Zdaniem autorów publikacji (https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(21)01253-8/fulltext), uwidacznia to, że sieroctwo jest bardzo pilną, a często pomijaną, konsekwencją pandemii. Naukowcy podkreślają przy tym, że jednym z kluczowych elementów reagowania na nią powinno być zapewnienie należytego wsparcia psychospołecznego i ekonomicznego dzieciom, które straciły opiekunów.
Ponad 1,5 miliona dzieci na całym świecie w ciągu 14 pierwszych miesięcy pandemii straciło co najmniej jednego rodzica, dziadka/babcią lub innego krewnego, z którym mieszkało, z powodu COVID-19 - podano w najnowszym wydaniu czasopisma "The Lancet".
W analizie wykorzystano dane dotyczące śmiertelności związanej z COVID-19 między marcem 2020 roku a kwietniem 2021 roku, w 21 krajach (Argentyna, Brazylia, Kolumbia i Wlk. Brytania, Francja, Niemcy, Indie, Iran, Włochy, Kenia, Malawi, Meksyk, Nigeria, Peru, Filipiny, Polska, Federacja Rosyjska, RPA, Hiszpania, Stany Zjednoczone i Zimbabwe).
Pod uwagę wzięto zarówno zgonny spowodowane bezpośrednio przez COVID-19, jak i te wynikające z ograniczonej dostępności do lekarzy specjalistów i szpitali, odwołanych zabiegów medycznych itp.
Okazuje się, że w tym okresie 1 134 000 dzieci straciło w wyniku COVID-19 rodzica lub babcię/dziadka. Spośród nich 1 042 000 dzieci zostało osieroconych przez matkę, ojca lub oboje rodziców. Ogólnie szacuje się, że 1 562 000 dzieci doświadczyło śmierci co najmniej jednego rodzica lub innego współzamieszkującej z nim dorosłego krewnego.
Kraje, w których najwięcej dzieci straciło głównych opiekunów (rodziców lub dziadków) to: RPA, Peru, USA, Indie, Brazylia i Meksyk.
"Tymczasem doświadczenia traumatyczne, takie jak utrata rodzica lub opiekuna, wiążą się ze wzrostem użycia substancji psychoaktywnych, z częstszymi schorzeniami psychicznymi oraz innymi behawioralnymi i przewlekłymi problemami wśród dzieci i młodzieży" - podkreślają autorzy artykułu.
"Takie badania jak nasze odgrywają kluczową rolę w wyjaśnianiu długotrwałych konsekwencji pandemii COVID-19 dla rodzin oraz w zapewnianiu przyszłego zdrowia psychicznego i dobrego samopoczucia dzieci na całym świecie - mówi dyrektor amerykańskiego Narodowego Instytutu Nadużywania Leków, dr Nora D. Volkow. - Chociaż trauma po stracie rodzica lub opiekuna może być druzgocące, to istnieją oparte na dowodach interwencje, które mogą zapobiec trwałym niekorzystnym konsekwencjom, takim jak np. używanie substancji psychoaktywnych".
Badanie wykazało też, że w każdym badanym kraju zgony związane z COVID-19 były częstsze wśród mężczyzn niż kobiet. Ogółem było do pięciu razy więcej dzieci, które straciły ojca niż tych, które straciły matkę.
"Dzieci, które straciły rodzica lub opiekuna, są narażone na poważne krótko- i długoterminowe niekorzystne skutki dla zdrowia, bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia, takie jak zwiększenie ryzyka chorób, bycie ofiarą przemocy, także seksualnej, nastoletnie ciąże. Wzywamy do podjęcia pilnych działań w celu zajęcia się problemem osieroconych przez pandemię dzieci" - podsumowują autorzy badania.(PAP)
Autorka: Katarzyna Czechowicz
kap/ agt/
To wzrost o 2 złote na metrze
Mało dostają radni wiwc musi być podwyzka
Maria
14:06, 2025-11-22
Samorządy będą musiały raportować, ile zużyły prądu
bardzo dobrze, każdemu urzędasowi założyć licznik i niech płaci za grzanie kawki i za papier toaletowy! a szczególnie dyrektorce od słynnej kostki brukowej!
złodziejka
10:50, 2025-11-22
To wzrost o 2 złote na metrze
jasne że tak! przecież dali sobie podwyżki diet to skądś kasę muszą na to wziąć! najlepiej od mieszkańców!
dziady kalwarysjkie
10:45, 2025-11-22
Apel do mieszkańców Kolna
komu to potrzebne....kto tam będzie chodzić nikogo takie rzeczy już nie interesują, tylko wzrosną koszty życia w Kolnie bo ktoś to musi utrzymać, kto jak nie mieszkańcy. nabudują nabudują a potem podatki w górę.
pfff
10:43, 2025-11-22