Lokator sądzi się ze Spółdzielnią Mieszkaniową w Kolnie. Tym razem chce unieważnienia uchwały w sprawie regulaminu rozliczania ciepła

Na początku tygodnia (11.12) w Sądzie Okręgowym w Łomży odbyło się posiedzenie w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały, która zatwierdziła regulamin rozliczania ciepła przez kolneńską Spółdzielnię Mieszkaniową. Powód chce unieważnienia uchwały, natomiast pozwana Spółdzielnia uważa, że tylko naruszenie bezwzględne obowiązujących przepisów prawa może być podstawą stwierdzenia jej nieważności.

Sprawę do Sądu skierował jeden z lokatorów. Marek Karwowski uważa, że zastosowana przez Spółdzielnię metoda rozliczania ciepła nie jest zgodna z prawem. Wskazuje, że w konsekwencji koszty są zawyżane, a efektem jest nieuzasadniony zysk Spółdzielni.

– Za pobrane opłaty od wszystkich lokatorów powinno się nas rozliczać z podlicznika centralnego ogrzewania, a koszty stałe rozliczyć osobno według powierzchni lokali – twierdzi Marek Karwowski. – Rozliczanie powinno być na podstawie faktur odnośnie kosztów zmiennych, tymczasem tu się dodaje c.w.u i koszty stałe. Wygląda na to, że dość swobodnie stosuje się w rozliczeniach koszty stałe i zmienne. Dopisuje się c.w.u do c.o i dlatego rosną koszty. Dlatego potem się tak kończy, że ludzie siedzą w zimnie i grzybie. To nie jest wina  podzielników, tylko zarządcy. Koszt jednostki ciepła powinno wyliczyć się z normy 834, a nie z ilości jednostek odczytanych z podzielnika. Ja się nie zgadzam z takim podejściem do rozliczania.

Lokator twierdzi, że paragrafy w regulaminie (&11 ust.3 pkt 2 i &13) są niezgodne z prawem energetycznym i wykonawczym - Rozporządzeniem Ministra Klimatu i Środowiska z dn. 07 12 2021, a w niektórych nie wiadomo o co chodzi.

– To jest nie do pojęcia – podsumowuje. – Wprowadzono koszty minimalne i maksymalne, które służą do wyliczenia ilości zakupu ciepła, a nie do rozliczania ciepła, a rozliczane są średnie. Regulamin jest tak skonstruowany, żeby można było kombinować przy rozliczaniu.

Powód zwrócił uwagę, że pełnomocnik Spółdzielni przeprowadza szkolenia, m.in. dla pracowników PUK w Kolnie, a tymczasem sam wprowadza Sąd w błąd, ponieważ nie rozróżnia kosztów stałych i zmiennych.

– To jest masakra, co zarząd wyprawia w tych rozliczeniach – podkreśla Marek Karwowski. – Z tego wychodzi kogiel-mogiel i sieczka.

Tymczasem całkowicie innego zdania jest pełnomocnik Spółdzielni (podczas posiedzenia nie było go fizycznie w Sądzie, połączył się zdalnie, ponieważ zamieszkuje ponad 130 km od siedziby Sądu).

– Chaos wprowadza powód – mówi Dariusz Wociór. – Załącza nieistotne dokumenty i powołuje się na sprawy, które nie dotyczą tego regulaminu.

Jak dodaje, przedmiotem sprawy jest tymczasem badanie treści regulaminu.

– To są swobodne interpretacje powoda – dodaje pełnomocnik. – To nie może wskazywać na nieważność regulaminu.

Według pełnomocnika zarzuty powoda nie mogą być podstawą stwierdzenia nieważności uchwały, a on sam nie wskazał jakie przepisy prawne zostały naruszone przez konkretne paragrafy regulaminu.

[BANER]0[/BANER]

Jak tłumaczy Dariusz Wociór, regulamin rozliczania ciepła zatwierdzony Uchwałą Rady Nadzorczej Nr 10/2021 z dn. 23 09 2021 w Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko- Własnościowej w Kolnie jest zgodny z prawem.

Pełnomocnik potwierdził, że regulamin został uchwalony wcześniej niż rozporządzenie (powód zarzucił, że regulamin go nie uwzględnia), ale zapisy  tegoż regulaminu z nim korespondują.

– Gdyby było inaczej, to Spółdzielnia by go zastosowała – podkreśla.

Co ciekawe, Spółdzielnia nie zgodziła się na skierowanie sprawy do mediacji, ponieważ uznała, że powództwo Karwowskiego jest całkowicie bezzasadne.

Generalnie stanowisko SM wyrażone przez pełnomocnika wydaje się zdecydowane. Powód kwestionując regulamin odwołuje się i kwestionuje rozliczenia z poprzednich okresów rozliczeniowych, które były wykonane na podstawie regulaminu z 2000 roku, który miał odmienną treść. Dodatkowo te historyczne rozliczenia nie zostały dotychczas zakwestionowane przez Sąd. Pozwana Spółdzielnia stoi na stanowisku, że tylko naruszenie bezwzględne obowiązujących przepisów prawa może być podstawą stwierdzenia nieważności.

Podczas poniedziałkowej rozprawy Karwowski dołączył kolejne pisma procesowe (m.in. w sprawie głowic z ograniczeniem temperatury minimalnej + 16 stopni, które powinny być według niego zamontowane, a brak tych ograniczników w termostatach skutkuje tym, że ciepła nie można rozliczać wg podzielników kosztów), do których pełnomocnik SM chciałby się odnieść.  W rezultacie Sąd postanowił odroczyć sprawę i dać czas na zajęcie stanowiska w tym zakresie. Sąd ma zapoznać się z aktami i podjąć dalsze czynności.

Przypomnijmy, że równocześnie lokator sądzi się od dwóch lat ze Spółdzielnią w innej sprawie, również dotyczącej rozliczania ciepła. Ta jest cały czas nierozstrzygnięta.

Czytaj tutaj: lokator-sadzi-sie-ze-spoldzielnia-mieszkaniowa-zadecyduje-opinia-bieglego

Został bowiem powołany kolejny biegły. Czytaj tutaj: lokator-kolnenskiej-spoldzielni-moze-miec-racje

Co ciekawe, Karwowski złożył również zawiadomienie do prokuratury (dotyczy sezonów grzewczych 1019-2022 i błędnego rozliczania), która także czeka na opinie biegłego.