Od piątku, 1 lipca, w życie wchodzą zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, które m.in. obniżają niższą stawkę podatkową z 17 do 12 proc. Z niższej stawki będą mogli skorzystać wszyscy, którzy rozliczają się z wykorzystaniem skali podatkowej, a więc pracownicy, zleceniobiorcy, emeryci i przedsiębiorcy rozliczający się w ten sposób.
Od piątku, 1 lipca, w życie wchodzi w życie nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, która m.in. obniża niższą stawkę podatkową z 17 do 12 proc.
Tym samym od 1 lipca osoby, które rozliczają się przy użyciu skali podatkowej i uzyskają dochody przekraczające 30 tys. zł, zapłacą 12-proc. stawkę PIT. Wyższą, 32-proc. stawkę zapłacą osoby, których dochody przekroczą 120 tys. zł.
Obniżka niższej stawki PIT - jak mówił m.in. cytowany przez PAP wiceminister finansów Artur Soboń - umożliwiła likwidację tzw. ulgi dla klasy średniej. Jednak przy rozliczeniu rocznym dla każdego podatnika podatek będzie liczony z uwzględnieniem ulgi dla klasy średniej i jeśli takie rozliczenie będzie korzystniejsze, ulga dla klasy średniej zostanie uwzględniona. Wg ministra Sobonia sytuacja ta może dotyczyć co najwyżej 1 na 1000 podatników.
Jednocześnie 1 lipca znika konieczność podwójnego obliczania wysokości zaliczek na podatek dochodowy. Obecnie pracodawca ma obowiązek liczyć zaliczki wg przepisów obowiązujących obecnie oraz tych, które obowiązywały przed 1 stycznia 2021 r. i potrącać z płacy pracownika zaliczkę w niższej kwocie. To rozwiązanie miało chronić podatników przed wzrostem zaliczek na podatek, ale jednocześnie prowadziło do odroczenia poboru podatku do momentu rozliczenia rocznego.
Jak mówił wiceminister finansów Artur Soboń, "te dopłaty w 2023 r. dotyczyłby bardzo wielu podatników". Dopytywany wyjaśnił, że byłaby to "na pewno skala kilku milionów". Przyznał także, że likwidacja obowiązku liczenia zaliczek na PIT na dwa sposoby sprawi, że część podatników zacznie płacić wyższe zaliczki na podatek, co sprawi, że ich wynagrodzenia netto będą niższe. Wiceminister zaznaczył jednak, że w ostatecznym rozliczeniu rocznym zmiana będzie korzystna dla podatników.
Od 1 lipca 2022 r. przedsiębiorcy, którzy nie rozliczają się z wykorzystaniem skali podatkowej, będą mogli skorzystać z częściowego odliczenia składki zdrowotnej. Przedsiębiorcy na stawce liniowej będą mogli pomniejszyć dochód o zapłacone składki, ale nie więcej niż o 8,7 tys. zł rocznie. Rozliczający się podatkiem zryczałtowanym będą mogli odliczyć od przychodu do 50 proc. zapłaconych składek, zaś opłacający podatek z wykorzystaniem karty podatkowej będą mogli odliczyć 19 proc. zapłaconej składki. Dodatkowo ustawa pozwala przedsiębiorcom, którzy na początku roku jako metodę rozliczenia wybrali ryczałt lub stawkę liniową, na ponowny wybór metody opodatkowania.
Od 1 lipca 2022 r. wraca także preferencyjne rozliczenie osób samotnie wychowujących dzieci na zasadach sprzed 2022 r. Z podwójnej kwoty wolnej (60 tys. zł) korzystać będą mogli wszyscy samotni rodzice. Rośnie także limit kwoty dochodów dziecka, który warunkuje skorzystanie z preferencji podatkowych przez rodziców (z 3089 zł do 16 061,28 zł w 2022 r.). Poza tym renta rodzinna rozdzielona została od dochodów rodzica, dzięki czemu dziecko skorzysta z "własnej" kwoty wolnej. W wyniku wprowadzonych zmian nie będzie pobierana składka zdrowotna od renty małoletnich dzieci oraz od wynagrodzenia osób powołanych do realizacji obowiązków społecznych lub obywatelskich - do 6000 zł wynagrodzenia rocznie.
Od 1 lipca zmienia się wysokość podatku przekazywanego na rzecz organizacji pożytku publicznego - z 1 proc. do 1,5 proc. Zmienią się także zasady korzystania z ulgi na zabytki - będzie ona przeznaczona wyłącznie na renowację, konserwację i remonty z nowym warunkiem formalnym polegającym na tym, że skorzystać z niej będzie można po zatwierdzeniu remontu przez konserwatora zabytków.
Poza tym ujednolicone zostaną terminy rozliczenia rocznego podatku dochodowego od osób fizycznych. Rozliczenia podatkowe, dokonywane na formularzach PIT-37, PIT-36, PIT-36S, PIT-28, PIT-28S, PIT-36L, PIT-36LS, PIT-39, PIT-38). Zeznania te będą składane w terminie od 15 lutego do 30 kwietnia.
Według danych resortu finansów na obniżce stawki PIT skorzysta 13 mln podatników, a w kieszeniach wszystkich podatników pozostanie 15 mld zł rocznie. (PAP)
autor: Marek Siudaj
ms/ mmu/
To wzrost o 2 złote na metrze
Już samo naliczanie opłat za śmieci jest co najmniej niezrozumiałe i nie uczciwe, płacić za śmieci od metra zużytej wody? To jakiś absurd, co jak ktoś lubi brać 3 prysznice dziennie? Albo pije dużo herbaty czy cokolwiek innego, to znaczy że ma oprócz absurdalnej ceny za ścieki jeszcze płacić więcej za śmieci? Rozumiem że mamy przestać się myć? Dla lokalnej elity to żaden problem bo sobie popodnosili wszystkie możliwe pensje, kosztem zwykłych ludzi. I teraz mało im, że naliczają nie uczciwe ceny dużo zawyżone za śmieci, to jeszcze je podwyższają.
wuje
22:54, 2025-11-22
To wzrost o 2 złote na metrze
Mało dostają radni wiwc musi być podwyzka
Maria
14:06, 2025-11-22
Samorządy będą musiały raportować, ile zużyły prądu
bardzo dobrze, każdemu urzędasowi założyć licznik i niech płaci za grzanie kawki i za papier toaletowy! a szczególnie dyrektorce od słynnej kostki brukowej!
złodziejka
10:50, 2025-11-22
To wzrost o 2 złote na metrze
jasne że tak! przecież dali sobie podwyżki diet to skądś kasę muszą na to wziąć! najlepiej od mieszkańców!
dziady kalwarysjkie
10:45, 2025-11-22