Mieszkaniec gminy Turośl zgłosił pod numer alarmowy kradzież telefonu. Okazało się, że żadna kradzież nie miała miejsca.
Policjanci z Kolna otrzymali zgłoszenie o kradzieży telefonu w gminie Turośl. Zgłaszający w rozmowie z funkcjonariuszami powiedział, że jakiś czas temu przyszedł do niego jego kolega i razem pili alkohol.
- W pewnym momencie 51-latek zorientował się, że nie ma telefonu. Dodał, że jedyną osobą, która była dzisiaj u niego w domu był jego znajomy. W związku z tym podejrzewa, że to on ukradł jego telefon i nie chce go teraz oddać. Policjanci po wybraniu numeru telefonu zgłaszającego, usłyszeli sygnał dobiegający z przyległego do domu pomieszczenia, gdzie w kieszeni bluzy 51-latka znaleźli zaginiony telefon - informuje oficer prasowy kolneńskiej Policji.
Mieszkaniec gminy Turośl tłumaczył, że zapomniał, że gdy odwieszał ubranie do szafy zostawił w nim telefon.
- Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu karnego za bezpodstawne zgłoszenie interwencji. Za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem - podsumowuje rzecznik miejscowej komendy.
Policja przypomina, że osoby, które w sposób nieprzemyślany wzywają Policję popełniają wykroczenie z art. 66 Kodeksu Wykroczeń: „Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 złotych”.
II rok prawa16:10, 02.04.2024
Wezwał policjantów, bo myślał, że skradziono mu telefon. Już sam tytuł artykułu jest kluczem do odpowiedzi, czy doszło tu do wykroczenia. Otóż nie, bo ustawodawca ograniczył odpowiedzialność sprawcy do dwóch pobudek: działania ze złośliwości lub swawoli, co przed sądem musi wykazać oskarżyciel, bo to on ma udowodnić winę obwinionemu, obwiniony nie ma obowiązku wykazania swojej niewinności. Przepis nie przewiduje odpowiedzialności wzywającego policjantów za działanie w błędnym przekonaniu, że padł on ofiarą kradzieży. Wymagana strona przedmiotowa owego wykroczenia nie istnieje, brak jest tu więc ustawowych znamion czynu zabronionego. Werdykt sądu może tu być tylko jeden, przy odpowiednim zachowaniu obwinionego oczywiście. Co robimy zazwyczaj gdy sądzimy (choćby nawet błędnie), że padliśmy ofiarą przestępstwa? Przeważnie zwracamy się do instytucji powołanej do zwalczania tego typu zdarzeń.
G19:33, 02.04.2024
Gupi i jeszcze gupsi.Ot dórnie,jak mawiał pan dyrektor Rybak.
X19:36, 02.04.2024
Szymański pała z prawa.Nie na darmo oni pały.
Konferencja historyczna w Kolnie (fotorelacja)
A gdzie są rodziny tych zamordowanych bo takowe jeszcze są w naszym mieście i dużo by mogli powiedzieć.
Prawnuk
06:48, 2025-06-08
Kolno: Turniej Wiedzy o Policji
mam wiedzę o policji. mój rottweiler jest bardziej rozgarnięty i mniej chamski
Raf
22:42, 2025-06-07
Dzień Dziecka w kolneńskiej jednostce wojskowej
Trochę podrosną to żołnierze będą mieli radochę w lasku....obok.
Raf
22:38, 2025-06-07
Kolnianka zdobyła dwa medale na mistrzostwach Polski
Gratulacje Brawo Ty
Karol
22:03, 2025-06-07
3 0
Pięknie wytłumaczone. 😃 Zwięźle i wszystko w temacie. Szkoda że na inne zagwostki prawne nikt nie pomoże
0 0
Ładnie brzmi, ale - nie umniejszając Tobie - na 99% dostanie i tak wyrok skazujący. Przynajmniej pierwszy - nakazowy.