Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Dodaj komentarz

Zmarł Franciszek Pieczka, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych

PAP 23:24, 23.09.2022
1 PAP PAP

Franciszek Pieczka urodził się 18 stycznia 1928 r. w Godowie na Górnym Śląsku. Dyplom Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie uzyskał w 1954 r. Pierwsze kroki jako aktor stawiał na scenach teatrów m.in. Teatru Dolnośląskiego w Jeleniej Górze i Teatru Ludowego w Nowej Hucie.

W wieku 94 lat zmarł Franciszek Pieczka, jeden z najbardziej lubianych polskich aktorów i odtwórca ról w filmach "Żywot Mateusza" i "Austeria" i niezapomniany Gustlik z serialu "Czterej pancerni i pies". Informację przekazało Radio dla Ciebie.

Jednocześnie debiutował w filmie. W 1954 r. zagrał w "Pokoleniu" Andrzeja Wajdy, w 1960 r. w "Matce Joannie od Aniołów" Jerzego Kawalerowicza, a w 1964 r. w "Rękopisie znalezionym w Saragossie" Wojciecha Jerzego Hasa.

Prawdziwym przełomem był dla Pieczki rok 1966, gdy rozpoczęły się zdjęcia do serialu "Czterej pancerni i pies" (1966-1970). Jako Gustlik Jeleń, członek załogi czołgu "Rudy", wspólnie z m.in. Januszem Gajosem, Włodzimierzem Pressem i Romanem Wilhelmim, zaskarbił sobie sympatię widzów.

Pracując na planie serialu, Pieczka wystąpił jednocześnie w filmach Henryka Kluby - "Chudy i inni" (1966) i "Słońce wschodzi raz na dzień" (1967). Znakomite oceny zebrał za kreację w poetyckim "Żywocie Mateusza" Witolda Leszczyńskiego (1967), gdzie wykreował tragiczną postać nadwrażliwego mężczyzny o duszy dziecka.

W filmowym dorobku Pieczki są też kreacje m.in. w "Perle w koronie" Kazimierza Kutza (1971), "Weselu" Andrzeja Wajdy (1972), "Chłopach" Jana Rybkowskiego (1973). Pieczka zagrał również pamiętne role starego Kiemlicza w "Potopie" Jerzego Hoffmana (1974) i niemieckiego fabrykanta Mullera w "Ziemi obiecanej" Wajdy (1974).

Wystąpił też m.in. w "Bliźnie" Krzysztofa Kieślowskiego (1976) i - jako karczmarz Tag - w "Austerii" Jerzego Kawalerowicza (1982). W 1993 r. zagrał w "Jańciu Wodniku" Jana Jakuba Kolskiego, a w 2001 r. wcielił się w św. Piotra w ekranizacji "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza, której dokonał Kawalerowicz. W ostatnich latach publiczność oglądała Pieczkę w roli Stacha Japycza w serialu telewizyjnym "Ranczo".

W 2011 r. Franciszek Pieczka został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla kultury narodowej. W 2015 r. został laureatem Polskiej Nagrody Filmowej Orła za Osiągnięcia Życia.

W 2017 r. został odznaczony Orderem Orła Białego.

Stowarzyszenia Filmowców Polskich w ub. r. uhonorowało aktora Nagrodą Specjalną SFP za całokształt pracy twórczej.

W kwietniu 2022 r. poinformował, że nie wystąpi już na scenie lub w filmie.(PAP)

Autor: Michał Szukała

szuk/ pat/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

WidzWidz

0 0

Piękny człowiek. Dziękuję Panie Franciszku za wszystkie role. W każdej był Pan niepowtarzalny.

18:30, 25.09.2022
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

Zarzuty dla 30-latka z powiatu kolneńskiego

A ja wierze bo po narkotykach inaczej sie zachowoja .brawo jeden dyler mniej

nikt

06:02, 2025-12-10

Świąteczna akcja MotoHoHoHo w Kolnie (fotorelacja)

Utrzymanie i pomoc placówkom opiekuńczo- wychowawczym należy do rządu. A czy ktoś pomyślał o chorych, starszych samotnych, żeby im zorganizować zbiorową Wigilię, żeby w ten najważniejszy , jakże rodzinny wieczór, nie byli sami i nie czuli się opuszczeni i niepotrzebni nikomu, żeby okazać im odrobinę troski, życzliwości i wzajemnej obecności? To poruszające, że są ludzie, którzy cierpią z niedostatku, a w Biedronkach i innych molochach zakupy nie mieszczą się wam w wózkach i bagażnikach aut. Istne zakupowe szaleństwo, dziczyzna. Dla kogo stawiacie dodatkowy talerzyk na stole wigilijnym? A wasze świąteczne stoły, uginają się od nadmiaru wyszukanych potraw. A czy najdzie was choć przez chwilę taka refleksja, że gdzieś , w tej chwili ktoś uroni łzę z samotności, że ktoś jest głodny, że ktoś płacze, bo odeszła właśnie bliska osoba, że komuś życie już omierzło? Bo mnie w wigilijny wieczór nachodzą takie myśli i stawiam dodatkowy talerzyk właśnie dla takich ludzi, aby duchowo zaprosić do wspólnego stołu i podzielić się chlebem.

Iks

22:48, 2025-12-09

Świąteczna akcja MotoHoHoHo w Kolnie (fotorelacja)

Tyle chorych dzieci potrzebujących wsparcia a oni przekazują dla Łomży nawet przewodniczący rady latał a po głosy gdzie idzie.

Lilka

21:52, 2025-12-09

Od stycznia zmiany dla części urzędników

no tak, bo przecież, oni tak ciężko pracują i za tak nie godziwa pensję myślał by kto.

nieroby

21:52, 2025-12-09

0%