwa tygodnie temu, 29 września - 1566. Rok temu, 13 października 2020 r., hospitalizowanych było 5669 chorych z COVID-19, pod respiratorami przebywało wówczas 421 pacjentów.

Służba zdrowia wytrzyma tę falę zachorowań na COVID-19, a respiratorów wystarczy - powiedział PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dodał, że choruje teraz coraz więcej osób młodszych, którym grożą poważne powikłania pocovidowe.

Wirusolog prof. Włodzimierz Gut powiedział PAP, że w przeciwieństwie do poprzednich fal obecna wzrasta nie tak szybko i nie jest tak wysoka, co spowodowane jest m.in. tym, że duża część społeczeństwa jest zaszczepiona przeciwko COVID-19.

"Jeżeli chodzi o szczepienia, to jesteśmy dokładnie między Paryżem a Moskwą" - ocenił. To z kolei przekłada się na liczbę zachorowań i zgonów Prof. Gut wskazał, że w Rosji umiera dziennie 800-900 pacjentów z COVID-19. Z kolei we Francji tych przypadków jest zdecydowanie mniej. Z danych serwisu Worldometer wynika, że średnia trzydniowa zgonów nie przekracza 40.

"Służba zdrowia wytrzyma (tę falę zachorowań - PAP), respiratorów starczy" - podkreślił prof. Gut. Obecnie koronawirus atakuje młodsze roczniki, z tego powodu mniejsza jest też liczba umierających z COVID-19. Ekspert przestrzegł, że co prawda młode osoby mogą łagodnie przejść chorobę, to wiele z nich może mieć różnego rodzaju powikłania w przyszłości. Mowa o powikłaniach pulmonologicznych i sercowo-naczyniowych, ale także o neurologicznych i innych.

Podkreślił także, że osoby niezaszczepione ryzykują swoje zdrowie i życie.

"To one w zdecydowanej większości sprawdzą same na sobie, jak groźny jest to wirus i jak groźna jest ta choroba. Paradoksem jest to, że im więcej będzie jesienią zakażeń, tym bardziej zbliżymy się do odporności populacyjnej. Tylko jaką zapłacimy za to cenę? Ci, którzy się nie zaszczepili, najpewniej ogromną" - powiedział wcześniej PAP prof. Gut.

Zdaniem ekspertów najmłodsi przechodzą z reguły COVID-19 łagodnie. Jednak PIMS, czyli wieloukładowy zespół zapalny u dzieci, może pojawić się kilka tygodni po przejściu zakażenia nawet bezobjawowo. Jego charakterystyczne objawy to m.in. zapalenie ogólnoustrojowe z gorączką, bólem brzucha, wymiotami, biegunką i z zapaleniem spojówek.

Według części lekarzy sporym wyzwaniem jest teraz w Polsce, jeśli chodzi o leczenie najmłodszych, również wirus RSV (wirus oddechowy).

"Zwykle zaczynał atakować dzieci późną jesienią, a kończył wiosną ze szczytem w styczniu-lutym. W ostatnim sezonie zarówno grypa, jak i RSV niemal zupełnie zniknęły. Teraz, prawdopodobnie wskutek poluzowania większości restrykcji w życiu społecznym, RSV wrócił i uderzył ze zdwojoną siłą" - powiedziała Pap.pl dr Magdalena Okarska-Napierała z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Odnosząc się do tej sytuacji prof. Gut ocenił, że RSV zawsze atakował dzieci, ale lekarze dopiero niedawno nauczyli się zwracać uwagę na choroby wirusowe.

"Bo dotąd zawsze przypisywali antybiotyk" - zauważył. Dodał, że jednym z bardzo nielicznych pozytywów obecnej pandemii jest to, że medycy dostrzegli inne rodzaje chorób.(PAP)

Autor: Szymon Zdziebłowski

szz/ joz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Savoir-vivre na 1 listopada. Jak się zachować?

Pobożne życzenia, aby tu, na ziemi zaistniała miłość do bliżniego, miłość miłosierna, bo ludzie podzielili się na dwie grupy - ,,lepsi" pod każdym względem i ,,gorsi", też pod każdym względem. Ci pierwsi gardzą tymi drugimi, a ci drudzy, czują z tego powodu niechęć do tych pierwszych. I tak trwa przez wieki ta wzajemna nienawiść. I nie ma nadziei , aby cokolwiek się zmieniło na lepsze, choćby odrobinę. I odchodzą z tego świata i jedni i drudzy - ci pierwsi z poczuciem, że zasłużyli na Niebo, myśląc, iż po drugiej stronie też będą tymi ,, lepszymi", a ci drudzy wycierpieli na ziemi i pogardę i poniżenie i odrzucenie , zdeptanie, więc wszystko im jedno co będzie potem, w każdym razie mają nadzieję, że nie będzie gorzej niż tu na ziemi. Nikt, nic stąd ze sobą nie zabierze oprócz tego, ile miłości wniósł w życie innych, miłości bezwarunkowej i miłosiernej.

Żywot

21:12, 2025-11-01

Kolno: Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny (porządek)

Prawda.czas.rodzinna dopiero jak umiera.a za zycia chciwi .nieznajo.bo zabogaci...szkoda...

Bbb

20:11, 2025-11-01

Mieszkaniec gminy Stawiski trafił do zakładu karnego

Trochę jeździ jeszcze po Stawiskach tego typu ludzi. Wypiją w niedzielę 10 kieliszków. Następnego dnia wstają z rana i jadą... I to zazwyczaj nie ci drobni pijaczyny tylko lokalni byyyyznesmeni.

%%%%%%%

15:44, 2025-11-01

Kolno: Policjanci czuwają na bezpieczeństwem

Dziś znów dwóch panów z gromadzyna rano robiło porządki przy cmentarzu...Mój Boże że im się tak chce...

Normalnie..

15:04, 2025-11-01

0%