Zamknij

ME 2024 - szeroka kadra z Milikiem i Urbańskim, Zych bramkarzem na treningi

14:47, 29.05.2024 PAP Aktualizacja: 14:47, 29.05.2024
Skomentuj PAP PAP

Pierwotnie, co potwierdzali przedstawiciele PZPN, szeroka kadra na mistrzostwa Europy miała zostać ogłoszona w środę o godz. 19, ale selekcjoner Michał Probierz jest znany z tego, że lubi nietypowe rozwiązania. Np. w przeszłości skład kadry na mecze eliminacji Euro 2024 i baraże podawał tuż przed północą.

Debiutant Kacper Urbański, nieobecny ostatnio w kadrze Arkadiusz Milik oraz przewidziany tylko na treningi bramkarz Oliwier Zych znaleźli się w gronie 29 piłkarzy powołanych do reprezentacji Polski na zgrupowanie przed Euro 2024. Nie ma Matty'ego Casha. Ostateczna lista ma liczyć 26 nazwisk.

Tym razem listę powołanych przedstawił niespodziewanie już w południe, podczas... konferencji prasowej przed turniejem golfowym, której był gościem. Lista 29 piłkarzy została też potwierdzona na stronie PZPN.

Prywatnie selekcjoner jest miłośnikiem golfa, jednak taki sposób przedstawienia kadry wzbudził duże kontrowersje w środowisku dziennikarskim.

W gronie zawodników powołanych na zgrupowanie jest czterech bramkarzy, ale - jak zapowiedział Probierz - Oliwier Zych, 20-latek wypożyczony z Aston Villi do Puszczy Niepołomice, nie zostanie zgłoszony na turniej.

W trakcie meczów Euro 2024 selekcjoner będzie miał więc trzech golkiperów: Wojciecha Szczęsnego, Marcina Bułkę i Łukasza Skorupskiego.

"Powołaliśmy czterech bramkarzy. Zych nie zostanie zgłoszony, ale będzie nam pomagać" - przekazał Probierz.

Oprócz Zycha powołał trzech piłkarzy z polskiej ekstraklasy: Kamila Grosickiego z Pogoni Szczecin, Bartosza Salamona z Lecha Poznań i Tarasa Romanczuka z Jagiellonii Białystok. Wszyscy są doświadczonym piłkarzami, już po "trzydziestce", ale Romanczuk grał dotychczas tylko dwa razy w kadrze.

Jednym z największych nieobecnych, choć o tym mówiono już od kilku dni, jest Matty Cash. Obrońca (również wahadłowy) Aston Villi narzekał w maju na kontuzję, ale na turniej prawdopodobnie byłby gotowy.

Nie ma również m.in. Jakuba Kamińskiego z VfL Wolfsburg. To oznacza, że po raz pierwszy w XXI wieku zabraknie w kadrze biało-czerwonych na wielki turniej piłkarzy z niemieckiej ekstraklasy. Powołanie otrzymał za to Tymoteusz Puchacz z FC Kaiserslautern, ale to drużyna występująca na drugim poziomie w Niemczech.

Selekcjoner, zgodnie z medialnymi zapowiedziami, postanowił dać szansę całkowitemu debiutantowi - Kacprowi Urbańskiemu z włoskiej Bologny. Pochodzący z Gdańska wychowanek tamtejszej Lechii, który we wrześniu skończy 20 lat, do tej pory grał w drużynach juniorskich i do lat 21, ale w minionym sezonie wywalczył miejsce w składzie drużyny klubowej, która była objawieniem Serie A i rozegrał w tej lidze 22 spotkania.

Powołanie otrzymał również Milik, który wcześniej w tym roku nie znajdował uznania w oczach selekcjonera.

Poza doświadczonym napastnika Juventusu Turyn w gronie napastników znaleźli się: kapitan i największa gwiazda reprezentacji Robert Lewandowski (FC Barcelona), Adam Buksa (Antalyaspor), Krzysztof Piątek (Istanbul Basaksehir) i Karol Świderski (Hellas Werona).

Docelowo kadra na rozpoczynający się 14 czerwca turniej w Niemczech zostanie uszczuplona do 26 nazwisk - najpóźniej do 7 czerwca, gdy mija termin zgłaszania ostatecznej listy do UEFA.

"Mam nadzieję, że powołani zawodnicy będą godnie reprezentować kraj. Wiadomo, że z tego grona jeszcze dwóch odpadnie. To dla trenera zawsze bardzo trudne. Jeśli chodzi o wszystkich tych piłkarzy, którzy nie pojadą na turniej - wciąż w nich wierzę i cały czas jestem z nimi. Wierzę, że w przyszłości będą reprezentować narodowe barwy. Na pewno wielu młodych piłkarzy czekało na szansę. Jest mi przykro, że niektórzy nie jadą, ale oni są częścią tej drużyny i to jest dla nas najważniejsze" - przyznał Probierz.

Zgrupowanie przed Euro 2024 oficjalnie rozpocznie się w niedzielę, a zawodnicy mają się stawić w stołecznym hotelu Double Tree by Hilton do godz. 16. O godz. 17.15 selekcjoner oraz Robert Lewandowski wezmą udział w konferencji prasowej na PGE Narodowym, a 45 minut później rozpoczną się pierwsze zajęcia.

Polscy piłkarze podczas przygotowań rozegrają w Warszawie dwa towarzyskie spotkania - 7 czerwca z Ukrainą i trzy dni później z Turcją.

Dzień po potyczce z Turkami biało-czerwoni odlecą do Niemiec i tego samego dnia wieczorem zameldują się w swojej turniejowej bazie w Hanowerze.

Biało-czerwoni udział w ME rozpoczną w niedzielę 16 czerwca od meczu z Holandią w Hamburgu (godz. 15), pięć dni później zagrają z Austriakami w Berlinie, a 25 czerwca - z Francją w Dortmundzie (oba o godz. 18).(PAP)

bia/ pp/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%