W głosowaniu 7 kwietnia wybrano 1728 wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. Druga tura wyborów odbędzie się 21 kwietnia w 748 gminach i miastach, tam, gdzie w pierwszym głosowaniu żaden z kandydatów na włodarza nie otrzymał więcej niż połowę ważnie oddanych głosów.
W niedzielę w 748 miejscach odbędzie się druga tura wyborów wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. O fotel prezydenta walczyć będą kandydaci m.in. w 9 miastach wojewódzkich: w Gorzowie Wielkopolskim, Kielcach, Krakowie, Olsztynie, Poznaniu, Rzeszowie, Toruniu, Wrocławiu i Zielonej Górze.
W 9 spośród 18 miast wojewódzkich (stolice województw liczone podwójnie dla woj. lubuskiego i kujawsko-pomorskiego) wybory samorządowe nie rozstrzygnęły się 7 kwietnia.
Dogrywka w wyborach na prezydenta będzie potrzebna w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie zmierzą się obecny prezydent Jacek Wójcicki (własny komitet) i kandydat KO Piotr Wilczewski.
Do drugiej tury dojdzie też w Kielcach: Agata Wojda (KO) zmierzy się z Marcinem Stępniewskim (PiS).
W Krakowie o fotel prezydenta miasta walczyć będą poseł KO Aleksander Miszalski oraz radny, przedsiębiorca, aktywista miejski Łukasz Gibała.
Do urn ponownie pójdą też mieszkańcy Olsztyna. Tam dojdzie do starcia Roberta Szewczyka (KO) ze startującym z własnego komitetu Czesławem Jerzym Małkowskim.
W Poznaniu zmierzą się ubiegający się o reelekcję Jacek Jaśkowiak oraz kandydat Zjednoczonej Prawicy Zbigniew Czerwiński.
W drugiej turze wyborów w Rzeszowie znaleźli się ubiegający się o reelekcję prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek (PO) oraz Waldemar Szumny (PiS).
Z kolei w Toruniu o prezydenturę powalczą Paweł Gulewski (KO) i dotychczasowy prezydent miasta Michał Zaleski (własny komitet).
We Wrocławiu dojdzie do starcia urzędującego prezydenta Jacka Sutryka z kandydatką Trzeciej Drogi posłanką Izabelą Bodnar.
W Zielonej Górze w drugiej turze wyborów zmierzą się Janusz Kubicki (własny komitet) i miejski radny Marcin Pabierowski (KO).
W wyborach samorządowych w 2018 r. drugą turę wyborów przeprowadzono w 5 miastach wojewódzkich, a w 2014 - w 11.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie 107 miast prezydenckich w Polsce, druga tura będzie potrzebna w 60 z nich, w tym w: Bełchatowie, Bielsko-Białej, Częstochowie, Elblągu, Gdyni, Gliwicach, Inowrocławiu, Jeleniej Górze, Koninie, Koszalinie, Ostrołęce, Pile, Przemyślu, Radomiu, Rybniku, Skarżysko-Kamiennej, Słupsku, Suwałkach, Tczewie, Tychach, Wejherowie, Włocławku, czy Zamościu.
Głosowanie odbędzie się w niedzielę, w godz. 7-21. W drugiej turze wyborów zwycięża ten kandydat, który otrzyma większą liczbę ważnie oddanych głosów.
Jeśli obaj kandydaci otrzymaliby tę samą liczbę głosów, wygrywa ten, który w większej liczbie obwodów do głosowania uzyskał więcej głosów niż drugi kandydat. W Kodeksie wyborczym przewidziano też rozwiązanie na okoliczność gdyby liczba obwodów okazała się równa - wtedy o tym, kto zostanie wójtem (burmistrzem, prezydentem miasta) decyduje losowanie przeprowadzane przez gminną komisję wyborczą.
W kilku miejscach w Polsce wyborcy zobaczą na karcie do głosowania nazwisko tylko jednego kandydata. Będzie tak np. w Bodzanowie pod Płockiem czy w gminie Domaradz na Podkarpaciu. W każdym z tych miejsc jeden kandydat, który przeszedł do drugiej tury wyborów samorządowych, zrezygnował z ubiegania się o fotel włodarza.
Druga tura wyborów odbędzie się, nawet jeśli startuje w niej tylko jeden kandydat. W takich sytuacjach wyborcy, podobnie jak podczas referendum, opowiadają się za lub przeciwko kandydatowi. Na kartach do głosowania udzielają kandydatowi poparcia, głosując na "tak" lub "nie". Jeśli kandydat uzyska więcej niż połowę głosów na "tak", zostanie wójtem, burmistrzem lub prezydentem. Jeśli tej większości nie uzyska, wójta wybiera nowo wybrana rada gminy.(PAP)
reb/ sdd/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz