Produkty lokalne to skarb każdego regionu, tworzący jego markę i będący kulinarnym dziedzictwem wielu pokoleń. To efekt pracy niewielkich gospodarstw rolnych, pszczelarskich, rodzinnych przedsiębiorstw i restauracji, które korzystają z produktów od lokalnych rolników.
W Podlaskiem takich producentów jest bardzo wielu. Ich oferty można znaleźć na lokalnych portalach, ale też na stronie stworzonej przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego: produkty.podlaskie.eu.
Spotkacie tam wielu ludzi, którzy dzięki swoim talentom, wiedzy, zaangażowaniu i wsparciu – w wielu przypadkach przez fundusze unijne w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich - zdecydowali się na kontynuowanie podlaskiej tradycji pełnej wybornego smaku.
Najprostsza forma sprzedaży produktu lokalnego związana jest z nieprzetworzonymi produktami rolnymi – prosto z gospodarstwa. Warto jednak wiedzieć, że nawet produkcja np. warzyw, owoców, mleka, ziół, miodu czy jaj wymaga odpowiedniej rejestracji.
Agnieszka Sokołowska z Brzozówki Koronnej (gm. Czarna Białostocka) przejęła tradycyjne gospodarstwo od rodziców. Dziś ma ponad 200 kur, stałych klientów głównie z Białegostoku i specjalną aplikację do sprzedaży jaj.
- Z wykształcenia jestem informatykiem, więc to zobowiązuje – śmieje się pani Agnieszka. Jej kury mają specjalną dietę: paszę zbożową z gniecionego ziarna i skoszoną, drobno zmieloną trawę, warzywa z ogrodu, ale też kapustę kiszoną i ocet jabłkowy dla poprawienia odporności i zwalczania pasożytów wewnętrznych. - Dbam nie tylko o zdrowie moich kur, ale także o jakość jaj. Jestem odpowiedzialna za to, co sprzedaje moim klientom, bo spora część z nich kupuje jajka dla swoich dzieci. A o nie trzeba dbać w sposób szczególny.
Jaja z gospodarstwa pani Agnieszki można kupić bezpośrednio w jej gospodarstwie, zamówić telefonicznie, bądź przez jej fanpage w mediach społecznościowych. Polecamy film, gdzie jedną z bohaterek jest m.in. Pani Agnieszka (oraz jej stadko kur-celebrytek). W odcinku również sejneńskie soki tłoczone (Marten-Sok) oraz pomidory z okolic Hajnówki od Pana Witalisa.
W mediach społecznościowych – a także na stronie produkty.podlaskie.eu – obecny jest Dariusz Macierzyński z Przejmy Wysokiej (gm. Szypliszki). Jest właścicielem niewielkiej masarni, na którą fundusze zdobył z PROW poprzez Lokalną Grupę Działania.
– Moje miejsce pracy to niewielki kontener z dwoma pomieszczeniami i wiatą, pod którą stoi elektryczna wędzarnia – wyjaśnia Dariusz Macierzyński, emerytowany nawigator lotniczy. – Wędliny były jedną z moich pasji. Jako dzieciak lubiłem siedzieć w kuchni, potem jako dorosły też mnie do takiej roboty ciągnęło. Na emeryturze spełniłem swoje marzenie.
Masarnia pana Dariusza działa w ramach tzw. MLO – czyli produkcji marginalnej, lokalnej i ograniczonej.
- Kupują i zamawiają u mnie głównie klienci indywidualni, miejscowi i turyści, ale też gospodarstwa agroturystyczne – wyjaśnia pan Dariusz. – Towar najczęściej schodzi mi w dwa, trzy dni. Przykładam bardzo dużą wagę do jakości moich wyrobów. Mięso mam z zaufanej, pobliskiej ubojni, stosuje tylko przyprawy naturalne i autorskie mieszanki do solanki. Receptury to moje rodzinne tajemnice, ale klienci chwalą efekty – przyznaje.
Miesięcznie pan Dariusz wytwarza ok. 300 kg wędlin. Zobacz jak to robi na filmie z m.in. jego udziałem (w odcinku również sery z puszczy Pana Adama oraz tradycyjne miody pitne z Augustowskiej Miodosytni):
Niewielkie przetwórstwo prowadzi też Monika Szymczukiewicz, tyle że nie wytwarza wędlin, lecz sery z mleka własnych kóz i owiec. Prowadzi wspólnie z mężem Szymonem w Koźlikach (gm. Zabłudów) gospodarstwo rolne. Hodują kozy i owce a w ramach Rolniczego Handlu Detalicznego wyrabiają jogurty, twarogi i rozmaite sery pod marką „Zagroda Koźliki Pod Lasem”.
- Dzięki RHD mogliśmy legalnie rozpocząć działalność serowarską w domowej kuchni – mówi pani Monika. – Tam przez jakiś czas przerabialiśmy mleko od naszych zwierząt. Dziś, dzięki pracy mojego męża, mamy serowarnię w zaadoptowanej starej kuźni.
By znaleźć się w rejestrach RHD wystarczy zwrócić się z wnioskiem o wpis do Inspektoratu Sanitarno-Epidemiologicznym (w przypadku produktów roślinnych), albo Powiatowego Inspektoratu Weterynarii (produkty pochodzenia zwierzęcego). Produkowana żywność musi pochodzić w całości lub w części (min. 50%) z własnej uprawy, hodowli lub chowu.
W gospodarstwie serowarskim w Koźlikach mieszka obecnie 40 kóz dojnych i 30 mlecznych owiec. – Nasz sery robimy wyłącznie z ich mleka – podkreśla pani Monika. - Dziennie jedna koza może dać ok. 3 litrów mleka, a owca – jedynie litr. A na jeden kilogram sera koziego potrzeba ok. 10 litrów. W planach mamy rozwój naszego gospodarstwa, by w sezonie wiosna-jesień mieć ok.150 l mleka dziennie – zdradza Monika Szymczukiewicz.
Państwo Szymczukiewicz prowadzą swoją serowarską markę wspólnie z Barbarą Łapińską (sery „Ze Złotej Polany”, Zwierki, gm. Zabłudów). Mają wspólne etykiety, logo, razem jeżdżą na targi i jarmarki. Pani Barbara również prowadzi RHD.
- Mamy stałych klientów, którzy kupują bezpośrednio w naszych gospodarstwach bądź na jarmarkach – wyjaśnia Monika Szymczukiewicz. – Składają zamówienia telefonicznie, przez fanpage, dowozimy też zamówiony towar. Polecamy do obejrzenia film z udziałem m. in. Pani Moniki przy pracy w swej zagrodzie (w odcinku również Pani Oksana z serami olszańskimi oraz Pani Halina z Sokólszczyzny).
Więcej producentów z Podlaskiego: produkty.podlaskie.eu
Producentów możemy Państwu przedstawić w formie filmowej dzięki wsparciu Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. Łącznie zrealizowaliśmy siedem audycji. Cztery z nich wyprodukowała TVP3 Białystok, trzy kolejne TV Narew. Łącznie przed kamerami zaprezentowało się 21 producentów. Zachęcamy do obejrzenia. Wszystkie filmy można obejrzeć na kanale YouTube Wrota Podlasia:
Jesteś rolnikiem, producentem z województwa podlaskiego? Chcesz, by Twoje produkty poznało szerokie grono nabywców lub nie wiesz jak ruszyć z formalnościami? Zgłoś się do nas!
Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego
***
Odwiedź portal KSOW – http://ksow.pl
Zostań Partnerem Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich.
Nowe stawki za wodę i ścieki w gminie
Zapraszam pana miastowego na dzień pracy na wieś i wtedy wróciły do dyskusji leżą od 15 do góry brzuchami piątki światki ,przesiedza w "pracy "aby dzień zleciał !!!!
Wieśniak
23:35, 2025-07-06
Powiat kolneński: Ogłoszenie o konkursie
Janie, tak naprawdę, to nic nie jest naszą własnością i nic nie jest nam dane na zawsze. A my sami, jesteśmy tu tylko gośćmi , na określony czas. Właściwie, to nawet nasze domy , mieszkania, jakieś budowle, nie należą do nas, ponieważ nie wolno nam czynić samowoli. Nie wolno bez pozwoleń, planów, zarysów, wyrysów, zgód...Wszyscy jesteśmy tylko gospodarzami lub administratorami czegoś, czego nie weżmiemy na tamten świat, ale zostawimy to dla potomnych.
Leo
21:54, 2025-07-06
Inwestycja budzi kontrowersje
Tam gdzie zacofanie najłatwiej ładować ludzi w poroze
B
20:40, 2025-07-06
Podeszwik: byłem przeciwnikiem tej lokalizacji
Od mojego bloku stoi altana w odległości 250 m i otworzę okna to wpadają muchy robacznice żeby nie siatki w oknach to nie wiem jak można by było żyć. A tu pod oknami postawić ludziom śmietnik jakie to trzeba mieć serce.
Halina
20:26, 2025-07-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz