Reprezentacja Polski pokonała Serbię (22:21) w pierwszym meczu fazy zasadniczej Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej Kobiet 2023, choć w pewnym momencie Polki przegrywały nawet czterema bramkami.
Niestety, początek meczu przywiódł na myśl demony znane z rywalizacji z Niemkami. Rywalki były bardzo agresywnie w obronie, a Polki zupełnie nie mogły znaleźć drogi do bramki przeciwniczek. Serbki wykorzystywały z kolei każdy nasz błąd i w ciągu pięciu minut zdobyły cztery bramki, podczas gdy Biało-Czerwone wciąż pozostawały z pustym kontem. Już na samym początku meczu reagować musiał więc selekcjoner Arne Senstad, który poprosił o przerwę na żądanie. Podczas krótkiej rozmowy z zespołem Norweg zdecydowanie podkreślił, że Polki grają “zbyt miękko”. Słowa trenera podziałały. Zaraz po powrocie do gry wynik po naszej stronie otworzyła z kontrataku Mariola Wiertelak. Po chwili polskie defensorki zanotowały dwa bloki, a szybkie ataki wykończyły Monika Kobylińska i Karolina Kochaniak-Sala. Efekt? Bramka kontaktowa na 3 do 4.
Od tego momentu mecz toczył się w rytmie gol za gol, ale taki stan rzeczy nie trwał zbyt długo. Inicjatywę znów przejęły Serbki, które po kwadransie popisały się serią trzech trafień i odbudowały wcześniejszą przewagę (8:4). Najwięcej problemów sprawiała Polkom Sanja Radosavljević, nawet po wejściu na parkiet dobrze dysponowanej Barbary Zimy w miejsce Adrianny Płaczek.
Do końca pierwszej części Biało-Czerwone odrobiły jedno trafienie (10:13). Martwić mogła jednak statystyka mówiąca o tym, że w trakcie pierwszego pół godziny tylko Monika Kobylińska i Karolina Kochaniak-Sala zdołały zapunktować więcej niż raz.
Cała relacja z meczu tutaj: zprp.pl
Początek drugiej połowy stanął pod znakiem nerów i błędów z obu stron. Serbki chciały jeszcze bardziej powiększyć różnicę, Polki liczyły za to na odrobienie strat. Jako pierwsze niemoc przełamały Biało-Czerwone, a konkretniej Karolina Kochaniak-Sala. W kolejnym fragmencie Polki kilkukrotnie stanęły przed szansą na odzyskanie kontaktu, wykorzystując 10-minutowy strzelecki przestój Serbek, ale za każdym razem naszym zawodniczkom brakowało odrobinę skuteczności.
Przysłowie mówi jednak, że co się odwlecze, to nie uciecze. Biało-Czerwone dopięły swego w 43. minucie, gdy skutecznie rzut karny wykonała Magda Balsam. A był to dopiero początek dobrych wieści dla polskiego zespołu! Kilkadziesiąt sekund później skrzydłowa doprowadziła do pierwszego od stanu 0:0 remisu – 15:15! W 48. minucie rozgrywająca świetne zawody Karolina Kochaniak-Sala wyprowadziła za to reprezentację Polski na pierwsze prowadzenie (17:16)!
Emocje sięgnęły zenitu. W kolejnych minutach obie drużyny co rusz wymieniały się inicjatywą. Raz o jedno trafienie lepsze były Polki, a chwilę później minimalnie prowadziły Serbki. Niecałe pięć minut przed końcem meczu wciąż był remis – po 20.
To właśnie wtedy nastąpił decydujący moment spotkania. Na 21:20 trafiła Monika Kobylińska, Polki wyłuskały piłkę, a kilkanaście sekund później wynik podwyższyła Dagmara Nocuń (22:20). Dwie bramki przewagi w takim momencie spotkania były na wagę złota. Choć minutę przed końcem meczu Serbki stanęły przed szansą na wyrównanie, Biało-Czerwone popisały się skutecznym blokiem i utrzymały minimalną przewagę. Reprezentacja Polski zwyciężyła wynikiem 22:21. Tytułem MVP spotkania wyróżniono Karolinę Kochaniak-Sala.
Kolejnym razem reprezentację Polski zobaczymy na parkiecie w sobotę. O godz. 20.30 Biało-Czerwone zmierzą się z Dunkami. Na zakończenie fazy zasadniczej MŚ 2023 Polki zagrają za to z Rumunią. Początek meczu w poniedziałek o godz. 18.00.
Polska – Serbia 22:21 (10:13)
Polska: Polska: Płaczek, Zima – Galińska 1, Kobylińska 4, Balsam 4, Wiertelak 1, Matuszczyk 2, Górna 1, Tomczyk, Rosiak 1, Urbańska, Michalak, Kochaniak-Sala 6, Uścinowicz, Masna, Nocuń 2
Serbia: Simić – Radosavljević 6, Veličković, Vukajlović, Laništanin 5, Nuković, Janjušević 3, Jovović, Stamenić, Kubina, Lovrić, Bojičić 3, Radević, Lazić 4, Milojević, Čolić
Duda dostrzega wartość edukacji w tym obszarze
Co ten radny tak się uparł na to szkolenie. Lobbingiem to pachnie na kilometr. Co to za firma z doświadczeniem i jakie powiązania z radnym ją łączą? Poprzednio tematyka obrony cywilnej uregulowana była w ustawie o powszechnym obowiązku obrony ojczyzny, którą formacja radnego(PIS) zastąpiła ustawą o obronie ojczyzny, w której obronę cywilną całkowicie pominięto. Przez kilka lat, pod rządami formacji radnego, temat ten zupełnie nie istniał. Dostrzeżony on został przez nową koalicję rządzącą, po przewalonych (i słusznie) wyborach przez formację radnego. Uchwalono potem ustawę o obronie cywilnej, której największym atutem jest to, że jest. O trafności przyjętych w niej rozwiązań nie będę się rozpisywał, Podsumowując; ustawa o obronie cywilnej jest od niedawna i jest jaka jest, To skąd ta tajemnicza firma szkoląca, proponowana przez radnego, miała nabrać doświadczenia w tej nowej tematyce. Szanujcie publiczny grosz, bo można go wydać znacznie lepiej,
mgr bezp, nar.
22:57, 2025-07-11
Dlaczego nie zastosowano starych cegieł?
Ten remont wygląda nie ciekawie a co ztymi drzewami jak się patrzy i płakać się chce jaki syf czy nie.moznavtych dzrew przyciąć strach chodzić po cmentarzu
Teresa
22:26, 2025-07-11
Zgłosili nieprawidłowe parkowanie
Na tych blokach nie ma nikogo niepełnosprawnego z samochodem.
XXX
20:10, 2025-07-11
16-latek uciekał przed policjantami
A jakby się zabił, to kochani policjanci i tak by się pochwalili, że go złapali. To nic, że martwy, ale statystyki w górę.
Realista
16:35, 2025-07-11
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz