Zamknij

Socjolog o Wszystkich Świętych: tradycja przetrwa pandemię

12:15, 01.11.2020 PAP Aktualizacja: 09:01, 02.11.2020
Skomentuj PAP PAP

Od 31 października do 2 listopada cmentarze są w tym roku zamknięte. Zadecydował tak rząd. Chce w ten sposób uniknąć ryzyka zakażeń koronawirusem na cmentarzach. Dr Lewicka podkreśla, że wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że pamiętać o naszych zmarłych możemy nie tylko w tym czasie, ale także każdego innego dnia, zarówno na nekropolii, jak i w zaciszu domu. Brakuje nam jednak fizycznej obecności na cmentarzu, bo ten listopadowy czas z udekorowanymi grobami i łunami od zniczy sprzyja refleksjom.

Sposób obchodzenia Wszystkich Świętych wiąże się z charakterem narodowym. W naszej mentalności są jego uroczyste obchody. Obecna sytuacja tego nie zmieni, bo tradycja jest silniejsza niż pandemia - uważa socjolog z Uniwersytetu Śląskiego dr Barbara Lewicka.

W dniu Wszystkich Świętych nie jesteśmy tylko smutni. To dzień wspomnień. Przed pandemią był to również dzień spotkań - z rodzinami, ze znajomymi, bo przecież wyjeżdżaliśmy w tym czasie do innych miast. Przywiązanie do tradycji Wszystkich Świętych wiąże się - według badaczki - z charakterem narodowym i leży w naszej mentalności. Dlatego Polska jest krajem, w którym obchody tych dni mają szczególnie uroczysty wymiar, w przeciwieństwie do innych państw, gdzie są odmienne zwyczaje. Przykładem obchodzone w tym czasie na Zachodzie halloween, które opiera się na zabawie.

"Sposób radzenia sobie ze śmiercią jest szalenie indywidualny, szczególnie w dzisiejszych czasach. O ludziach żyjących współcześnie w zachodniej kulturze myślimy, że usiłują wyprzeć temat śmierci, ale bywa, że my wszyscy także uciekamy od niej na co dzień. W zależności od kultury i kwestii indywidualnych istnieją różne sposoby radzenia sobie z odchodzeniem" - zauważyła dr Barbara Lewicka.

"Trzeba pamiętać, że obchody tego święta mają wymiar symboliczny. Nie wydaje się zatem niestosowne, aby odwiedzić cmentarz w jakimś innym okresie, spokojniejszym i bardziej bezpiecznym. Podczas tej pandemii już raz cmentarze były częściowo zamknięte. Technicznie jest to zatem możliwe. Obecnie sytuacja w kraju jest jednak szczególnie napięta i wprowadzenie kolejnych ograniczeń może wywołać opór i większą niechęć społeczeństwa" - dodała.

Według dr Lewickiej obecna sytuacja nie spowoduje, że odejdziemy od tradycji. "Jeśli okaże się, że zapanujemy nad pandemią, to nie sądzę, abyśmy za rok zmienili swoje zwyczaje związane z obchodami Wszystkich Świętych. Tradycja jest czymś silniejszym niż pandemia" - podkreśliła.

Szczególna pamięć o zmarłych na początku listopada wywodzi się od jednego z najstarszych kultów - kultu przodków. Wiązał się on z oddawaniem czci umarłym, dbaniem o ich dobre samopoczucie w życiu pozagrobowym, np. przez składanie ofiar, a także z różnymi rytuałami. Jednym z nich, który przetrwał do dziś, jest ozdabianie grobów kwiatami, świeczkami i zniczami.

Dziś to święto - jak wiele innych w Polsce i na całym świecie - zostało mocno skomercjalizowane. Groby dosłownie uginają się pod ciężarem dekoracji.

"Mimo nadmiernego konsumpcjonizmu te swoiste symbole pamięci są nam bardzo potrzebne. To zewnętrzna forma okazania naszej tęsknoty za zmarłymi bliskimi i nie ma w tym nic złego. Tradycja ta pozwala nam również mieć nadzieję, że tak jak wspominamy naszych przodków, tak sami kiedyś będziemy wspominani przez naszych potomków" - podsumowuje socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. (PAP)

Autorka: Anna Gumułka

lun/ joz/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

LkiLki

1 1

W Zabiegu otwarty 19:28, 01.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Prawdziwy ZigiPrawdziwy Zigi

1 0

A jarek pisuarek był na cmentarzu ? 20:52, 01.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KrzyeKrzye

0 0

Bekaele na cmentarze 23:18, 01.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%