Przechadzając się po galeriach handlowych, nie sposób nie zauważyć wielu młodych pracowników w sklepach odzieżowych. Branża fast-fashion przyciąga młodzież w wieku do 26. roku życia i zachęca ich do rozpoczynania swojej kariery. Jak wyglądają początki zawodowej ścieżki na stanowisku pracownika sklepu odzieżowego?
Miasta typowo akademickie, jak np. Wrocław lub Poznań oraz te z dużym skupiskiem ludności, takie jak np. Warszawa czy Katowice to kolebka centrów handlowych, a co za tym idzie: reprezentantów branży fast-fashion. Wysoka rotacja pracownicza, zatrudnienie w oparciu o umowę zlecenie i dynamiczny charakter pracy w roli doradcy klienta w sklepie odzieżowym sprzyja przyjmowaniu młodych ludzi na tego typu stanowiska. Jak wygląda codzienność pracy osób zatrudnionych na tym stanowisku oraz na jakie zarobki mogą liczyć młodzi ludzie w tej branży?
Niezależnie od marki, dla której będziemy świadczyć swoje usługi pracownicze, dzień i zakres obowiązków wygląda bardzo podobnie. Codziennością będzie dbanie o ekspozycję produktów w sklepie oraz bieżąca obsługa klienta. Pierwsza grupa zadań to przede wszystkim przyjmowanie dostaw, rozmieszczanie ubrań w poszczególnych działach, odpowiednia ich prezentacja (złożenie w kostkę lub rozwieszenie na wieszakach) oraz oporządzanie przymierzalni. Druga grupa obowiązków to doradztwo klientowi, obsługa kasowa, wydawanie zleceń internetowych oraz przyjmowanie ewentualnych reklamacji i zwrotów ubrań.
Jak zatem prezentuje się wynagrodzenie brutto netto takich pracowników? Nie oczekujmy bajońskich sum i pięciocyfrowego wynagrodzenia, jednak - jak na początek kariery - stawki wyglądają obiecująco. Na umowie widnieją "godzinówki", które w zależności od czasu pracy mogą wynosić od 14, 70 do 17 złotych brutto za godzinę pracy. W zależności od wyrobionych godzin w miesiącu, kalkulator wynagrodzeń może wskazać od 1600 do 2500 złotych "na rękę" miesięcznie.
Uczniowie zasłabli podczas apelu. Ewakuowano szkołę
szpital w Kolnie już nie leczy, tu jest tylko przetrzymywalnia może to i lepiej że ich do Grajewa wywieźli bo by u nas nawet omdlenia nie umieli zdiagnozować. Nazywanie szpitalem kolneńską przechowalnię to ujma dla prawdziwych szpitali
abel
20:18, 2025-11-07
Uczniowie zasłabli podczas apelu. Ewakuowano szkołę
Być może ta liczba poszkodowanych wzięła się z tzw efektu domina. To samo było lata temu na Micku gdzie zadziałał atak paniki wśród młodzieży.
Detektyw
20:00, 2025-11-07
Uczniowie zasłabli podczas apelu. Ewakuowano szkołę
A co wójt na to ?
Ja
19:46, 2025-11-07
Uczniowie zasłabli podczas apelu. Ewakuowano szkołę
A gdzie Bolek i Lolek ze swoimi uśmiechami ?. Zatrudnia swoich do likwidacji. I trzeba wozić do Grajewa.
Tola
18:37, 2025-11-07