Szef MSWiA powiedział, że nie potwierdziły się "najczarniejsze prognozy", ale nie zwalnia to służb z monitorowania sytuacji i z pozostawania w gotowości.
W kilku miejscach sytuacja pogodowa jest naprawdę trudna. Mówię tutaj o powiecie bielskim i o rzekach Wapienicy, Iłownicy i Białej - poinformował szef MSWiA Marcin Kierwiński w poniedziałek przed posiedzeniem Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
- Odbierzemy meldunki od wszystkich służb i od wojewodów i ewentualnie będziemy podejmować kolejne decyzje, jeżeli chodzi o przesuwanie kolejnych środków, jeżeli będzie taka potrzeba - powiedział Kierwiński.
Dodał, że wszystkie służby są gotowe, aby "w razie czego podejmować najbardziej radykalne działania".
Wiceszef MON Cezary Tomczyk przypomniał, że na polecenie ministra obrony narodowej w niedzielę o godz. 20.00 dwa wojskowe zgrupowania zadaniowe WZZ Brzeg i WZZ Nisko osiągnęły gotowość. Wskazał, że jest to w sumie 2111 żołnierzy, którzy utrzymują kontakt z wojewódzkimi centrami zarządzania kryzysowego.
Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak zapewnił, że wszystkie drogi i linie kolejowe są przejezdne.
Poinformował, że w związku z opadami deszczu doszło do niewielkich utrudnień na dwóch drogach krajowych - nr 52 i nr 40 w województwach śląskim i opolskim.
Dodał, że krótkotrwałe utrudnienia wynikające z lokalnych podtopień były także na liniach kolejowych. Dotyczyły one głównie przejść między peronami dla pieszych. Podobne utrudnienia wystąpiły w poniedziałek na dworcu Kraków Główny - sytuacja została opanowana.
Podkreślił też, że nieprawdziwa jest informacja o rozmyciu wału przeciwpowodziowego na rzece Widnej.
- W rzeczywistości chodziło o rozmycie brzegu na krótkim odcinku. Mieliśmy do czynienia z pewną już nawet dezinformacją, która później była powielana przez media. O tym warto powiedzieć, że nie ma mowy o uszkodzeniu wałów przeciwpowodziowych - powiedział.
Minister w KPRM Magdalena Roguska zaznaczyła z kolei, że rząd jest w kontakcie z samorządowcami i z wojewodami z terenów, które ucierpiały podczas wrześniowej powodzi.
- Jeśli chodzi o Opolszczyznę, jeśli chodzi o Dolny Śląsk, jeśli chodzi o te wszystkie miejsca, które dzisiaj są placem budowy i odbudowy po wrześniowej powodzi, to wszędzie tam ten monitoring sytuacji jest szczególnie intensywny - zapewniła Roguska.
Zwróciła uwagę, że w niedzielę w Głuchołazach nastąpiło czasowe wyłączenie z ruchu ulicy Sikorskiego.
- To jest ulica w ciągu drogi krajowej. To jest także dojazd do mostu, do przeprawy tymczasowej w Głuchołazach i to wyłączenie wynikało właśnie z tego, że intensywne opady deszczu spowodowały, że przez pewien czas w tym miejscu zbierała się woda - wyjaśniła.
Wskazała, że woda została bardzo szybko odpompowana i ruch został przywrócony po godz. 15.00 na moście tymczasowym. Według niej nie ma mowy o zagrożeniu ze strony rzeki.
Komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek przekazał, że straż pożarna zanotowała w niedzielę 796 wydarzeń w ciągu całej doby: w woj. śląskim 251, w woj. małopolskim 179, w woj. opolskim 83 i 75 w woj. podkarpackim. Wskazał, że w stałej służbie i ciągłej gotowości jest około 5200 strażaków z PSP i centralny odwód operacyjny.
- Jednostki OSP ciągle wspierają nas w działaniach - podkreślił.
Dodał, że ewakuowano obozy harcerskie.
- W sumie 37 obozów zostało prewencyjnie przemieszczonych w miejsca bezpieczne, szczególnie w województwach: śląskim, małopolskim, świętokrzyskim, łódzkim i w opolskim - powiedział Kruczek.
Przekazał informację o dwóch osobach poszkodowanych: druh OSP w powiecie nowosądeckim kierował ruchem i został potrącony przez motocykl, przez co doznał urazu stawu skokowego. Z kolei w województwie kujawsko-pomorskim do szpitala trafił druh OSP, który został uderzony konarem w głowę podczas jego wycinania.
Komendant główny Policji gen. insp. Marek Boroń zapewnił, że wymieniane są informacje z organami administracji publicznej i innymi instytucjami.
Wskazał, że w województwach: śląskim, małopolskim, opolskim i świętokrzyskim realizowano zadania związane z wyłączeniem 11 odcinków dróg, a w województwie opolskim, w powiecie prudnickim, burmistrz Prudnika zarządził pogotowie przeciwpowodziowe, a do monitorowania sytuacji skierowano funkcjonariuszy. Podobna sytuacja jest w Bielsku-Białej.
- Dzisiaj planowane jest skierowanie do służby łącznie około 20 tys. policjantów - powiedział komendant.
Dodał, że do dyspozycji są też kompanie oddziału prewencji ze sprzętem i trzy śmigłowce, w tym jeden do ewakuacji. (PAP)
akuz/ joz/ js/
%%%09:42, 29.07.2025
To ten od pogłosu %%%%%%
Promil09:43, 29.07.2025
To ten od pogłosu %
won komuchy10:27, 29.07.2025
czerwona komuna wiecznie żywa
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu kolniak24.eu. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Jaka jest odpowiedź władz?
Brawo radni, czy coś zrobią to się okaże ale przynajmniej próbują bo nasz radny nieporadny Klaudii to się nawet nie pokazuje u swoich wyborców chyba tylko po diety
Koniak 24
12:21, 2025-08-11
Tabela stanowisk pracowniczych i kategorie...
komuś we łbie się poprzewracało od tej płonącej planety, tak lepiej niech miasto będzie zarośnięte jak dżungla, wtedy planeta sie uratuję.
hahaah
11:33, 2025-08-11
Jaka jest odpowiedź władz?
te przejścia więcej szkody robią niż pożytku, jestem zdecydowanie na nie, nie życzę sobie takich przejść i tych progów które urywają koła.
Zenek
11:20, 2025-08-11
Ostrzeżenie pierwszego stopnia dla miejscowości Kolno
To. Po to te syreny?Bzdura
Et
10:59, 2025-08-11