Wynik Szkoły Podstawowej nr 2 w Kolnie z egzaminu ósmoklasistów jest w tym roku niższy niż średnia dla powiatu, województwa i kraju. O powody takiego stanu rzeczy został podczas sesji miasta zapytany dyrektor placówki.
Jak tłumaczy Dariusz Łosiewski, związane jest to przede wszystkim z kłopotami edukacyjnymi w jednej klasie. To ona miała mieć bardzo niskie wyniki i w konsekwencji wpłynąć na rezultat całej szkoły.
W tej klasie na koniec pierwszego semestru było ponad 40 ocen niedostatecznych. Natomiast 5 uczniów nie ukończyło szkoły. Egzaminy poprawkowe zdali w sierpniu.
– Mieliśmy ogromne problemy, a zdalne nauczanie jeszcze je pogłębiło – podkreśla dyrektor Łosiewski. – Uczniowie nie wyrażali chęci współpracy. Logowali się w systemie, a następnie nie brali udziału w zajęciach. Nie odrabiali też lekcji.
Dyrektor tłumaczy, że szkoła podjęła działania, aby poprawić wynik w tej klasie. Jednym z pomysłów było przeniesienie uczniów do innych klas, czyli tzw. wymieszanie. Na to jednak nie zgodzili się wszyscy rodzice. Wprowadzono również dodatkowe zajęcia wyrównawcze. Wszystko jednak na nic, ponieważ uczniowie nie chcieli brać w nich udziału.
– Nie chcę zrzucać winy na uczniów, ale czasami tak bywa – podkreśla Dariusz Łosiewski. – Ja pracuję w szkole 35 lat i takich problemów edukacyjnych jeszcze nie miałem, jak w tym roku. Zdarzyło się tak, ale cieszę się, że uczniowie tej klasy ukończyli szkołę podstawową i życzę im wszystkiego dobrego.
Dyrektor ma nadzieje, że absolwenci Dwójki zrozumieją, że warto się uczyć.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, uczniowie z tej klasy po prostu nie chcieli się uczyć, a sami rodzice byli bezradni. Tłumaczyli, że nie potrafią przypilnować dzieci, ponieważ w tym czasie pracują. Do pracy z tą klasą dyrekcja moddelegowała w pewnym momencie najbardziej wymagających nauczycieli, ale i oni nie potrafili sobie poradzić z uczniami.
W kolneńskiej Dwójce w tym roku wyniki z egzaminów ósmoklasisty były przynajmniej o 10 procent niższe, niż w Jedynce. Z języka polskiego średni wynik Szkoły Podstawowej Nr 1 to 57 %, natomiast w SP 2 - 47 %. Z matematyki średni wynik SP1 to 47%, w SP 2 - 36 %. Z języka angielskiego średni wynik Jedynki to 69 %, natomiast w Dwójce było to 57%.
Wyniki z egzaminu tutaj: -informacja-nt-wynikow-osmoklasisty
Prawdziwy Zigi15:21, 21.09.2021
Pisiory chyba się cieszą ciemnym ludem łatwiej rządzić. Zniszczyli edukację a teraz się dziwią.
liczykrupa19:40, 21.09.2021
To ilu uczniów ma ta klasa? 60-ciu?
łooo jejku22:29, 21.09.2021
Skoro nie chcieli się uczyć to jak oni doszli do klasy ósmej?!!!!! Czemu przynajmniej część z nich nie powtarzała klasy?!! Jakby kilku nie zdało w młodszych klasach, tych najbardziej leniwych to reszta by się może ogarnęła ze strachu i coś by robili na tych lekcjach żeby zasłużyć na zdanie. A tak wszystko beztrosko olewali bo i tak wiedzieli że zdadzą jak co roku. No bo kto by ich trzymał w ostatniej klasie jeszcze rok, lepiej mieć ich z głowy i niech się martwią w szkołach średnich i zawodówkach
uczeń01:03, 22.09.2021
a może to byli właśnie spadochroniarze, tacy też dochodzą w końcu do 8 klasy.. Albo po prostu przez te całe cyrki ze zdalnym przepchnęli ich w 7 klasie
Wicek01:00, 22.09.2021
W jaki sposób dyrektorzy wybrani wszyscy wiedzą.To i poziom będzie trzymany tak samo.
masakra01:06, 22.09.2021
Śmieszne, dyrektor musi się tłumaczyć z tego, że ma *%#)!& w szkole :D Jeszcze rozumiem pilnowanie poziomu w liceach, ale podstawówki po prostu dostają takich uczniów, jacy się urodzili w ich okolicy, no i co mają z nimi zrobić? Przecież podstawówka jest obowiązkowa.
I tak jeszcze większe cyrki są w małych wiejskich szkołach, gdzie klasy są kilkuosobowe, bo co mają zrobić ci biedni nauczyciele jak w klasie 4/5 osób nie ogarnia.
uczen04:42, 22.09.2021
A moze kadra nauczycielska nie ogarnia?
Rolnik05:54, 22.09.2021
Tylko świadomi, inteligentni rodzice są w stanie uratować dzieci przed tą beznadzieją.
***09:59, 30.09.2021
Ja przeniosłam swoje dziecko i jestem mega zadowolona: podejscie nauczycieli,przekazanie wiedzy przez nich-wyrabiają się z materiałem na lekcjach,zadaja tylko to co naprawdę muszą lub trzeba dokończyć, jedność klasy,wychowanie rówieśników,atmosfera w szkole,wszystko to jest na prawdę na dobrym poziomie,żałuje tylko,że nie zrobiłam tego wcześniej,zarówno ja jak i moje dziecko w końcu jesteśmy szczęsliwi.
Marek07:02, 22.09.2021
Jeśli ktoś ma serdecznie wywalone na nauke to niezależnie od tego czy na lekcjach zdalnych czy stacjonarnych wiedza sama nie wejdzie do głowy
Yuh07:41, 22.09.2021
Wina dorosłych, tylko i wyłącznie!!! A edukacja w naszych szkołach jest na niskim poziomie, nauczuciele tylko z nazwy, słabi pedagodzy. Tak było i jest. Co będzie? Nie wiem! Ale nie zapowiada się dobrze.
Dyrektorze07:53, 22.09.2021
Kto tak dzieli uczniów na klasy na samym początku?
Internetowiec11:07, 22.09.2021
Podwyżkę dajcie dyrektorowi i nauczycielom.
Matka ucznia tek kla11:14, 22.09.2021
To nie dokońca tak jak tu się przedstawia że "uczniowie nie chcieli się uczyć" problemem było co innego ale wiedzą to tylko rodzice uczniów tej klasy! I niech tak zostanie ! Pozdrawiam nauczycieli,którzy powinni uczyć nie w podstawówce a dorosłych słuchaczy, bo tam się nie nadają i mam na myśli konkretnych. Kto słyszał o dwójce to wie o kogo chodzi. Nauczyciele zapomnieli po co tam pracują? Nie po to aby dostawać tylko pensje i mieć przywileje! Musi się dużo zmienić w szkołach bo efektu nie będzie
Do matki12:22, 22.09.2021
Z Pani wypowiedzi zieje grozą. Czyżby w szkole się działo coś, co nigdy nie powinno zajść? Jesli tak, to jest to sprawa dla kuratorium i mam nadzieje, że zostanie ona wyjaśniona.
NICE10:52, 30.09.2021
Popieram!!!!! Pracują tam osoby tak zimne,tak wyrafinowane,z bardzo wysokim własnym EGO,że tak naprawdę to nie wiem gdzie mogłyby one pracować aby nie ranić innych...może przy zwierzętach??? ale też nie bo zwierzęta wścieklizny by dostały.Dzieci nawet dobrze uczące się drżą jak idą do tej szkoły,pozornie udają że jest ok,ale tak nie jest.Ja ze swoim dzieckiem uczęszczam na terapie psychologiczne(prywatnie),bo zależy mi na dyskrecji i czekam cierpliwie aby w *%#)!& wyjść skończyć ten "burdel" i pożegnać co niektóre Panie "uczycielki".Wiem jedno,że nie jednej z nich w przyszłości przypomni się przeszłość....
Kolniak+14:03, 22.09.2021
Moje dziecko nie chodzi do dwójki, ale u nas jedna z nauczycielek powiedziała uczniom, że ona nie będzie opracowywać lektury, bo powinni zrobić to sami. Lekcja polegała na od pytaniu z zadanych ćwiczeń i zadaniu następnych. Kilkanaście stron to norma. Pytam, po co ta pani jest, skoro dzieci i tak uczą się same?
Sp 2 14:30, 22.09.2021
Trzeba było juz w 1 klasie podzielić dzieci równo i nie wg uznania. W jednej klasie tzw ę ą i dzieci rodziców np z urzedow, znajomych-bo była lepsza nauczycielka klasy 1 - 3 a w drugiej klasie to reszta dzieci, których ta wczesniejsza nauczycielka nie chciala. Jedna klasa miala 18 osob, a druga 31. I mówili, że równo ich dzielili? To skoro nie umieja dzielić to niech na kalkulatorze liczą
Genia18:11, 22.09.2021
Ja nie rozumiem to rodzice sterują Dyrektorem jak ma on podzielić klasy w szkole ? Jak tu ktos wyżej napisał że w jednej klasie jest 18 a w drugiej 31 osób. To kto tak podzielił Dyrektor czy rodzice? Dyrektor mówi że rodzice się nie zgodzili jednym głosem o co tu chodzi. To rodzice rzadzą Dyrektorem i szkołą czy na odwrót ? Na pewno chciał się elytom kolneńskim przypodobać i nie chciał posyłać dzieci elyt z dziećmi z rodzin z "nisokiej mydel klas" - potem są tego wyszło jak wyszło i teraz zebrał plon.
zarząd19:05, 22.09.2021
Proponuje zwolnić Pana dyrektora , niech nie zwala wszystkiego na uczniów !! jak tak można?? ja bym zwolnił w trybie natychmiastowym !
Toni20:04, 22.09.2021
Mozesz sobie co najwyżej palcem w swoim bucie poruszać.
Farmeros07:10, 23.09.2021
Można się domyślać czemu same wysłanie tzw. "wymagających nauczycieli" (rozumiem że chodzi o jakiś solidnych fachowców) nic nie dało. Trzeba było wymagać od nich dobrej pracy i jednocześnie regulaminowo egzekwować jej wyniki (uczeń nie chce się uczyć, nie pomagają prośby, dostaje same jedynki= nie zdaje do kolejnej klasy). Nawet podczas nauki zdalnej- nie brał udziału to nie powinien zdać. Będzie siedzieć np. 2 ale pozostałych np. 20 weźmie się do roboty. I tak co roku. A tak dzieci uznały to za słabość systemu i to wykorzystały na maxa. Same pochylanie się, wybaczanie, ustępowanie, proszenie, fikcyjne straszenie nic nie da.
Balbina08:20, 23.09.2021
Za moich czasów wybitnie inteligentne jednostki nie dostawały promocji do następnej klasy
Polska09:50, 23.09.2021
Zigi lewaku, w całej Europie i na świecie była nauka zdalna i takie słabe wyniki to nie tylko u nas w Polsce. Jesteś za LOCKDOWNem ale sam sobie przeczysz. W Anglii dzieci w tym momencie nawet siedziały na koniec sierpnia i początek września 2 tyg. w domu.
Przez te wasze "porządki świata" ludzie stają się d€bilami. W Warszawie w prywatnych przedszkolach chłopczyki malowali paznokcie na dziezwczynkę, a dziewczynki ubierały się za spawaczy, itp. Jak wy będziecie rządzić to prawdopodobnie wprowadzą edukację seksualną.
Podobnie teraz na granicy w TuskVNach telewizji obcego kapitału mówią, że ludzie umierają bo Polska nie chce wpuścić niby uchodźców, a to są najzwyczajniej w świecie imigranci zarobkowi, którzy chcą przejść do Niemiec, Anglii. Właśnie tak wygląda teraz lotnisko w Mińsku : https://youtu.be/VRYjPanaiuY
!!!!!11:30, 23.09.2021
Najlepiej wszystko zrzucić na dzieci, bo ich wina. A gdzie są nauczyciele? Nie umieją nauczyć nic a nic zero przekazania wiedzy najlepiej żeby rodzice siedzieli z dziećmi całe popołudnia i za nich robotę odwalali.
Nick12:05, 23.09.2021
Jest za dużo nauki dla dzieci, siedzą po osiem godzin dziennie w szkole. Przyjdę zmęczone i druga tura bo lekcje trzeba odrobić. A połowa materiału jest zbędna, która nigdy się nie przyda. Zamiast uczyć konkretnej wiedzy to zaśmiecają umysł tym co jest zbędne. Mniej wiedzy przyswajają przy takim zmęczoniu.
Robert15:58, 23.09.2021
Przyszły elektorat pisu rośnie.
Kapral Heniek17:08, 23.09.2021
I dobrze, że się nie uczą. Po co? W tych czasach to i tak mogą zostać kim chcą. Przykład idzie z góry. Wystarczy popatrzeć na reprezentantów kolneńskich. Np. radni - od niektórych to aż bije inteligencja. Erudyci i naukowcy pełną gębą. A w urzędach - tam to dopiero! Żeby nie oni to by uniwersytety w Łomży, Olecku i Kozich Bobkach by upadły. Profesorowie kolneńscy też niczego sobie.
Przecież to mało miasto, my was pamiętamy i wasze nauczanie. Znamy się przecież. Co tu dużo mówić. Dzieci niewinne - jakie miasto i jej mieszkańcy taka przyszłość.
stachu18:07, 23.09.2021
Dajcie jeszcze więcej władzy, praw rodzicom i dzieciom bo to oni teraz rządzą szkołami a dyrektorzy i nauczyciele muszą spełniać ich żądania i zachcianki bo zaraz poskarżą się do burmistrza/wójta lub kuratorium
???20:40, 23.09.2021
Zatrudnijcie brodę to ona porządek zrobi i zamówcie ze 2 t węgla i kilka listewek żeby mógł wybierać Którą w dupę walnąć
prawda14:45, 24.09.2021
nauczyciele zamiast stawiać same oceny niedostateczne i zadawać tyle pracy domowej na ile jest uczeń w stanie ją odrobić powinni się zainteresować uczniem i tak podejść do niego żeby rodzice nie musieli za nich odrabiać
HE.Ud16:50, 24.09.2021
Ministerstwo edukacji powinno znacząco odchudzić programy nauczania, tak o minimum 30%. Lepiej nauczyć się jednej rzeczy dobrze, poświęcić jej więcej czasu niż pięć byle jak. Teraz dzieciaki lecą z programem jak zające
HELO10:26, 30.09.2021
To zależy od podejscia i chęci nauczyciela,można samemu program uszczuplić ale niestety trzeba poświęcić własna chwilę na przewertowanie i wybranie najbardziej potrzebnych tematów.
Tak myślę19:38, 25.09.2021
Dobry nauczyciel to wcale nie taki, który dużo wymaga, ale taki, który potrafi sprawić, że uczniowi chce się chcieć uczyć.
Obywatel11:20, 29.09.2021
Zgadzam sie z dwoma ostatnimi przedmowcami. Odchudzic podstawe, przeladowany material, bo n-l chce sie wyrobic z programem, a dzieci i rodzice nie wyrabiaja. Chory system. Od n-la wymagaja, on wymaga od uczniow i kolo sie zamyka. Dawniej te same ksiazki byly przez 20 lat, a teraz co roku nowa edycja tego samego podrecznika. Dawna szkola bez komputerow ksztalcila o wiele lepiej niz dzis. Tak sie wszyscy zachwycili komputerami, a nie do konca jest to takie dobre w rozwoju dziecka. Chory system, reformy w jeden rok, rywalizacja miedzy uczniami i nauczycielami, wyscigi w rankingach.
yolo10:04, 30.09.2021
Wystarczyłoby wybrać z tej podstawy najważniejsze tematy,które naprawdę są potrzebne i bywaja na egzaminach i finito,ale niestety nauczyciel musiałby na wybieranie danych tematów poświęcic swój czas a po co jak łatwiej lecieć po kolei z materiałem książkowym i zdąży się to dobrze a nie to do domu dzieciom i basta.
11 9
Edukacja w Pl? To jest coś takiego? Zawsze leżała i kwiczała, czy za sld czy za peło. Co tu chłopie za bzdury wypisujesz.
14 7
Tak słabe wyniki ostatni raz były w czasach kiedy Prawdziwy Zigi kończył podstawówkę.