Pan Józef Mierkowski urodził się 17 kwietnia w 1919 r. we wsi Koziki. Jest człowiekiem pogodnym, otwartym na innych. Jeszcze dziś potrafi wyrecytować z pamięci całą balladę Adama Mickiewicza „Powrót taty”. Gdy nie może spać, powracają wspomnienia dawnych lat, które nazywa „dumkami” z życia.
A to nie zawsze było łatwe.
- Czasami głód zaglądał w oczy. Była bieda, nie było butów ani w co się ubrać. Spalił się rodzinny dom – to obrazy z dzieciństwa.
Ciężka praca już od najmłodszych lat zahartowała Józefa na resztę życia. Jego los wplata się w najważniejsze wydarzenia w Polsce i na świecie.
W 1941 roku, mając 22 lata, został wywieziony w głąb Rosji. Przymusowo wcielony do Armii Czerwonej od sierpnia 1941 do maja 1943 roku. Z innymi rekrutami, pod eskortą, trafił do Moskwy. Gdy nadarzyła się okazja, wstąpił do Wojska Polskiego i trafił do I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Szedł szlakiem od Lenino (walczył o Wał Pomorski i Kołobrzeg) aż do Berlina.
W 1946 roku wrócił z wojny do Kozik, gdzie dalej mieszkał z rodzicami. Za wojenne zasługi otrzymał 17 orderów i odznaczeń, wśród nich order Odrodzenia Polski Polonia Restituta i dwa Virtuti Militari. Wspomnienia tych ciężkich lat przechowuje w pamięci, a wszystkie odznaczenia przypięte do wojskowego munduru. Podporucznik rezerwy Józef Mierkowski jest dumny, że swoje młodzieńcze lata poświęcił Ojczyźnie.
W wieku 35 lat ożenił się z Teodozją ze swojej wsi. W 1960 roku razem z żoną kupili gospodarstwo w Obiedzinie i tam się osiedlili. Doczekali ośmioro dzieci, 19 wnuków, 24 prawnuków i 2 praprawnuków. Razem z żoną przekazali gospodarstwo synowi za opiekę. Od 2008 roku jest wdowcem. Obecnie mieszka w Kolnie u najstarszej córki.
Maria Niecikowska (córka) mówi, że tata jest i był osobą spokojną, pogodną, życzliwą, lubiącą nawiązywać kontakty z ludźmi i opowiadać o czasach wojennych.
O obowiązku wobec ojczyzny pamięta do dziś. Miał ponad 100 lat, gdy pojechał na ostatnie wybory parlamentarne. W lokalu wyborczym w Zaskrodziu powitano go oklaskami.
Panie Józefie, życzymy panu dalszych lat w dobrym zdrowiu i otoczeniu najbliższych.
Tosiek11:04, 15.05.2023
Nie wszyscy mieli szczęście po Lenino.Zginął tam mój sąsiad Drągowski.Przymusowo wcielony do wojska przez Armię Czerwoną,co było wbrew konwencjom międzynarodowym.I to samo się dzieje w Ukrainie obecnie.
Janek11:21, 15.05.2023
Piękny życiorys! Dużo zdrowia Panie Józefie!
***** ***14:28, 15.05.2023
aby na PiS nie głosował niech żyje i 150 lat!
Z pozdrowieniami 14:30, 15.05.2023
Pozdrawiam Panią Marię, która po krótce opowiedziała mi historię życia Pana Józefa podczas wspólnej podróży. Podziw budzi to, że Pan Józef, pomimo tak pięknego wieku jest jeszcze samodzielny. Pozostaje życzyć p. Józefowi kolejnych lat przeżytych w zdrowiu i miłości najbliższych.
...17:46, 15.05.2023
Widać, że ma super opiekę i to jest na pewno przepis na długie i szczęśliwe życie- kochająca rodzina, dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności ?
kurp18:40, 15.05.2023
Niesamowity życiorys i niesamowite zdrowie.
Ja19:28, 15.05.2023
Dużo zdrowia dla tego Pana
Rolnik20:38, 15.05.2023
Wielki Człowiek
Nina21:40, 15.05.2023
Wspaniały człowiek, życzę dużo zdrowia i siły.
Andrzej Duda: Działamy w sposób przemyślany
Stan miasta jest taki że na 600 lecie bierze się kasę że Spółdzielni mieszkaniowej od biednych ludzi.Stan miasta jest taki że dziecko moje o mało nie załamało nogi jadąc na hulajnodze przy zapadającej się kostce na chodniku.
Wiesia
23:41, 2025-06-29
Nie będzie ciepłej wody w Kolnie
Odwalcie się od tej Spółdzielni. Toż to PUK wyłącza wodę a Spoldzielnia nic nie ma do tego.
123
22:46, 2025-06-29
Andrzej Duda: Działamy w sposób przemyślany
A ja się pytam czemu tak zwani rządzący w Kolnie nie reagują na rosnącą liczbę imigrantów w naszym mieście ? Co z naszym bezpieczeństwem?
GPKolno
22:44, 2025-06-29
Nie będzie ciepłej wody w Kolnie
Przecież jak nie przyjrzy się temu ktoś z zewnątrz np jakiś związek spółdzielców to możemy siebie tutaj krzyczeć do us ranej śmierci a oni i tak mają to w d ie
Przestuj
20:06, 2025-06-29