Niedzielny koncert Moniki Kuszyńskiej w Kolnie spodobał się publiczności. Organizatorzy utrafili w jej gusta. Dość powiedzieć, że niektórzy z przybyłych na recital artystki ? musieli zadowolić się miejscami stojącymi.
Sama artystka oprócz utworów z własnego repertuaru, zaproponowała publiczności wspólne śpiewanie kolęd.
? Wspaniale jest, że tak długo można u nas śpiewać kolędy ? mówi Monika Kuszyńska.
Była wokalistka Varius Manx nawiązała również do swojej przerwy w koncertowaniu. Była wtedy skupiona na dochodzeniu do zdrowia.
? Dochodziłam wtedy także do przekonania, że jestem jeszcze potrzebna ? dodaje piosenkarka. ? Długo musiałam sama siebie przekonywać i to było bardzo trudne.
Ostatecznie znalazła w sobie siłę, żeby odważyć się na ten krok.
Artystce podczas koncertu towarzyszyli na scenie dwaj muzycy. Na saksofonach grał Kuba Raczyński, a na klawiszach Rafał Stępień.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz