Tata żołnierz w popkulturze to zwykle superbohater - najodważniejszy, najsilniejszy, wie wszystko i wszystko potrafi naprawić. Nieustraszony wojownik, który w życiu kieruje się wartościami i patriotyzmem. W oczach dziecka, przepełnionych dumą i podziwem, tata to najważniejsza osoba. A jak jest w życiu? Z okazji Dnia Ojca zapytaliśmy dzieci żołnierzy, którzy służą w 1 Podlaskiej Brygadzie Terytorialnej, o to: kim jest tata, jaki jest na co dzień i jak spędzają razem czas?
Córka ppor. Rafała Soszyńskiego opowiedziała o swoim tacie i przy okazji trochę o sobie:
Jestem Lenka, mam 3 latka. Jestem duża i nie jestem już dzidzią. Tata jest żołnierzem i czasami wyjeżdża daleko. Mój tata jest fajny, śmieszny i kochany. Fajnie jest jak tatuś czyta opowieści o trollach i pieskach na dobranoc.
Agnieszka, 7 letnia córeczka o swoim tacie mjr. Michale Mazurczyku:
Mój tata jest żołnierzem i mówi, że podobno oficerem. Tata trzyma dyscyplinę w domu, każe jeść i myć zęby, ale poza tym zabiera mnie często na rower i na spacery. Często jeździmy na wycieczki, najbardziej lubię te nad morze.
Szkoda, że tata tak często gdzieś wyjeżdża sam, ale na szczęście na krótko.
Mój tata jest fajny.
Jan Mateusz 10-cio letni syn kpr. Mariusza Redlińskiego o służbie taty powiedział:
Mój tata jest dobrym człowiekiem, zawsze się uśmiecha, łatwo nawiązuje kontakty z ludźmi, ma bardzo dużo przyjaciół. Wspiera mnie każdego dnia. Myślę, że takim jest też właśnie żołnierzem.
Fot. Beata Leszczyńska, archiwum prywatne żołnierza
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz