Burmistrz Kolna o podwyżce podatków od nieruchomości: szczerze, to na dobrą sprawę innego wyjścia nie mamy

Władze miasta przygotowały projekt uchwały zakładający od 2023 roku wzrost podatków od nieruchomości. Jak informują w uzasadnieniu projektu, proponują podwyższenie stawek o około 10 procent. O nowych stawkach rozmawiano w poniedziałek (21.11) podczas obrad jednej z komisji miejskich.

Andrzej Duda zaznacza, że miasto wprowadza podwyżki w związku z szalejącą w Polsce inflacją. Jeżeli ocenimy ją na 18 procent, to i tak w Kolnie nowe stawki zostaną podwyższone w oparciu o wskaźnik mniej więcej 11-procentowy.

– Generalnie podnosimy więcej niż w latach ubiegłych, ponieważ wtedy inflacja była niższa – tłumaczy burmistrz.  

Duda dodaje, że w przyszłym roku inflacja bardzo mocno uderzy w budżet miasta. Na przykład najmniej zarabiający pracownicy otrzymać mają obligatoryjnie ponad 18-procentowe podwyżki. Do tego dochodzi podwyżka energii elektrycznej.

– Postaramy się tak gospodarować w budżecie, żeby te 10 procent nam wystarczyło, chociaż nie wiem jak to się zepnie – mówi włodarz miasta. – Nie chciałbym też, żeby przedsiębiorców obciążać maksymalnie tymi podwyżkami.

Burmistrz uważa, że w niektórych pozycjach, to są śmieszne pieniądze, ale najgorsza jest opłata w kontekście budynków, czyli o 2 zł (proponowana stawka to 25,10 zł od 1m² powierzchni użytkowej, obecnie 22,80 zł).

– Powiem szczerze, że na dobrą sprawę innego wyjścia nie mamy – podkreśla Andrzej Duda. – Chodzi o przyszłe inwestycje i podniesienie płac. Tych ostatnich nie da się nie podnieść, ponieważ tak nakazuje ustawa, a u nas nawet nie wszyscy inspektorzy mają 3600. Sytuacja jest jaka jest i skądś te pieniądze musimy mieć, bo miasto generalnie żyje z podatków.

Burmistrzowi wydaje się, że to nie są aż tak drastyczne podwyżki

Duda odniósł się do wzrastających cen wszystkich produktów. Wskazał na zwyżkujące ceny energii elektrycznej i cieplnej.

– Dzisiaj nikt właściwie nie ma takich cen ciepła jak my, ale już dłużej ciepłownia nie wytrzyma i musi podnieść te ceny – informuje burmistrz.  – Ta cena GJ 62 zł, to była wtedy kiedy miał węglowy dla naszej ciepłowni kosztował 380 zł, a nie 1600 czy 1800 zł. Cena węgla zaczyna spadać i może spadnie do 1500 zł, ale my dzisiaj niestety za miał płaciliśmy 1800 zł. Dłużej nie da rady sprzedawać ciepła w tej cenie, bo to doprowadzi do bankructwa (red: o nowej taryfie dla ciepła będzie można jeszcze dzisiaj przeczytać na naszym portalu).

Burmistrz stwierdził, że niektóre samorządy podnoszą podatki od nieruchomości o 18 procent. Na koniec pokusił się o dygresję.

– Państwo jest demokratycznym aparatem ucisku – podsumował.

Z kolei radna Halina Brzezińska przypomniała, że koniec końców to wszyscy mieszkańcy zapłacą za podwyżki w cenach zakupionych produktów w sklepach.

O nowych stawkach podatków od nieruchomości czytaj tutaj: kolno-podatki-od-nieruchomosci-w-gore