Mężczyzna postanowił naładować akumulator samochodowy. Podczas próby ładowania doszło do wybuchu urządzenia. W rezultacie piwnica została objęta pożarem. Strażacy walczyli z nim do  2 w nocy. Trzeba było również ewakuować mieszkańców.

Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do stanowiska kierowania PSP w Kolnie 1 lipca  o godz. 21:04. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia strażacy stwierdzili, że z dwóch klatek po obu stronach budynku przy ulicy Witosa 1, połączonych pomieszczeniami piwnicznymi, w wydobywają się kłęby dymu.

Ustalono, że pożarem objęte jest jedno z pomieszczeń piwnicznych. Nie było osób poszkodowanych, a większość mieszkańców opuściła mieszkania przed przyjazdem straży pożarnej.

– Działania zastępu w pierwszej fazie polegały na wprowadzeniu jednej roty w celu dotarcia i zlokalizowania źródła ognia oraz wprowadzeniu drugiej roty na klatkę schodową w celu oddymienia klatki schodowej poprzez otwarcie okien i klapy wyłazu dachowego oraz użyciu wentylatora osiowego – informuje oficer prasowy kolneńskiej PSP Tomasz Sielawa. – Po dojeździe na miejsce zdarzenia kolejnych zastępów ratowniczych, wprowadzono kolejną rotę na drugą klatkę schodową po drugiej stronie budynku w celu ustalenia ewentualnej liczby osób do ewakuacji z równoległym oddymianiem klatki schodowej.

Fot. bryg. Tomasz Sielawa

Jak dodaje oficer prasowy – po sprawdzeniu mieszkań stwierdzono, że na trzecim piętrze w dwóch lokalach pozostały cztery osoby, które również ewakuowano.

W trakcie działań na miejsce dotarły zastępy z OSP Kolno, Czerwone, Lachowo i Mały Płock. KDR zadecydował o użyciu wytwornicy pianowej w celu wypełnienia pianą objętego pożarem pomieszczenia.

– Dodatkowo podjęto decyzję o ewakuacji czternastu osób z trzeciej klatki, która znajdowała się obok i również narażona była na zadymienie – opowiada Tomasz Sielawa. – Po lokalizacji pożaru i oddymieniu pomieszczeń przystąpiono do usuwania pozostałości pożarowych na zewnątrz budynku. Następnie za zgodą właścicieli sprawdzono wszystkie otwarte mieszkania miernikiem wielogazowym w celu wykluczenia obecności gazów niebezpiecznych. Tych nie stwierdzono.

Fot. bryg. Tomasz Sielawa

Po zakończeniu działań, mieszkańcy bloku powrócili do swoich mieszkań. Niektórym zalecono także spędzenie nocy poza własnym lokalem u swoich bliskich, do czasu dokładnego przewietrzenia pomieszczeń.

W działaniach brało udział  10 pojazdów straży pożarnej i 41 ratowników z JRG Kolno, OSP Kolno, OSP Czerwone, OSP Lachowo, OSP Zabiele, OSP Mały Płock, Policja i Pogotowie Ratunkowe oraz Pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej.

Strażacy apelują, aby piwnice były wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem. Tymczasem lokatorzy przetrzymują w nich niepotrzebne, trudne do ugaszenia rzeczy. To z kolei bardzo utrudnia im pracę. 

Fot. bryg. Tomasz Sielawa