Debata o oświacie w Kolnie (wideo)

Nauczyciele i dyrektorzy swoje, kuratorium (patrz ministerstwo swoje). Dyrektorzy czy samorządowcy zgłaszają konkretne problemy, ministerstwo wie lepiej. Także jest jak było i nic się nie zmieniło.

Panie starosto!. A co pan bierze na siebie za tak duże pieniądze?.

Dodatek motywacyjny : wolne w wakacje, ferie, święta, weekendy.

Debata o oświacie czy o pieniądzach?. Nie słychać nic o poprawie w nauczaniu tylko o wynagrodzeniach i podwyżkach. Jak powiedział burmistrz kiedyś było po 1000 uczniów w każdej szkole a teraz połowa. To jak to wytłumaczyć że starzy nauczyciele dawali radę nauczyć tyle osób a dziś młodzi mają problem. Gdzie ilość na nauczycieli raczej się nie zmieniła.

To ta "dama 21 wieku" od Baśki Nowackiej i innych "ministerek"?
Ministerstwo Edukacji Narodowej forsuje nowy przedmiot szkolny - edukacja zdrowotna, który pod płaszczykiem nauki o zdrowiu będzie promował homoseksualizm i tzw. aborcję. Mało tego będą zajęcia praktyczne z zakładania prezerwatyw. Do czwartku każdy z nas może wyrazić sprzeciw w ramach konsultacji społecznych. 1 grudnia ulicami Warszawy przejdziez ogólnopolska manifestacja. Chyba, że zablokuje ją Trzaskowski.

Zamknąć te małe szkoły, dowozić do większych szkół - zrobić to jak najszybciej! Dyrektorzy - szkoła 30 kilku uczniów- śmieszne!!!

a co to za modelki ulala

Jeżeli w szkole jest 50 uczniów, to znaczy że w klasie jest średnio po 4- 5 uczniów. To jest parodia, tragifarsa ekonomiczna. Wydatki na etaty dyrektora, nauczycieli i obsługi, koszty energii, wody, ciepła, ścieków, remontów, środków czystości, zakupu pomocy dydaktycznych są tak duże, że subwencja z MEN nie pokrywa tego w całości i samorządy muszą dokładać swoje środki- muszą pokryć średnio 30- 40% kosztów utrzymania placówki. I to co roku są coraz większe środki. Czas na likwidację małych szkół i tworzenie zespołów szkół. Powstaną klasy liczące po ok. 15- 20 osób, będzie pracować dużo mniej nauczycieli. Powstaną spore oszczędności. Wtedy szkoły będą się w miarę bilansować lub gminy będą dopłacą w niewielkim stopniu.

No jak wójt i jego świta może to zrobić jak tym zastraszali ludzi że właśnie konkurent Marcin będzie to robił.

te małe szkoły to tylko dla pracy dla znajomków

Ale za to jaka praca jest przyjemna w takich małych szkółkach, same plusy:
- dodatek wiejski (10% zasadniczego wynagrodzenia nauczyciela)
- idealny plan lekcji (średnio kończą po 4-5 lekcjach czyli o 11.30 lub 12.30- i za 20 minut w domu i obiadek można gotować lub na zakupy wyskoczyć
- wysoki komfort pracy z grupą kilku uczniów
- niewiele problemów wychowawczych (bo mało uczniów)
- skromniutka ilość prac pisemnych do sprawdzania (kilka sztuk to można i na przerwie sprawdzić)

Małe szkoły są najlepsze do nauczania dzieci. Jest czas dla dzieci. Nie to co klasy 25-30 osobowe. Nauczyciele nie wymieniają się obowiązkami jak w dużej szkole tylko wszystko robią samemu. Co najważniejsze, dzieci czują się bezpieczne. Jest więcej plusów jak minusów.

Jotka to gdzie te sukcesy gdzie ci laureaci przedmiotów. Posłuchaj wypowiedź dyrektora szkoły ze Stawisk żenada kiedyś to na olimpiady jeździły busy z uczniami a teraz 2 ,3 osoby ot efekty dzisiejszej edukacji .

To fakt. Nauczciele w takich szkołach mają super warunki. Szkoły wyremontowane, zadbane, drogi dojazdowe idealne. Dzisiaj uczenie w takich mikrusowych szkołach to jak ekskluzywne i dobrze płatne korepetycje

Poczytajcie co tak naprawdę naszym dzieciom chcą zrobić:
https://dorzeczy.pl/opinie/658360/to-nie-edukacja-zdrowotna-to-seksualna-indoktrynacja.html

Ale Dude zabłysnął🤣