Bardzo pechowo przegrali swój ostatni mecz ligowy piłkarze kolneńskiego Orła. 9 czerwca ulegli w meczu wyjazdowym KS Wasilków 0:1.
Jedyna bramka padła po samobójczym trafieniu Piotra Prusinowskiego. Orzeł był w przekroju całego spotkania lepszym zespołem i nie zasłużył na porażkę.
Szczególnie w pierwszej połowie postawa Orła mogła się podobać. Kto wie jakby zakończył się ten mecz, gdyby w 10 minucie Marcin Nerko wykorzystał stuprocentową sytuację do zdobycia gola.
Orzeł cierpi na krótką ławkę rezerwowych. Do Wasilkowa pojechało tylko 12 zawodników. Nie grają z powodu kontuzji Robert Brzeziński i Paweł Ossowski. Nie zagrali Adrian Gwiazda, Artur Bikowski i Daniel Grala.
Na koniec sezonu sytuacja Orła jest na tyle skomplikowana, że zespół może nawet spaść do okręgówki. Zajmuje obecnie 13 miejsce, a następne spotkanie gra z liderem rozgrywek.
Utrzymanie się w lidze może zależeć od wyniku ostatniego meczu w sezonie z Promieniem Mońki, który już sobie może dopisać 3 punkty za mecz z wycofanym z ligi zespołem z Łap. Trzeba również patrzeć na zachowanie drużyny z Siemiatycz.
Z czwartej ligi spadają dwa zespoły.
KS
patałachy17:43, 10.06.2018
I bardzo dobrze. Może wreszcie przejrzą radni na oczy i przestana dofinansowywać grubymi tysiącami ten klub. 17:43, 10.06.2018
Olek 19:54, 10.06.2018
Spadek będzie zdrowym rozwiązaniem. Z Ruchem porażka, w Monkach remis, mijają nas Siemiatycze i Mońki i praktycznie to sprawiedliwe. 19:54, 10.06.2018
speed19:24, 15.06.2018
0 0
Obrażasz ludzi, którzy w ogóle chcą coś w tym mieście zrobić, ciekawe ile ty zrobiłeś 19:24, 15.06.2018